20 listopada środowiska żydowskie z Nowego Jorku protestowały pod ambasadą Polski. Żądali wpuszczenia nielegalnych imigrantów.

Członkowie organizacji Jewish Voice for Peace protestowali 20 listopada w Nowym Jorku pod ambasadą Polski. Żądali wpuszczenia nielegalnych imigrantów.

“Jesteśmy dziś wieczorem pod polską ambasadą, gdy na granicy białorusko-polskiej nasila się kryzys uchodźczy z Europy Wschodniej. Nasza społeczność Żydów w diasporze wywodzi się z wielu środowisk, a wielu z nas pochodzi od polskich uchodźców, którzy na tych samych ziemiach doświadczyli ludobójstwa. Potępiamy sposób traktowania uchodźców przez polski rząd i domagamy się, aby przyjmowali uchodźców, a nie zostawiali ich na śmierć. Potępiamy również reżim Łukaszenki, a także UE i USA, które stworzyły warunki dla tego kryzysu. Marzymy o świecie bez granic i przemocy białej supremacji, gdzie każdy może żyć wolny od strachu i przemocy”.

Warto przypomnieć, że przed polską ambasadą w Londynie również odbył się protest przeciwko polityce polskiego rządu wobec migrantów. Pod placówką protestował miedzy innymi były przywódca Partii Pracy Jeremy Corbyn.

Protestujący zebrali się przed budynkiem ambasady, aby zaprotestować między innymi przed używaniem gazu łzawiącego wobec imigrantów czy rozmieszczeniu przez polską policję armatek wodnych, aby uniemożliwić imigrantom wejście do kraju.

Strajkujący mieli transparenty wspierające uchodźców i potępiające “kampanię islamofobii”. Protestujący wezwali polski rząd i kraje członkowskie Unii Europejskiej do otwarcia granic i powitania ludzi uciekających przed wojną.

Potępili również decyzję rządu brytyjskiego o wysłaniu do Polski 100 żołnierzy, aby uniemożliwić migrantom wjazd do kraju.

“Oni są ludźmi, wszyscy chcą żyć, wszyscy chcą coś z siebie dać. Tam są dzieci płaczące w obozach, marzące o tym kim zostaną, nauczycielem, doktorem, inżynierem, prawnikiem, piosenkarzem, muzykiem i wszystkim innym. Żyją w w desperacji, biedzie, głodzie i bez pomocy lekarzy” – mówił.

Na oskarżenia Corbyna odpowiedział Stanisław Żaryn: “Pana post nie ma nic wspólnego faktami. Polska stoi w obliczu kryzysu politycznego stworzonego przez Łukaszenkę. Ci, którzy przybyli do Mińska, nie są uchodźcami, zostali zaproszeni przez Białoruś i legalnie przebywają na Białorusi. Należy wywrzeć nacisk na Białoruś, aby przestał bawić się losem obcokrajowców”.

Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply