Według danych urzędu pracy, co miesiąc we Wrocławiu jest zatrudnianych aż 5 tys. kolejnych obywateli Ukrainy. Aktualnie legalnie w tym mieście pracuje już ponad 40 tysięcy Ukraińców, z czego wielu przyjechało z rodzinami. Ukraińcy coraz liczniej przyjeżdżają także w inne regiony Polski.

Zdaniem pracodawców, którzy wypowiadali się dla Gazety Wrocławskiej, poszukują oni pracowników z Ukrainy m.in. ze względu na „wygórowane ambicje” i żądania, a zarazem zbyt małe umiejętności ze strony Polaków. Podkreślają również determinację Ukraińców.

W 2015 roku do Powiatowego Urzędu Pracy we Wrocławiu wpłynęło ponad 36 tys. oświadczeń o chęci powierzenia pracy cudzoziemcowi – z czego aż 99 proc. dotyczyło Ukraińców. Łącznie było to niemal 40 tys. osób, ponieważ 2,5 tys. kolejnych osób złożyło wniosek osobiście do wojewody. Przedstawiciele urzędu przyznają, że tendencja ta jest „zdecydowanie rosnąca”. W października do stycznia wpływało tam ok. 3,5 tys. oświadczeń miesięcznie. W lutym i marcu było to już powyżej 5 tys. miesięcznie.

Ukraińcy najczęściej zatrudniani są w niskopłatnych zawodach, ale nie tylko. Pojawia się m.in. coraz więcej ukraińskich informatyków, którzy zakładają swoje firmy w Polsce. Szef wrocławskiego koła Związku Ukraińców w Polsce, Ihor Salamon twierdzi, że niektóre korporacje wolą ściągnąć do pracy informatyków z Ukrainy, ponieważ „są równie dobrze wykształceni, a przy tym zarabiają mniej”. Ocenia się, że obywatele Ukrainy coraz częściej będą znajdować pracę jako specjaliści, m.in. w branży IT, gdzie w skali Polski notuje się ok. 50 tys. wakatów. Ponadto, zarobki Ukraińców w tym sektorze, a także w produkcji i branży budowlanej zaczynają rosną. Przy czym – jak twierdzi Andrzej Kubisiak z Work Service – można zauważyć, że gdy pracodawca nie może znaleźć Polaka do pracy, to analogiczną ofertę za takie samo wynagrodzenie przedstawia obywatelowi Ukrainy. Jest to widoczne głównie w zachodniej Polsce, głównie na Dolnym Śląsku i w Wielkopolsce. Polacy z tamtych terenów pracują bowiem w Niemczech.

Ukraińcy coraz częściej przyjeżdżają do Polski z całymi rodzinami. W szkołach podstawowych we Wrocławiu uczy się już 300 dzieci z Ukrainy. Wrocławskie koło ZUwP planuje nawet jako związek otworzyć ukraińską szkołę podstawową i gimnazjum.

Dolny Śląsk to nie jedyny region, do którego w poszukiwaniu pracy ściągają Ukraińcy. Coraz więcej z nich przyjeżdża m.in. do województwa łódzkiego. Pod koniec ubiegłego roku informowano, że wniosków o kartę stałego pobytu dla cudzoziemców przybywa tak szybko, że w łódzkim Urzędzie Wojewódzkim zaczynało brakować urzędników. W Łodzi pracują m.in. w zakładach Indesit. W przypadku branży IT obcokrajowcy, w tym także Ukraińcy, mogą liczyć na wsparcie – m.in. w postaci pomocy w przeprowadzce, załatwieniu procedury otrzymania zezwolenia na pracę, karty pobytu, a także pakiet relokacyjny i naukę języka polskiego.

W 2013 roku na terenie woj. łódzkiego było zatrudnionych 1,895 cudzoziemców, którzy złożyli wnioski o zezwolenie na zamieszkanie czasowe. 382 z nich było Ukraińcami. Z kolei w 2015 roku takie wnioski zgłosiło ponad 4 tys. osób, z czego połowę stanowili Ukraińcy. Nawet na portalach oferujących pracę można natrafić na ogłoszenia kierowane bezpośrednio do Ukraińców. Często towarzyszą im propozycje ułatwiające pracę, jak np. bezpłatny kwaterunek, wyżywienie io dojazd od miejsca pracy.

Sytuacja, w której na rynku pracy pojawiają się Ukraińcy, powoduje jednak sytuacje konfliktowe. Polscy pracownicy jednej z łowickich firm skarżyli się, że Ukraińcy zabierają im pracę. Polacy nie decydują się na przyjęcie części ofert, ponieważ uważają je za zbyt nisko płatne. Na takie rozwiązania godzą się jednak Ukraińcy. W Kutnie część mieszkańców twierdziła, że godzą się oni pracować za połowę normalnej stawki wynagrodzenia. W pierwszej połowie 2015 roku do pracy w rejonie Kutna przyjechało ponad 3 tys. Ukraińców. Większość z nich podejmowała pracę w jeden firmie, działającej w strefie ekonomicznej.

W 2015 roku, według danych z września, w Powiatowym Urzędzie Pracy w Łowiczu pracodawcy zgłosili chęć zatrudnienia ponad 3,4 tys. obywateli Ukrainy. W Łodzi było to ponad 5,6 tys. zgłoszeń, w Skierniewicach ponad 1,4 tys., a w powiecie rawskim ponad 3,8 tys.

Gazetawroclawska.pl / dzienniklodzki.pl / Kresy.pl

10 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. cherrish
    cherrish :

    Nie przepadam za nimi, ale trudno, przyjeżdzają legalnie to przyjeżdzają. Jednak na takie coś: “Wrocławskie koło ZUwP planuje nawet jako związek otworzyć ukraińską szkołę podstawową i gimnazjum.” zgody być nie powinno, są polskie szkoły, zapraszamy, nie podobają się to polecam szkoły na Ukrainie. Zero szkół z obcymi językami nauczania dla emigrantów. Po polsku proszę się uczyć, w polskich szkołach, innej opcji nie powinno być. Mniejszości narodowe niech sobie mają te swoje szkoły, emigranci zarobowi nie powinni mieć.

    • sylwia
      sylwia :

      Jak pokazuje doświadczenie innych krajów, nieograniczany przypływ imigrantów prowadzi do takiego zwiększenia się ich liczebności, że zyskują przewagę w wyborach i przejmują władzę. Dlatego w Londynie jest mahometański burmistrz a flagi i mundury UPA są w banderowskich pochodach po ulicach Przemyśla.

    • pro_patria
      pro_patria :

      Całkowicie popieram Twój stosunek do otwierania jakichkolwiek szkół przez związek upaińców w Polsce, który jest nota bene wrogo do Nas nastawiony i niestety utrzymywany przez polskiego podatnika. Już sam fakt wypłynięcia takiego pomysłu świadczy dobitnie o niechęci do polskości: oni po prostu chcą chronić swoich obywateli przed asymilacją z Polakami. Poza tym, patrząc na rozrastający się kult banderyzmu i morderców z upa, ich palcówki oświatowe będą siedliskiem organizacji skrajnie nacjonalistycznych, nad którymi z powodu uległości politycznych miernot nie da się panować. Przypuszczam jednak, że plany związku upaińców sięgają dalej. Będą dążyli do stworzenia silnej, wpływowej (już ma potężny lobbing co jest widoczne w szkodliwych Naszemu krajowi działaniach politycznych miernot) mniejszości, przesyconej nienawiścią do wszystkiego, co polskie. Po paru latach stwierdzą, że to ich terytorium i zaczną walczyć o upainę po Odrę. Żałosne, że Polska w starciu z upainą zawsze przez rządzące kanalie jest stroną poszkodowaną (np. mordercy Naszych Rodaków z ss Galizien pod pretekstem posiadania obywatelstwa polskiego nie zostali przekazani stalinowi, lecz wyemigrowali do Kanady, gdzie stanowią potężną, antypolską mniejszość, obecna sytuacja, w której Rzeczpospolita jest podnóżkiem zwyrodniałego bankruta).

  2. kp
    kp :

    Zbyt duży napływ pracowników z Ukrainy sprzyja niskim zarobkom. Brak odpowiedniej postawy Polaków, czy ich wygórowane oczekiwania to trudny temat, ale z pewnością hasło Owsiaka róbca co chceta nie sprzyja kształtowaniu odpowiedzialnych postaw u młodych ludzi, ale przeciwnie roszczeniowe, infantylne. Zacznijmy wychowywać młodzież to na początek. Na marginesie – dziwne. Przecież oficjalna narracja Ukrainców jest taka, że Polacy ich prześladowali. A dziś na Ukrainie nie ma Polaków. Polska i Ukraina startowały z tego samego poziomu gospodarczego. A dziś oba kraje dzieli przepaść. I Ukraińcy garną się do pracy w Polaka może czas na rewizję historii Ukrainy?

  3. kazimierzs
    kazimierzs :

    Teraz trzeba ich zatrzymać w Polsce na stałe. To gigantyczna porażka naszej “polityki wschodniej”, że przy milionie “ukraińców” w Polsce, wydano zaledwie sto kilkadziesiąt tys. Kart Polaka na wszystkie kraje WNP. I jak oni mają się tutaj osiedlić na stałe z rodzinami!?!?

  4. mix
    mix :

    Polaków wypychać na emigrację i zamiast nich ściągać tysiące Ukraińców. A za jakiś czas na Dolnym Śląsku oprócz problemów z mniejszością niemiecką dojdą z ukraińską.

  5. cyna
    cyna :

    Prowadzi to do patologii w której zagraniczny koncern w Polsce zostaje zwolniony z podatków dostaje grunty za darmo w zamian za zatrudnienie podatników na których koszt się to dzieje. Koncern zatrudnia ukraińców którym zapewnia wikt i opierunek a ci swoje pensje wysyłają na ukrainę. Z tym trzeba coś zrobić, tak samo żadnych ukraińskich szkół na terytorium Polski. Chcą tu żyć i pracować to dzieci maja się uczyć w Polskich szkołach.

  6. zefir
    zefir :

    Aż 5tys nowych Ukraińców miesięcznie we Wrocławiu.To gdzie wy wrocławianie gnieżdzicie tą napływającą nową masę “miłośników” Lachów do których w znacznej mierze zaliczacie się?To właśnie wasi Wrocławianie,rodzice i dziadowie riezani byli przez bandyckich ukraińców spod,dziś bohaterskiej ,czerwono-czarnej szmaty OUN-UPA,tylko za to że byli Polakami.Pewnie swoje miłosierdzie zawdzięczacie swemu poprawnemu ,multikulti prezydentowi rajcującemu swoją popularność na wasz koszt.