Wbrew pacyfistycznym nastrojom społeczeństwa i lewicowej opozycji niemieckie koncerny zbrojeniowe odnotowały w bieżącym roku rekordowe wyniki eksportu.

Według danych za okres od początku roku do połowy grudnia niemiecki eksport sprzętu wojskowego wzrósł o 65 proc. w porównaniu do zeszłego roku i sięgnął wartości 7,95 miliardów euro podał w piątek portal Deutsche Welle. Portal powołała się na uzyskane nieoficjalnie dane niemieckiego Ministerstwa Gospodarki. Informacje o skali niemieckiego eksportu uzbrojenia wywołały kontrowersje polityczne.

Przedstawiciele opozycyjnych partii – Lewicy i Zielonych zażądali już oficjalnego upublicznienia pełnych danych związanych z eksportem sprzętu wojskowego. “Najważniejsza rzecz to zapytać gdzie idzie broń do jakich państw” – powiedziała Katja Keul zajmującą się polityką zbrojeniową w partii Zieloni. Główne kontrowersje wywołuje sprzedaż uzbrojenia do państw prowadzących operacje militarne. Drugim największym importerem niemieckiej broni jest Egipt, a dziewiątym Zjednoczone Emiraty Arabskie, które w różnym zakresie prowadzą lub wspierają interwencję wojskową w Jemenie, gdzie trwa krwawa wojna domowa. Jak skomentowała Kaul – “Jeśli eksportujesz broń do regionów ogarniętych kryzysem do krajów, które nie są powiązane żądnymi zobowiązaniami sojuszniczymi oczywiście destabilizujesz [w ten sposób] region”.

Łącznie pięciu z dziesięciu największych importerów niemieckiego uzbrojenia nie należy ani do NATO, ani do UE. Deutsche Welle zaznacza, że choć udział państw spoza Unii Europejskiej i NATO (oraz traktowanych w kategoriach partnerów, jak Australia) w niemieckim eksporcie sprzętu militarnego spadł z 52,9 proc. to 44,2 proc. to w liczbach bezwzględnych jego wartość wzrosła w ciągu roku o około 1 mld euro.

Największym klientem Niemiec w zakresie uzbrojenia okazały się jednak Węgry, które w bieżącym roku kupiły niemiecki sprzęt militarny o wartości 1,77 mld euro. Drugi w kolejności Egipt poczynił zakupy na łączna sumę 802 mln euro. Trzecim klientem Niemiec były USA, które zakupiły od nich sprzęt wojskowy o wartości 483 mln euro.

Politycy opozycji krytykują zbyt słaby według nich system kontroli eksportu uzbrojenia. Niemcy zawiesiły eksport broni do Turcji po tym gdy ta rozpoczęła w październiku ofensywę przeciwko syryjskim Kurdom, jednak został on decyzją niemieckich władz odwieszony po niecałych dwóch miesiącach.

dw.com/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply