Najniższy deficyt budżetowy w historii III Rzeczpospolitej

Najniższy w historii Polski po 1989 r. deficyt budżetowy związany jest z bardzo znaczącym zwiększeniem wpływów z podatku VAT.

Ministerstwo Finansów podało dane z wykonania budżetu państwa. Po pierwszych pięciu miesiącach deficyt budżetowy wynosi tylko 200 milionów złotych i jest to najniższy majowy wynik w historii III Rzeczpospolitej. Przez pięć miesięcy zrealizowano jedynie 0,3% limitu określonego przez ustawę budżetową.

Budżetowi nie zaszkodził nawet hojny program socjalny jakim jest 500+, bowiem znacząco rosną dochody publiczne. Kluczowy okazał się przyrost wpływów z podatku od towarów i usług (VAT), który na koniec maja wyniósł 68,8 miliardów dolarów. To wzrost aż o jedną trzecią w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego. “Maj był pierwszym miesiącem tego roku, gdy wyraźnie wzrosły tzw. wpływy brutto z tego podatku – czyli łączny dochód przed wypłaceniem zwrotów” – komentuje portal Forsal uznając to za efekt “uszczelnienie podatkowego sita”. W istocie rząd Beaty Szydło wśród swoich głównych celów ogłosił walkę z wyłudzaniem zwrotów podatku VAT. Wzrost wpływów budżetowych z tytułu tego podatku może odzwierciedlać skalę dotychczasowego okradania państwa przez nieuczciwych przedsiębiorców.

Wzrosła także ściągalność podatku dochodowego od osób prawnych (CIT). Wpływy z niego po pięciu miesiącach wyniosły niemal 15 miliardów złotych, a więc były wyższe o 14% w stosunku do 2016 roku. Z podatku dochodowego od osób fizycznych budżet zyskał do końca maja 20,4 miliardy złotych, co oznacza realizację planu w 40%, czyli na poziomie takim samym jak w zeszłym roku.

W zakresie wydatków budżetowych zrealizowano dopiero 37,3% z zaplanowanych w ustawie, na kwotę 143,5 miliardów złotych.

Czytaj także: Realny mechanizm polityki społecznej

forsal.pl/kresy.pl