Rząd Niemiec miał zgodzić się na sprzedaż Ukrainie 100 egzemplarzy armatohaubicy Panzerhaubitze 2000.

Zgoda ta nie została na razie oficjalnie ogłoszona, ale o uzgodnieniach w rządzie Olafa Scholza napisał opiniotwórczy tygodnik “Der Spiegel”. Przytaczający w środę jego relację portal Korrespondent.net wycenił wartość takiej pomocy dla ukraińskich sił zbrojnych na 1,7 mld euro.

Portal przypomniał, że o ile taka transakcje dojdzie do skutku znacznie przekroczy ona wartość całości uzbrojenia jakie Niemcy odprawili na Ukrainę do tej pory. Dotychczasowe niemieckiego dostawy wyceniane są bowiem na około 600 mln euro.

“Der Spiegel” oparł swoje rewelacje na przeciekach z anonimowych źródeł w niemieckim rządzie, jednak nie podał on terminu w jakim pierwsze nowoczesne działa zostaną dostarczone na Ukrainę. Sugeruje jednak, że dostarczenie całej tej liczby zajmie kilka lat.

 

Jak poinformowała pod koniec czerwca minister obrony Niemiec Christine Lambrecht podczas swojego wystąpienia w Bundestagu, Niemcy i Holandia przekazały już Siłom Zbrojnym Ukrainy 12 obiecanych samobieżnych haubic PzH 2000. Wraz z haubicami przybyły na Ukrainę w pełni przygotowane załogi.

Na początku lipca Ukraińcy opublikowali nagranie mające obrazować zastosowanie otrzymanych armatohaubic w boju.

korrespondent.net/kresy.pl

 

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. r2d2
    r2d2 :

    Niemcy, czwarty eksporter uzbrojenia na świecie, to “geszewciarz”. Demokracja i praworządność to zasłona dymna do robienia interesów z Putinem. Dosadnie wyraziła to Angela Merlkel mówiąc że interes gazowy Niemiec jest ważniejszy niż interes UE.