Według Państwowego Komitetu Granicznego Białorusi samochód Ambasadora Nadzwyczajnego Ukrainy na Białorusi Ihora Kyzyma nie został skontrolowany na granicy – przekazała w sobotę agencja prasowa Biełta.

Jak poinformowała w sobotę agencja prasowa Biełta, Państwowy Komitet Graniczny Białorusi przekonuje, że samochód Ambasadora Nadzwyczajnego Ukrainy na Białorusi Ihora Kyzyma nie został skontrolowany na granicy.

Według tego co podaje Biełta: „Funkcjonariusze Straży Granicznej nie sprawdzili samochodu Ihora Kyzyma ani jego bagażu. Funkcjonariusze straży granicznej zajrzeli do pojazdu tylko w ramach procedury kontroli granicznej zgodnie z art. 27 ustawy o granicy państwowej Republiki Białorusi”.

Źródło dodało: „W ten sposób nie zostały naruszone normy konwencji wiedeńskich z 1961 i 1963 roku o stosunkach dyplomatycznych i konsularnych, które wykluczają kontrolę bagażu osobistego przedstawicieli dyplomatycznych i urzędników konsularnych oraz członków ich rodzin”.

Jak informowaliśmy wcześniej na naszym portalu, ambasador Ukrainy na Białorusi Ihor Kyzym zarzucił białoruskim pogranicznikom dokonanie “prowokacji” podczas przekraczania przez niego ukraińsko-białoruskiej granicy. Na nagraniu upublicznionym przez białoruski Gospodgrankomitet widać, że dyplomacie nakazano pokazanie zawartości bagażnika samochodu, którym się poruszał.

W miniony weekend Ihor Kyzym wrócił do Mińska z Kijowa, gdzie został wezwany na konsultacje w związku z pogorszeniem się relacji pomiędzy Ukrainą a Białorusią. Po powrocie dyplomata poskarżył się w wywiadzie dla portalu Tut.by, że białoruscy strażnicy graniczni na przejściu “Nowa Huta” zachowywali się wobec niego niezgodnie z postanowieniami konwencji wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych.

“Muszę powiedzieć, że mój wjazd na Białoruś był, delikatnie mówiąc, niezbyt przyjazny i zaczął się, jak to oceniam, od prowokacji. Mój osobisty samochód, którym wracałem, był kontrolowany przez białoruską straż graniczną z naruszeniem międzynarodowego prawa dotyczącego stosunków dyplomatycznych, a już na pewno nie w duchu naszych przyjaznych stosunków dwustronnych. Jednocześnie kierownik przejścia granicznego nie przedstawił żadnych wyjaśnień. Ale co najważniejsze: nie mogę dowiedzieć się, co chciano znaleźć w bagażniku mojego samochodu? Nie chcę przesadzać, ale pewnie stos broni lub, być może, uzbrojonego bojownika. W każdym razie ten incydent był dla mnie nieprzyjemny” – mówił Kyzym dodając, że ambasada Ukrainy w Mińsku wysłała w tej sprawie odpowiednią notę do MSZ Białorusi.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Konwencja wiedeńska stanowi, że osobisty bagaż dyplomaty jest zwolniony od rewizji, “chyba że istnieją poważne podstawy do przypuszczenia”, że zawiera on bądź przedmioty nie podlegające zwolnieniom określonym w konwencji, bądź przedmioty, których wwóz lub wywóz jest zabroniony przez ustawodawstwo państwa przyjmującego lub podlega przepisom tego państwa dotyczącym kwarantanny.

Relacje na linii Kijów-Mińsk uległy znacznemu pogorszeniu po wyborach prezydenckich na Białorusi i reakcji władz białoruskich na wielkie protesty społeczne. Kijowowi nie spodobało się także, że Mińsk zignorował jego wniosek o ekstradycję “wagnerowców” zatrzymanych na Białorusi.

Kresy.pl/Biełta

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply