Wdowa po Helmucie Kohlu nie chce przemówienia Merkel

Maike Kohl-Richter, wdowa po Helmucie Kohlu, zasugerowała natomiast jednym zagranicznym gościem przemawiającym na ceremonii pożegnania zmarłego niedawno męża stanu był premier Węgier Viktor Orbán.

Wdowa po wieloletnim kanclerzu Niemiec, Helmucie Kohlu protestuje przeciw planowi uroczystości żałobnych, które mają rozpocząć się 1 lipca w Parlamencie Europejskim. Przemówienie ma wygłosić obecna szefowa rządu Niemiec Angela Merkel, co nie spodobało się wdowie. Swoje zastrzeżenia Maike Kohl-Richter wyraziła w rozmowie z portalem Spiegel.de.

Wdowa po zmarłym 16 czerwca Kohlu sugerowała też kogo chciałaby usłyszeć w czasie planowanych uroczystości. Spośród polityków zagranicznych wymieniła tylko premiera Węgier Viktora Orbána.

Urodzony w 1930 r. Kohl już w 1946 roku wstąpił do młodzieżów Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU). W 1973 roku został szefem tej partii, a 1982 roku dzięki koalicji z liberalną FDP, Kohl został kanclerzem RFN. W 1989 r. doprowadził do wchłonięcia NRD przez RFN, a tym samym zjednoczenia Niemiec. Dopiero w 1998 roku CDU zdecydowanie przegrała wybory z Socjaldemokratyczną Partią Niemiec (SPD), co wykorzystała ówczesna sekretarz generalna Angela Merkel, dotychczasowa protegowana Kohla, doprowadzając do jego usunięcia ze stanowiska szefa partii.

W ostatnich latach Kohl ostro krytykował Merkel. Maike Kohl-Richter była jego drugą żoną, opiekująca się podupadłym na zdrowiu mężem, który od 2008 musiał poruszać się na wózku inwalidzkim.

politico.eu/kresy.pl