Już w przyszłym tygodniu polskie myśliwce znów przystąpią do lotów nad terytorium Litwy, Łotwy i Estonii, jako kolejna zmiana w ramach misji Batlic Air Policing.
Ponieważ państwa bałtyckie nie posiadają własnego lotnictwa myśliwskiego ich przestrzeń powietrzną osłaniają inni członkowie NATO w ramach misji Baltic Air Policing, trwającej od 2004 roku. Do bazy w litewskich Szawlach już jutro wylecą 4 polskie myśliwce F-16 wraz z 135 żołnierzami i pracownikami obsługi, głównie z 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego z poznańskich Krzesin. Obok nich na Litwę wyjadą też żołnierze z Centrum Operacji Powietrznych-Dowództwa Komponentu Powietrznego w Warszawie oraz z Żandarmerii Wojskowej.
Polski Kontyngent Wojskowy Orlik 7 będzie ochraniać przestrzeń powietrzną państw bałtyckich od 1 maja do 31 sierpnia bieżącego roku. W tym czasie polscy piloci pełnić będą całodobowe dyżury. Obok nich w Baltic Air Policing będą dyżurować także piloci hiszpańscy, ci jednak będą stacjonować w Estonii.
Od 2004 r. nasze Siły Powietrzne pięciokrotnie wysyłały już samoloty do osłony państw bałtyckich. Nowością jest wyekspediowanie myśliwców F-16. Wcześniej w Baltic Air Policign brały udział nasze MiG-29. Koszt utrzymania Kontyngentu Wojskowego Orlik 7 szacowany jest na 8 milionów złotych.
Czytaj także: Po co nam Litwa?
onet.pl/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!