Policjant, który w Cambrils w Hiszpanii zastrzelił czterech terrorystów, został uznany za bohatera. Zdaniem Hiszpanów, jego odwaga pozwoliła zapobiec wielkiej masakrze.
Jak informowaliśmy, po ataku terrorystycznym w Barcelonie z użyciem furgonetki, gdzie zginęło 14 osób, a ponad 100 zostało rannych, w piątek nad ranem w Hiszpanii doszło do kolejnego ataku. W nadmorskim kurorcie Cambrils grupa zamachowców zaatakowała ludzi, stosując analogiczną metodę jak zamachowiec z Barcelony. W pewnym momencie ich samochód zderzył się z radiowozem. Gdy zamachowcy wydostali się z pojazdu, policjanci otworzyli do nich ogień. Czterech zamachowców zastrzelono na miejscy, piątego – namierzonego przez helikopter – później. Wśród 6 rannych są policjanci.
Przeczytaj: Kolejny atak w Hiszpanii – zamachowcy z pasami szahida taranowali ludzi, policja otworzyła ogień [+VIDEO]
Media podają bliższe szczegóły nt. tego, co wydarzyło się w Cambrils. Dwaj policjanci patrolowali radiowozem nabrzeże, gdy nagle pięciu napastników w białym Audi a3 zaczęło taranować przechodniów na bulwarze. Zatrzymali się, gdy ich samochód uderzył w radiowóz. W wyniku uderzenia jeden z policjantów został ranny. Ma złamaną kość piszczelową i obrażenia głowy.
Drugi z funkcjonariuszy nie stracił jednak zimnej krwi. W momencie wyskoczył z pojazdu pistoletem. Gdy zamachowcy, uzbrojeni w siekiery i maczety, zaczęli wysiadać z Audi, wziął ich na cel. Gdy rzucili się na policjanta, ten od razu zastrzelił trzech z nich.
Czwarty zamachowiec był namawiany przez policjanta do poddania się, ten jednak zaatakował go. Funkcjonariusz go zastrzelił.
Piąty terrorysta zbiegł do pobliskiego parku. Tam dźgnął przypadkowego przechodnia w twarz. Na miejscu pojawił się jednak inny policjant, który zastrzelił napastnika.
Funkcjonariusz, który zastrzelił czterech napastników i ochronił swojego rannego kolegę, został uznany w Hiszpanii za prawdziwego bohatera. Hiszpanie uważają, że jego odwaga zapobiegła dalszej masakrze.
Jak podają hiszpańskie media, jednym z zastrzelonych terrorystów był kierowca furgonetki, który wcześniej taranował ludzi na deptaku Las Ramblas w Barcelonie. Podobnie jak inni zamachowcy, był członkiem „marokańskiej grupy” – złożonej z Marokańczyków lub osób marokańskiego pochodzenia. Według śledczych, należeli oni do siatki terrorystycznej, która od wielu miesięcy planowała zamach w Barcelonie.
Przeczytaj: Ekspert: zamach w Barcelonie mógł być katalizatorem
Na poniższych nagraniach widać akcję, która miała miejsce po uderzeniu samochodu zamachowców w radiowóz.
[AKTUALIZACJA] Jak podaje brytyjski “The Telegraph”, “część niezweryfikowanych doniesień sugeruje, że bohaterskim oficerem była kobieta, jednak jak dotąd nie zostało to potwierdzone”.
Wp.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!