Ambasada RP na Ukrainie i polskie MSZ interweniują ws. profanacji na cmentarzu w Bykowni

Jak poinformował polski ambasador na Ukrainie, Jan Piekło, Ambasada RP w Kijowie wystosowała do MSZ Ukrainy notę dyplomatyczną ws. aktu wandalizmu na polskim cmentarzu wojennym w Bykowni. Z kolei wiceszef MSZ Jan Dziedziczak domaga się od Ukraińców zbadania sprawy, złapania sprawców i ich ukarania.

– Przesłaliśmy stronie ukraińskiej notę dyplomatyczną. Na miejscu pracuje grupa śledcza i czekamy na jej ustalenia – powiedział PAP ambasador Piekło. Przypomniał jednocześnie o niedawnym incydencie w Hucie Pieniackiej. Ponad dwa tygodnie temu wysadzono tam krzyż, będący centralnym elementem pomnika Polaków zamordowanych przez Ukraińców.

– Widać, że zaczyna to nabierać charakteru seryjnego. Incydent w Bykowni jest wyjątkowo obrzydliwy, bo w miejscu pamięci, a właściwie na tych grobach, pojawiły się wulgarne słowa. Cały czas śledzimy działania władz ukraińskich w tej sprawie – powiedział Piekło.

Z kolei Jan Dziedziczak, wiceszef MSZ odpowiedzialny za sprawy polonijne i Polaków na Wschodzie poinformował, że jego resort również podjął już działania w tej sprawie:

– Podjęliśmy działania mające na celu wyjaśnienie sprawy, domagamy się od strony ukraińskiej zbadania sprawy, złapania sprawców, ukarania sprawców.

Wiceminister powiedział również, że dewastacje na cmentarzu w podkijowskiej Bykowni zostały odkryte w środę rano przez ekipę chińskiej telewizji, która przygotowywała materiał o cmentarzu. Podkreślił, że informacja o zniszczeniach na cmentarzu jest “bardzo smutna”.

ZOBACZ: Ukraina: Sprofanowano polski cmentarz w Bykowni [+FOTO]

Jak informowaliśmy wcześniej, najpewniej w nocy z wtorku na środę na pomniku upamiętniającym polskie ofiary z tzw. ukraińskiej listy katyńskiej na cmentarzu w Bykowni pod Kijowem pojawiły się napisy gloryfikujące ukraińską dywizję kolaboracyjną Waffen-SS „Galizien”. Nieznani sprawcy próbowali również zniszczyć łomem wejście na polską część cmentarza. Na jednej z kolumn flankujących wejście, którą próbowano przewrócić, również znalazły się napisy, w tym częściowo namalowane runy SS. Na miejscu pracuje ukraińska policja. Jak relacjonuje Bohdan Bilasziwski, dyrektor kompleksu, zdewastowano też ukraińską część cmentarza. Na cokołach napisano „OUN-UPA”, a obok także “ku..a”.

W zbiorowych mogiłach na Polskim Cmentarzu Wojennym w Kijowie-Bykowni spoczywają szczątki 3435 polskich obywateli z tzw. ukraińskiej listy katyńskiej, zamordowanych przez NKWD w 1940 roku. Cmentarz otwarto we wrześniu 2012 rokuz inicjatywy Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.

PAP / onet.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply