Dwaj działacze białoruskiej Zjednoczonej Partii Obywatelskiej chcieli zorganizować w Grodnie protest przeciw kiepskiej sytuacji socjo-ekonomicznej w kraju.

Alaksandr Laurencew i Mikałaj Salianik postanowili pojawić się w centrum Grodna ubrani w więzienne pasiaki i z planszą z napisem “Białoruś – kraj dla życia”, pojawiające się w państwowej propagandzie. Chcieli skorzystać z dnia świątecznego, na Białorusi obchodzony jest bowiem we wtorek Dzień Niepodległości. Więzienne ubrania miały według opozycyjnych działaczy odzwierciedlać łamanie praw człowieka na Białorusi. Laurenciew stwierdził jednak, że ich akcja miała jednak charakter “bardziej socjalny” niż polityczny, a dotyczyła “poziomu życia” na Białorusi, jego ekonomicznych warunków.

Według działacza opozycyjnej partii, funkcjonariusze w cywilnych obraniach już o godzinie 3 nad ranem pojawili się pod mieszkaniem w którym przebywał z Salianikiem. Obu działaczom udało się uciec, ale funkcjonariusze wyśledzili ich w kolejnym mieszkaniu. Obaj działacze zostali zatrzymani po wyjściu – jak relacjonuje grodzieński portal hrodna.life. Obaj trafili na posterunek w dzielnicy oktiabrskiej. Salianik został odwieziony do szpitala z powodów kardiologicznych. Luarenciew pozostał w areszcie.

Także w Mińsku doszło do zatrzymań kilku osób, którzy odpowiedzieli na apel opozycjonisty Mikoły Statkiewicz i zebrali się na przy stacji metra Park Czeluskincew. Sam Stakiewicz został zatrzymany jeszcze przed rozpoczęciem akcji.

hrodna.life/charter97.org/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply