Oficjalne obchody Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa. Gorzkie słowa ks. Isakowicza-Zaleskiego

Zasadnicza sprawa, pochówek ofiar, nie jest w żaden sposób zrealizowany. Ostatnie pochówki odbyły się osiem lat temu. Jeżeli prezydent domaga się usunięcia z ustawy słów „nacjonaliści ukraińscy”, „Małopolska Wschodnia”, to w czyim to jest interesie? Prawda historyczna nie może być usuwana z ustaw – mówił pod pomnikiem Ofiar Wołynia ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

W czwartek po południu, podczas Centralnych Obchodów Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP, pod pomnikiem Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu w Warszawie, hołd pomordowanym oddali przedstawiciele władz, środowisk Kresowian i rodzin ofiar zbrodni. Uczczono ich apelem pamięci. Wieńce złożono też pod pomnikiem 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej.

Podczas uroczystości głos zabrał m.in. kapelan środowisk kresowych, ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski. W swoim wystąpieniu zaznaczył, że środowisko rodzin ofiar ukraińskiego ludobójstwa od lat upomina się o prawdę i pamięć.

 

– W ciągu lat słyszeliśmy wiele obietnic – mówił ksiądz. – Pomimo sukcesów takich jak uchwała Sejmu z 2016 roku, zasadnicza sprawa czyli pochówek ofiar nie jest w żaden sposób zrealizowany. Ostatnie pochówki odbyły się osiem lat temu – podkreślił, dodając, że od tamtego czasu „kolejne ekipy rządowe i kolejne władze parlamentarne nie zrobiły nic, aby ekshumować te ofiary, pochować tak, jak nakazuje tradycja chrześcijańska i europejska”.

– Wsparcie dla Ukrainy jest bezkrytyczne, niczego od tego państwa się nie wymaga – ani pochowania ofiar, ani przerwania kultu ludobójców – zaznaczył ks. Isakowicz-Zaleski. – Jeżeli prezydent domaga się od Trybunału Konstytucyjnego, żeby usunął [ z Ustawy o IPN – red.] słowa, które są tutaj wypisane, czyli “nacjonaliści ukraińscy” i “Małopolska Wschodnia”, to w czyim interesie jest to usunięcie z ustawy? Prawda historyczna nie może być usuwana z ustaw – podkreślił ksiądz Isakowicz-Zaleski.

Przeczytaj: Ustawa o IPN: jest zamiennik dla „ukraińskich nacjonalistów”

Podczas popołudniowych uroczystości na Skwerze Wołyńskim nie był obecny żaden z najwyższych przedstawicieli polskich władz. Jak informowaliśmy, prezydent Andrzej Duda złożył wieniec pod pomnikiem przed południem. Ks. Isakowicz-Zaleski już wcześniej zwracał uwagę na to, że prezydent nie składa dziś wieńca wspólnie z rodzinami ofiar OUN-UPA i Waffen-SS Galizien, a ponadto „uporczywie Małopolskę Wschodnią nazywa Galicją Wschodnią, co jest sprzeczne z prawdą”. Nie było też premiera Mateusza Morawieckiego ani Marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, którzy przesłali okolicznościowe listy, odczytane w ich imieniu.

Jan Józef Kasprzak, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych powiedział podczas obchodów, że „bez pamięci, bez prawdy, nie można budować współczesnego gmachu i dobrych relacji między narodami i państwami. Pamięć i prawda to fundament”. Z kolei zastępca Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej prof. Krzysztof Szwagrzyk powiedział, że aktualne są słowa z “Antygony” Sofoklesa: “nieszczęsne zwłoki, bez czci pozostały, by nikt ich płakać, grześć się nie ważył. Mają więc leżeć bez łez i bez grobu”.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

– Dla nas (…) Polaków dramat Antygony, która podjęła heroiczny trud zagrożony utratą życia, wysiłek pogrzebania swojego zamordowanego brata, nie jest wyłącznie odległym w czasie i przestrzeni dramatem antycznym – podkreślił. – Dla nas Polaków (…) to tragedia nie antyczna, a współczesna, którą przeżywamy co dzień od nowa. Współczesna Polska Antygona stoi dzisiaj w milczeniu przed zamkniętym szlabanem na przejściu granicznym z Ukrainą i czeka, aby po ponad 70 latach mogła pochować swojego zamordowanego w 1943 roku brata.

Szczepan Siekierka, prezes Stowarzyszenia Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów wspominał, że „osobiście jako 17-latek zdejmował dzieci ze sztachet w lutym 1945 roku, w miejscowości Kończaki w powiecie rohatyńskim”.

– W chwili obecnej, gdy ukaranie sprawców niepomiernych zbrodni z uwagi na upływ czasu wymyka się z ludzkiego wymiaru sprawiedliwości, dla przywrócenia ofiarom ich godności stowarzyszenie nasze oczekuje od władz państwowych podjęcia działań dyplomatycznych zmierzających do uzyskania możliwości lokalizacji i miejsc zbrodni, przeprowadzenia ekshumacji oraz dokonania uroczystych pochówków – powiedział Siekierka.

Podczas uroczystości nadano odznaczenia Pro Bono Poloniae osobom zasłużonym w kultywowaniu pamięci o ofiarach ludobójstwa wołyńsko-małopolskiego: Szczepanowi Siekierce, Ewie Siemaszko, Władysławowi Siemaszko i Annie Lewak. Szef UDSKiOR odznaczył również medalem Pro Patria Ks. Edwarda Mariana Rybczyńskiego i Czesława Nikodema Filipowskiego.

W rozmowie z RMF FM ks. Isakowicz-Zaleski zwracał uwagę, że wciąż nie ma zgody w sprawie prawdy historycznej. Jego zdaniem, winny jest temu „cały establishment polski, który na fałszywych fundamentach to buduje”.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

– Gdyby przyjąć model polsko-niemiecki w tych relacjach, to rzeczywiście problem by się rozwiązał. Ale widać, że idzie to w zupełnie przeciwną stronę – zaznacza ks. Isakowicz-Zaleski. Podkreślił też, że Ukraina nie troszczy się o polską mniejszość narodową, próbuje fałszować historię gloryfikując ludobójców z OUN-UPA, a ponadto utrzymuje „barbarzyński zakaz pochówku ofiar”. Uważa też, że łatwiej byłoby dojść do porozumienia z Ukraińcami, gdyby więcej mówiono o wspólnych bohaterach i pozytywnych postaciach z historii. Wymienił w tym kontekście m.in. hetmana kozackiego Piotra Konaszewicza-Sahajdacznego, Symona Petlurę i bł. bpa Grzegorza Chomyszyna.

W czwartek obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. 76 lat temu, w niedzielę 11 lipca 1943 roku, na Wołyniu rozpoczęła się masowa, skoordynowana akcja przeciwko ludności polskiej przeprowadzona przez OUN-UPA, podczas której zaatakowano 150 miejscowości.

Uroczystości zainaugurowała Msza Święta odprawiona w Katedrze Polowej Wojska Polskiego w intencji ofiar ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP oraz w intencji żołnierzy 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK. Następnie uczestnicy w samo południe złożyli wieńce przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Ostatnim punktem programu uroczystości była wspólna modlitwa i Apel Poległych przy Pomniku Ofiar Ludobójstwa oraz ceremonia składania kwiatów przy pomniku 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty.

Dziennik.pl / PAP / rmf24.pl / sejm.gov.pl / Kresy.pl

6 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Roman1
    Roman1 :

    Wcześniej PO, a obecnie PiS wykazują bardzo wysoko stopień skundlenia (nie chcę obrażać kundli, które mają znacznie wyższą moralność od polityków) popierając bezwarunkowo obecną banderowską Ukrainę, a nawet udzielając jej materialnej pomocy kosztem naszego kraju. Odmowa przeprowadzenia gazociągu przez tereny Polski jest dobitnym dowodem działania na niekorzyść Polski, zwłaszcza, że Ukraina o tranzyt gazu tak zabiega. Ideologia (idiotyczna) góruje nad ekonomią tak samo jak za komuny.

  2. gutek
    gutek :

    szanownego księdza skoro już tak jest zaangażowany w politykę zamiast w duszpasterstwo – pretensje proszę kierować tutaj: Związek Pracodawców Polskich, ul. Nowy Świat 33, 00-029 Warszawa

  3. SobiePan
    SobiePan :

    Wielkie brawa dla księdza Isakowicza-Zaleskiego , który przed chwila wygłosił piękne przemówienie na uroczystościach rzezi wołyńskiej w Warszawie , wygarnął całą prawdę rządowi PiS i prezydentowi Dudzie ,którzy prowadzą fałszywą politykę w stosunkach polsko ukraińskich Brawo za słowa prawdy jakich dawno nikt nie wygłosił publicznie przy kamerach TVP a transmitowano to na cała Polskę . Dostało się też ober prezesowi J.Kaczyńskiemu za głupią politykę pomnikową A pomnik ofiar Ludobójstwa nadal w hucie zamiast na centralnym placu Warszawy za to mamy niezliczoną ilość pomników ,,zimnego Leszka” to jest haniebne.

    – Zbrodnia wołyńska była tak drastyczna i bolesna, że musi pozostać nieśmiertelna – przekonuje w rozmowie z Interią Jan Żaryn, senator PiS, a wcześniej wieloletni pracownik IPN.