Zgodnie z ustawą PiS przyjętą dziś przez Sejm, z budżetu państwa na konserwację Cmentarza Żydowskiego w Warszawie zostanie przeznaczonych 100 mln zł – blisko 10 razy więcej niż przeznaczono w tym roku na polskie dziedzictwo na Kresach. Poseł Robert Winnicki wskazywał, że jednocześnie zaniedbuje się dziedzictwo Kresów.

W piątek Sejm przyjął w głosowaniu ustawę autorstwa PiS, która przewiduje przekazanie z budżetu państwa 100 mln zł dotacji na prace konserwatorskie Cmentarza Żydowskiego przy ulicy Okopowej w Warszawie. Mają one być finansowane poprzez fundusz wieczysty Fundacji Dziedzictwa Kulturowego. Ustawę poparło 416 posłów, 4 było przeciw, 6 wstrzymało się od głosu.

Jeszcze przed głosowaniem w tej sprawie zabrał głos lider Ruchu Narodowego, poseł Robert Winnicki. Podkreślał, że rząd proponuje przeznaczenie 100 mln zł na ten cel, podczas gdy pomija się dziedzictwo Kresów Wschodnich.

– Kresy Wschodnie to połowa naszej tożsamości narodowej, połowa naszego dziedzictwa. To jest coś, czego nie można pominąć, ale co niestety jest  pomijane w polityce kulturowej państwa polskiego po 1989 roku – mówił Winnicki.

– Nie doczekaliśmy się Muzeum Kresów Wschodnich na miarę tego zjawiska w Warszawie. Nie doczekaliśmy się odpowiedniego uhonorowania w wielu podręcznikach szkolnych tego całego dziedzictwa – podkreślał poseł.

– Tymczasem za poprzedniej kadencji jest 200 mln zł na Muzeum Historii Żydów Polskich, dzisiaj znajduje się 100 mln zł na Cmentarz Żydowski. Organizacje żydowskie naprawdę są bogate i mogą sobie sfinansować swoje dziedzictwo kulturowe, a polskie Kresy Wschodnie cały czas są zapominane – zaznaczył Winnicki.

W odpowiedzi wicepremier i minister kultury Piotr Gliński (PiS) podkreślił, że ustawa zakładająca przekazanie 100 mln zł na Cmentarz Żydowski jest bardzo ważna:

– Wreszcie te 33 hektary polskiego dziedzictwa narodowego – polskiego i żydowskiego, dziedzictwa Żydów polskich – będzie podlegało cywilizowanej ochronie i doprowadzimy ten cmentarz do porządku.

Gliński zapowiedział, że jeszcze w ty roku zostanie zakupiony Pałac Lubomirskich w Lublinie, gdzie ma powstać nie Muzeum Kresów, ale Muzeum Ziem Wschodnich Dawnej RP.

Przeczytaj: Brzeg: Muzeum kresowe nie powstanie. Rząd odmówił wsparcia finansowego

– Dbamy o dziedzictwo wszystkich obywateli Rzeczpospolitej czy innej narodowości. Jesteśmy wrażliwi na całość polskiego dziedzictwa narodowego – tłumaczył szef MKiDN.

Czytaj także:

Muzeum Ziem Wschodnich Dawnej RP w Lublinie? Ekspert GW: niech nie pokazuje tylko polskiej racji stanu

Politycy PO krytykują projekt Muzeum Ziem Wschodnich Dawnej Rzeczypospolitej

Zgodnie z ustawą, podstawą wypłacenia dotacji w wysokości 100 mln zł w 2017 r. jest umowa zawarta między Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego a Fundacją Dziedzictwa Kulturowego. Przedstawiciele PiS podawali, że przy Fundacji został powołany specjalny fundusz wieczysty, a zasilenie go “przewidzianą w ustawie kwotą 100 mln złotych pozwoli uzyskiwać rocznie co najmniej 2,5 mln złotych na prace konserwatorskie na cmentarzu.”

Na Kresy 10 razy mniej

Należy zaznaczyć, że według danych pozyskanych i opracowanych przez Kresy.pl, Polska wspiera nasze dziedzictwo historyczne i kulturowe na Kresach kwotą aż 10-krotnie mniejszą.

W 2017 roku, w ramach programu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego „Dziedzictwo Kulturowe – Ochrona dziedzictwa kulturowego za granicą”, na ratowanie polskiego dziedzictwa na Kresach przeznaczono łącznie ok. 6,1 mln zł. W ramach programu “Miejsca Pamięci Narodowej za Granicą” – ok. 3,3 mln zł. Tym samym, ze środków MKiDN na ten rok na dziedzictwo kulturowe i historyczne na Kresach przeznaczono szacunkowo niespełna 9,5 mln zł.

Z kolei w tym roku ze środków Senatu RP na dziedzictwo kulturowe i historyczne na Kresach przeznaczono ok. 1,1 mln zł, przy czym ogólnie na kulturę i promocję Polski oraz ochronę polskiego dziedzictwa kulturowego i historycznego za granicą, Senat RP przeznaczył 11,2 mln zł.  Łącznie, daje to ok. 10,6 mln zł na polskie dziedzictwo na Kresach.

Należy zaznaczyć, że w tym roku z puli tzw. środków konsularnych z MSZ, przyznawanych polskim placówkom dyplomatyczno-konsularnym, ogólnie na kulturę i sztukę oraz pozostałą działalność – w tym m.in. opiekę nad miejscami pamięci – wyasygnowano łącznie ok. 2,7 mln zł. Nie wiadomo jednak dokładnie, ile z tej puli przeznaczono bezpośrednio na ochronę polskiego dziedzictwa i opiekę nad miejscami pamięci.

Jeśli chodzi o przykłady bezpośredniego finansowania, to w tym roku na prace restauratorskie na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie przeznaczono łącznie ok. 930 tys. zł. W 2016 roku było to nieco ponad milion złotych. Pieniądze pochodziły ze środków MKiDN.

Dzieje.pl / Kresy.pl

10 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. gotan
    gotan :

    co tu komentować……..????Sejm RP to polskojęzyczni pejsaci i banderowcy….Poczekamy jeszcze na rozliczenie polskojęzycznych za okradanie Narodu Polskiego…Wszelkie komentarze zbyteczne.

  2. Gaetano
    Gaetano :

    Donośny rechot pejsatych z faktu, że znów postawili na swoim i jak zwykle kosztem polskiego podatnika.
    Ta ustawa jest kolejnym dowodem na to, jak bardzo Kresowiacy przeszkadzają polskojęzycznym. Tylko garstka ludzi, których policzyć można na palcach jednej ręki, postanowiła się przeciwstawić – oto sejm w pełnej krasie.

  3. lp
    lp :

    I to jest odwzorowanie rzeczywistego układu sił rządzących w Polinie zwanym inaczej tzw. III RP. 100 baniek na żydów i 10 na polskich gojów, 10:1. Ale mośki i tak cały czas zawodzą jaka to krzywda im się u nas dzieje.