Europoseł Janina Ochojska skrytykowała Donalda Tuska za zapowiedź ochrony polsko-białoruskiej granicy. "Ciężkie czasy dla nas nastały" - stwierdziła.

W sobotę premier Donald Tusk spotkał się z żołnierzami Wojska Polskiego i funkcjonariuszami Straży Granicznej przy polsko-białoruskiej granicy. Szef rządu zapowiedział wzmocnienie granicy z Białorusią i budowę "nowoczesnej fortyfikacji". Zadeklarował, że nie ma limitów środków, jeśli chodzi o bezpieczeństwo Polski.

Aktywiści z Grupy Granica, którzy zajmują się pomocą nielegalnym migrantom przedostającym się z Białorusi twierdzą, że Strażnicy Graniczni nie respektują praw migrantów. "Ile jest warte słowo polskiego pogranicznika przekonała się na początku maja grupa nastolatków z Somalii. Mimo złożenia wniosków o ochronę międzynarodową, SG wywaliła ich za druty" - napisano na profilu grupy na platformie X.

Do końca roku do wojskowych jednostek trafi dodatkowo 10 tys. hełmów HP-05. Agencja Uzbrojenia podpisała z firmą Maskpol S.A. aneks do umowy z ubiegłego roku na dostawę hełmów HP-05 i wz. 2005. W efekcie wartość całego zamówienia wzrosła o ok. 20 mln zł.

Podpisany aneks dotyczy umowy, którą Agencja Uzbrojenia zawarła z należącą do Polskiej Grupy Zbrojeniowej firmą Maskpol S.A. w ubiegłym roku.  Kontrakt zakładał dostawę prawie 150 tys. hełmów HP-05 oraz wz. 2005. Dzięki aneksowi wojsko otrzyma kolejne hełmy HP-05.

Decyzja spotkała się z krytyką m.in. ze strony Jarosława Wolskiego.

Prezes Ukraińskiego Klubu Agrobiznesu Alex Lissitsa radzi polskim rolnikom, by "odpuścili sobie" produkcję zbóż. "Lepiej byłoby gdyby specjalizowali się w produkcji kwiatów, owoców i warzyw. Albo nawet marihuany…" - stwierdził.

W kwietniu na portalu Politico zacytowano wypowiedź prezesa Ukraińskiego Klubu Agrobiznesu Alexa Lissitsa. Materiał dotyczył negocjacji umowy o wolnym handlu między UE a Ukrainą. Przedstawiciel ukraińskiej organizacji branżowej przekonywał, że "polscy rolnicy są za mali, aby być prawdziwymi graczami na światowym rynku zbóż, gdzie muszą konkurować z takimi krajami jak Ukraina, Brazylia czy Rosja".

"Lepiej byłoby gdyby specjalizowali się [polscy rolnicy] w produkcji kwiatów, owoców i warzyw. Albo nawet marihuany…" - dodał Lissitsa.

Ambasador RP na Ukrainie Jarosław Guzy uważa, że Polska raczej nie pomoże Kijowowi w przymusowym powrocie Ukraińców w wieku poborowym. (more…)

Kolejny niemiecki dziennik, tym razem Berliner Zeitung, pisze o "politycznej transakcji" między Komisją Europejską a rządem Donalda Tuska.

W tym tygodniu Komisja Europejska zapowiedziała zakończenie procedury naruszeniowej wobec Polski. Sprawa nie umknęła uwadze niemieckich mediów. "Donald Tusk chciał po rządach PiS zreformować wymiar sprawiedliwości. Prezydent Andrzej Duda blokuje zmiany. Powstał chaos, a szefowa Komisji  Europejskiej Ursula von der Leyen odwraca wzrok" - pisze Berliner Zeitung. Gazeta nazywa decyzję KE "polityczną transakcją".

Von der Leyen potrzebuje polskich głosów, aby pozostać na stanowisku szefowej KE, a polski rząd potrzebuje pieniędzy z unijnych funduszy - czytamy.

Maciej Thorz z Ministerstwa Infrastruktury stwierdził, że rząd "nie planuje budowy polskiej mocarstwowości w oparciu o zwiększenie żeglowności na Odrze".

Deklaracja taka padła podczas panelu dotyczącego zasobów wodnych na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach.

"Nie zamierzamy - z tego, co mi wiadomo - kontynuować budowy Polski mocarstwowej w oparciu o zwiększenie żeglowności na Odrze po to, żeby przemysłowo traktować rzeki. My do rzek podchodzimy z szacunkiem i chcemy je traktować podmiotowo jako dobro naturalne, które zostało nam dane i musimy je przekazać przyszłym pokoleniom” - powiedział Thorz, który jest zastępcą dyrektora departamentu gospodarki wodnej w resorcie infrastruktury.

Pomóż nam dziś dopłynąć do brzegu! Nasz Dzienny koszt wynosi 723 PLN. Do Tej Pory zebraliśmy 0 PLN.
Załoga portalu Kresy.pl
0%