Rozmontuję i rozliczę „układ gdański”. Przywrócę Gdańsk Gdańszczanom i Rzeczypospolitej – zapowiada w swoim nowym spocie wyborczym kandydat na prezydenta Gdańska, Grzegorz Braun. W niedzielę w tym mieście odbędą się przedterminowe wybory. Oponentką Brauna jest m.in. Aleksandra Dulkiewicz, była zastępczyni zamordowanego prezydenta Pawła Adamowicza, którą wsparł szef RE Donald Tusk.

Już w najbliższą niedzielę 3 marca w Gdańsku odbędą się przedterminowe wybory na prezydenta miasta, spowodowane tragiczną śmiercią wcześniejszego włodarza, Pawła Adamowicza, zamordowanego podczas tegorocznego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Ostatecznie, w wyborach startuje trzech kandydatów, w tym była zastępczyni Adamowicza, a także reżyser i były kandydat na prezydenta Polski, Grzegorz Braun.

Podczas kampanii wyborczej Grzegorz Braun podkreślał, że zamierza bronić „suwerenności gdańskich rodzin”, zarówno przed zagrożeniami płynącymi z Warszawy, jak i z Brukseli.

– Urząd prezydencki to przede wszystkim musi być wola polityczna. To przede wszystkim musi być gwarancja utrzymania suwerenności gdańskich rodzin wbrew zakusom władz już nie tylko warszawskich, ale władz eurokołchozowych, władz tych które egzekwują swoje żądania siłą pieniądza, siłą zakulisowych wpływów mafii, służb i lóż – mówił Braun na otwarciu swojej kampanii wyborczej w lutym br.

Reżyser podkreśla też, że chce oddać Gdańsk Gdańszczanom, by nabyli status współgospodarza miasta. Proponuje m.in. sprzedaż nieruchomości „które zasiedlają, w których pracują”.

– Miasto Gdańsk nie ułatwiało wykupu lokali, najwyraźniej czekając na to, aż jacyś bardziej atrakcyjni dla układu gdańskiego Marsjanie wejdą w posiadanie Gdańska Śródmieścia – mówił Braun. – Gdańsk dla gdańszczan, Gdańsk dla Rzeczypospolitej Polskiej, a nie Rzeczypospolitej Przyjaciół Polin prezydenta belwederskiego Dudy.

Kandydat na prezydenta miasta zwracał też uwagę na „piękne pierwiastki kresowych tradycji” wśród Gdańszczan. Uważa, że Gdańsk powinien np. szukał miast partnerskich także tam, gdzie „zakorzeniona jest tradycja kresowa wielu gdańskich rodzin”.

Podkreślał też, że jego zasadniczym celem jest rozmontowanie „układu gdańskiego” – przenikające się nawzajem różne grupy polityczne, gospodarcze, samorządowi i kulturalne, a nawet rządowe, które współpracują ze sobą dla zagwarantowania sobie własnych korzyści. Pojawiały się opinie, że taki stan rzeczy miał gwarantować zamordowany prezydent miasta Paweł Adamowicz. Braum zapowiadał zdecydowaną walkę z tą osobliwą strukturą.

– Rozmontuję i rozliczę “układ gdański”. Miasto dla mieszkańców, nie tylko dla obcych spekulantów i deweloperów, jeżeli ulgi i ułatwienia, to dla lokalnych pracodawców i pracobiorców, nie dla aferzystów z „układy gdańskiego”. Przywrócę Gdańsk Gdańszczanom i Rzeczypospolitej – mówił w jednym ze swoich spotów wyborczych.

Krytykował też silne liberalizowanie miasta, w tym promowanie i wspieranie ruchów LGBT (w tym poprzez „nowoczesną edukację seksualną”) czy imigracji z krajów muzułmańskich, przy jednoczesnym tłumieniu polskiej tożsamości narodowej w mieście. Podawał jako przykład kontrowersje związane z obchodami rocznic wybuchu II wojny światowej na Westerplatte. – Wojsko Polskie gospodarze, a nie niechcianym gościem na Westerplatte – mówił portalowi Kresy.pl Grzegorz Braun.

W toku kampanii Braun zwracał też uwagę, że Gdańsk obecnie jest niejako „odwrócony od morza”. W kontekście historii miasta i jego kluczowego dostępu do morza. Podkreślał, że obecnie miasto nie wykorzystuje tego faktu w należyty sposób i traci przez to. Zwracał też uwagę, że międzynarodowe „mafie, służby i loże” zdają sobie sprawę ze znaczenia miasta i jego położenia i „zawsze starały się mieć tutaj swój pakiet kontrolny”. Innym razem podkreśla również, że za jego prezydentury Gdańsk nie będzie „tęczowy, brunatny, ani czerwony”, tylko biało-czerwony.

Główną kontrkandydatką Brauna jest Aleksandra Dulkiewicz, była zastępczyni zamordowanego prezydenta Adamowicza, przedstawiana przez większość mediów jako faworytka tych wyborów. Obecnie pełni ona obowiązki prezydenta miasta. W toku kampanii odmówiła udział w debacie wyborczej ze swoimi konkurentami. Później tłumaczyła, że nie przyłoży ręki do „brutalizacji życia publicznego w Polsce”. Z rywalizacji już na początku wycofał się Kacper Płażyński (PiS), główny kontrkandydat Adamowicza podczas jesiennych wyborów.

W tym tygodniu w sprawie wyborów w Gdańsku wypowiedział się szef Rady Europejskiej Donald Tusk. – Głęboko wierzę, że Gdańsk w tę niedzielę wybierze swoją Panią Prezydent. Gdańszczanki i gdańszczanie wciąż pamiętają, dlaczego są te wybory – napisał na Twitterze Tusk. Zwracano uwagę, że w ten sposób były premier de facto oficjalnie poparł Dulkiewicz.

Trzecim kandydatem jest Marek Skiba, który m.in. opowiada się za “wychowaniem zgodnym z przekonaniami rodziców”, a przeciwko działaniom miejskich urzędników, którzy w imię źle pojętej tolerancji wprowadzają do szkół ideologię gender. Podkreśla znaczenie etyki chrześcijańskiej, stawia na rozwój komunikacji miejskiej i sprzedaż z wysoką bonifikatą mieszkań komunalnych wszystkim najemcom, którzy wyrażą wolę wykupu.

Gdansk.pl / wp.pl / fakt.pl / twitter.com / youtube.com / Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply