Według strony ukraińskiej po raz kolejny głównym celem Rosjan były ukraińskie obiekty infrastruktury energetycznej i krytycznej. Ukraińcy podają, że zestrzelili niemal wszystkie drony i większość rakiet. Są też jednak doniesienia o trafieniach.
W sobotę nad ranem Rosjanie przeprowadzili kolejny zmasowany atak z powietrza na Ukrainę, używając bombowców strategicznych Tu-95MS i dronów-kamikadze typu Shahed/Gierań. Według strony ukraińskiej, i tym razem głównym celem Rosjan były obiekty infrastruktury energetycznej i krytycznej.
Minister energii Ukrainy Herman Hałuszczenko poinformował, że zaatakowane zostały cele infrastruktury energetycznej w pięciu różnych obwodach na terenie kraju: dniepropietrowskim, zaporoskim, donieckim, kirowogradzkim i stanisławowskim (iwano-frankiwskim).
W rejonie Winnicy wybuchł pożar w jednym z obiektów infrastruktury krytycznej. Jak podają lokalne władze, powodem miał być upadek szczątków zestrzelonego drona. Wiadomo też, że trafione zostały obiekty infrastruktury energetycznej w obwodzie kirowogradzkim. Według wstępnych doniesień nie było ofiar.
Po godzinie 8:00 czasu lokalnego dowódca ukraińskich sił powietrznych Mykoła Ołeszczuk poinformował, że łącznie obrona powietrzna zestrzeliła 35 rosyjskich rakiet manewrujących i 46 dronów typu Shahed-131/136. Według tych informacji, Rosja użyła przede wszystkim rakiet Ch-101/Ch-555, z których 30 zestrzelono. Ukraińcy twierdzą też, że zniszczyli 4 rakiety manewrujące Kalibr i jedną Iskander-K.
Natomiast łącznie Rosjanie użyli do ataku 47 dronów-kamikadze i 53 rakiet różnych typów: 35 Ch-101/Ch-555, 10 Kalibr, 4 Iskander-M, jednej Iskander-K oraz trzy rakiet naprowadzane Ch-59/Ch-69. Z tego wynikałoby, że Ukraińcom udało się zestrzelić niemal wszystkie drony oraz 2/3 rakiet.
„Rosyjscy terroryści nie porzucają swoich zamiarów, by zniszczyć sektor paliwowo-energetyczny Ukrainy. Siły powietrzne i obronne robią wszystko co możliwe, żeby uniemożliwić wrogom osiągnięcie swoich celów na każdym odcinku frontu” – oświadczył Ołeszczuk.
Z kolei były wiceszef ukraińskiego MSW napisał na Telegramie, że w wyniku ataku poważnie uszkodzone zostały dwie elektrownie cieple na Ukrainie. Chodzi o obiekty w obwodach zaporoskim i dniepropietrowskim, ale nie podał szczegółów. Przedsiębiorstwo DTEK przypomniało, że sobotni atak był już szóstym tego rodzaju w ciągu ostatnich 2,5 miesiąca.
Przeczytaj: Wszystkie ukraińskie elektrownie cieplne są uszkodzone lub zniszczone
Ponadto, kolejny raz w związku ze zmasowany atakiem rakietowym na Ukrainę konieczne było poderwanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa.
„To była długa, pracowita noc dla całego systemu obrony powietrznej w Polsce” – poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych we wpisie na platformie X.
„Obecnie, ze względu na zmniejszenie poziomu zagrożenia uderzeniami rakietowymi rosyjskiego lotnictwa na terytorium Ukrainy, operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w polskiej przestrzeni powietrznej zostało zakończone, a uruchomione siły i środki powróciły do standardowej działalności operacyjnej” – przekazało dowództwo operacyjne.
To byla dluga, pracowita noc dla całego systemu obrony powietrznej w Polsce.
Obecnie, ze względu na zmniejszenie poziomu zagrożenia uderzeniami rakietowymi rosyjskiego lotnictwa na terytorium Ukrainy, operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w polskiej przestrzeni… pic.twitter.com/NkbX56Gbjl
— Dowództwo Operacyjne (@DowOperSZ) June 1, 2024
Czytaj także: Zmasowany rosyjski atak na ukraińskie obiekty energetyczne. Polska poderwała myśliwce
Ukrinform / Unian / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!