Armeńscy śledczy wiedzą już, że przyczyną wczorajszego wybuchu w autobusie komunikacji miejskiej była bomba. Jednak podejrzany o jej podłożenie nie dokonał aktu terroryzmu.
Wczoraj w stolicy Armenii doszło do wybuchu w autobusie komunkacji miejskiej. W jego wyniku autobus zajął się ogniem. Zginęły dwie osoby. Siedem osób zostało rannych. Na trop osoby, która podłożyła ładunek wybuchowy w pojeździe naprowadziła funkcjonariuszy telefoniczna karta sim znaleziona na w autobusie. W mieszkaniu jej właściciela odnaleziono trotyl i zapalniki.
Okazało się, że podejrzany podłożył bombę w autobusie by zabić… krewnych, z którymi się skłócił. Osobnik ów był już w przeszłości sądzony.
armtoday.info/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!