Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko poinformował we wtorek, że dostawy gazu do kraju może zapewnić Katar. Paliwo może płynąć przez Polskę.
Poroszenko poinformował na swojej oficjalnej stronie internetowej o bardzo ważnych negocjacjach w sprawie dywersyfikacji źródeł dostaw gazu, jakie miały mieć miejsce w trakcie jego oficjalnej wizyty w Katarze.
W oświadczeniu napisano, że Katar jest gotowy, aby zapewnić nam skroplonego gazu. Ukraiński prezydent wskazał także, że paliwo mogłoby docierać do kraju poprzez terminalu LNG w Polsce, albo trasą turecką przez przez Bosfor.
Poroszenko podkreślił, że szczegółowe negocjacje w tej sprawie będą miały miejsce w najbliższej przyszłości.
Zdaniem głowy ukraińskiego państwa katarski skroplony gaz stworzy wyjątkowe możliwości zwiększające bezpieczeństwo energetyczne kraju.
Ukraina obecnie sprowadza skroplony gaz ziemny z USA poprzez polski terminal LNG w Świnoujściu. Według podpisanej w 2017 roku umowy, PGNiG ma dostarczyć na Ukrainę 280 mln m sześc. gazu. Odbiorca jest firma ERU Trading – spółka-córka amerykańskiej ERU Corporation. Z Polski do grudnia 2017 trafiło na Ukrainę łącznie 430 mln m sześc. gazu ziemnego. Według wiceprezesa PGNiG Macieja Woźniaka, w przyszłości dostawy mogą osiągnąć poziom 700 – 800 mln m3 rocznie.
W czerwcu zeszłego roku Ukraina negocjowała otworzenie Bosforu dla dostaw gazu ze Stanów Zjednoczonych, Władze w Ankarze uniemożliwiają tankowcom przewożącym LNG przejście przez Bosfor. Oficjalnie, strona turecka jako powód decyzji wskazuje na bezpieczeństwo mieszkańców Stambułu, który leży nad cieśniną Bosfor. Stąd władze w Ankarze oświadczyły, że nie pozwolą na przepuszczenie tankowców, które miałyby dostarczać skroplony gaz na Ukrainę.
Kresy.pl / epravda.com.ua
Wszystko fajnie,ale za sprowadzany gaz trzeba płacić (no może poza wyjątkiem Polski).
@jwu Dlatego może iść przez Polskę, jeszcze im pewnie za parę ciepłych frazesów umowę podżyrujemy czy coś…
@Pawelztejstrony Podżyrujemy i podarujemy.