Braun dla Kresy.pl: mam nadzieję, że zobaczymy Jarosława Gowina przed sądem

Mam nadzieję, że zobaczymy wicepremiera Jarosława Gowina przed sądem. Ten zdrajca stanu jawnie licytował sprawę polską w dół, np. przy okazji negocjacji ws. ustawy o IPN – mówi w rozmowie z portalem Kresy.pl Grzegorz Braun (Konfederacja), komentując m.in. deklarację wicepremiera Gowina o tym, że jest „zwolennikiem strategicznego sojuszu Polski z Izraelem”.

W ostatnim czasie, czołowi politycy PiS odnosząc się do tematu ustawy S.447 i roszczeń żydowskich, zaczęli stosować retorykę ogólnego sprzeciwu. Podczas wieców wyborczych zapewniali, że za ich rządów Polska nie będzie wypłacać komukolwiek, jakichkolwiek „odszkodowań”. Mówili o tym m.in. premier Mateusz Morawiecki, jak i lider PiS Jarosław Kaczyński. Wypowiedzi te zostały skrytykowane przez główne środowiska żydowskie, a także przecz część izraelskich polityków.

Przeczytaj: WikiLeaks: w 2009 r. szef PiS zapewniał Amerykanów, że Polska będzie zaspokajać roszczenia żydowskie

– Po pierwsze, są to deklaracje poczynione dopiero po wywołaniu rządzących do tablicy przez nas, przez Konfederację. Ci sami ludzie przez lata, a nawet dekady, poczytywali sobie za punkt honoru i główny punkt programu politycznego udawać i wmawiać narodowi polskiemu, że nie ma takiego problemu – komentuje w rozmowie z portalem Kresy.pl Grzegorz Braun, reżyser, publicysta i jeden z liderów Konfederacji, który kandyduje w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

– Państwo Izrael i diaspora żydowska były prezentowane bynajmniej nie tylko przez gadzinowe lewackie, ale też prawackie media jako nasz sojusznik, przyjaciel, a nawet reduta naszej cywilizacji w basenie Morza Śródziemnego – przypomniał jeden z liderów Konfederacji Korwin Braun Liroy Narodowcy.

– Otóż ta propaganda i polityka właśnie dziś już jawnie, ewidentnie zbankrutowała. To jest pożytek z kampanii antypolskiej, która zwłaszcza w ubiegłym roku dopomogła wielu naszym rodakom, którzy wcześniej tego nie zauważali, zrozumieć, co właściwie Żydzi wygadują na nasz temat na całym świecie. I to jest pożytek, to wybudzenie to dobra rzecz – mówi Braun. – Natomiast ci, którzy dzisiaj buńczucznie zapewniają, że nie oddadzą ani guzika powinni wystąpić z takimi zapewnieniami na arenie międzynarodowej. Ale oni pokrzykują i pohukują na polskiej scenie politycznej, gdy tymczasem wszystkie kontakty z państwem i diasporą żydowską są tradycyjnie prowadzone już nie na klęczkach, tylko na poziomie froterki podłogowej.

Przeczytaj: Prawicowa amerykańska telewizja doradza Trumpowi nacisk na Polskę w sprawie roszczeń i powiązanie ich z kwestią amerykańskiej bazy

Czytaj również: Dworczyk: prace nad projektem dot. zablokowania roszczeń zostały odroczone na czas po wyborach

Zwraca w tym kontekście np. na rozmowy europosłów PiS Tomasza Poręby i prof. Ryszarda Legutki sprzed roku w Tel Awiwie „w sprawie kapitulacji na odcinku ustawy o IPN”. – I dlatego naród polski powinien kierować się zasada ograniczonego zaufania do tej władzy.

Grzegorz Braun skomentował też niedawny wpis na Twitterze wicepremiera Jarosława Gowina, który odnosząc się do kontrowersyjnych słów Włodzimierza Cimoszewicza nt. ustawy 447 i roszczeń żydowskich oświadczył, że jest „zwolennikiem strategicznego sojuszu Polski z Izraelem”, a Żydów uważa „za starszych braci w wierze”.

Przeczytaj: Gowin: ustawę o IPN należy zmienić dla dobra relacji z Izraelem

– Mam nadzieję, że zobaczymy Jarosława Gowina przed sądem – komentuje reżyser. – Ten zdrajca stanu jawnie licytował sprawę polską w dół, na przykład w ubiegłym roku, uprzedzając jeszcze kapitulację ws. ustawy o IPN, już zgłaszał się jako chętny kolaborant przyszłego układu władzy. Mam nadzieję, że prokuratorzy, śledczy i sądy RP upomną się o pana Gowina – również jako kłamcę smoleńskiego. Jeszcze jako minister sprawiedliwości rządu jawnej zdrady i zaprzaństwa z trybuny sejmowej zapewniał, że z trumnami smoleńskimi było wszystko w porządku. Doprawdy, kto wierzy Jarosławowi Gowinowi, ten sam sobie szkodzi.

Czytaj również: Izraelski minister po spotkaniu z Gowinem ma nadzieję na „skasowanie” ustawy o IPN

Kandydat Konfederacji do PE zaznaczył, że wicepremier Gowin jako minister nauki włączył „odkurzacz”, którym wszystkie wyniki badań naukowych prowadzonych przez Polaków mają być początkowo prezentowane redaktorom wysoko punktowanych czasopism naukowych, głównie anglosaskich.

– To jest zdrada narodowa. Pana Gowina widzę przed sądem, daj Boże nie wojennym i finalnie w więzieniu – chyba, że lud stolicy upomni się o niego wcześniej i zobaczymy go na latarni przy Placu Trzech Krzyży. Do czego bynajmniej nie zachęcam, ale jako praworządny obywatel przestrzegam przed ryzykiem, jakie bierze na siebie pan Gowin, uprawiając tak jawnie zdradę i zaprzaństwo.

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply