Ostatnie rosyjskie ataki rakietowe wskazują, że Rosja może zmieniać swoje cele. Naloty nie były wymierzone w sieć energetyczną, jak wcześniej, lecz w infrastrukturę wojskową, przemysłową i logistyczną – zwraca uwagę brytyjski wywiad. Rosja próbuje odbudować swoje zapasy wystrzeliwanych z powietrza pocisków manewrujących – uważają Brytyjczycy.

Resort obrony Wielkiej Brytanii zwraca uwagę we wtorkowej aktualizacji wywiadowczej, że 28 kwietnia oraz 1 maja Rosja przeprowadziła uderzenia na Ukrainę przy użyciu wystrzeliwanych z powietrza pocisków manewrujących. Brytyjski wywiad podkreśla, że były to pierwsze tego typu ataki od 50 dni (poprzednie miały miejsce 9 marca).

Ostatnie ataki przeprowadzono przy użyciu rosyjskich bombowców dalekiego zasięgu Tu-95 i Tu-160, a wystrzelonymi pociskami były prawdopodobnie Ch-101 i Ch-555.

Wskazano, że w obu atakach użyto mniejszej liczby pocisków niż poprzednio. Wynika to prawdopodobnie z faktu, że Rosja próbuje odbudować swoje zapasy wystrzeliwanych z powietrza pocisków manewrujących. “Rodzaj uszkodzonych miejsc wskutek rosyjskich ataków wskazuje na możliwe odejście od celowania w sieć energetyczną Ukrainy. Oba niedawne uderzenia były prawdopodobnie skierowane w infrastrukturę wojskową, przemysłową i logistyczną Ukrainy” – czytamy.

Przypomnijmy, że w piątek z samego rana Rosja przeprowadziła zmasowany atak rakietowy na Ukrainę, z użyciem rakiet manewrujących. Z kolei w poniedziałek rano na całym terytorium Ukrainy ogłoszono alarm przeciwlotniczy

Wcześniej w mediach społecznościowych pojawiły się doniesienia o wysokiej aktywności rosyjskich bombowców strategicznych Tu-95 i Tu-160 oraz okrętów z rakietami Kalibr na Morzu Czarnym.

Przeczytaj: The Times: Ukrainie grozi utrata kontroli nad własną przestrzenią powietrzną

Czytaj również: Rosja użyła rakiet hipersonicznych Kinżał w największym od tygodni ataku rakietowym na Ukrainę

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply