Szefowa Centralnego Komitetu Katolików Niemieckich i współprzewodnicząca tzw. niemieckiej Drogi Synodalnej, Irme Stetter-Karp, opowiedziała się za „ogólnokrajowym świadczeniem aborcji” w Niemczech.

W tygodniku „Die Zeit” zamieszczono ostatnio wypowiedź Irme Stetter-Karp – przewodniczącej Centralnego Komitetu Katolików Niemieckich i współprzewodniczącej kontrowersyjnej, niemieckiej Drogi Synodalnej. Opowiedziała się otwarcie za „ogólnokrajowym świadczeniem aborcji” w Niemczech. To najludniejsze państwo, należące do Unii Europejskiej.

Współprzewodnicząca niemieckiej Drogi Synodalnej przyznała zarazem, że aborcja nie powinna podlegać „regularnej służbie medycznej”.

 

“Aborcja nie jest regularną interwencją i nie powinna być tak traktowana” – powiedziała Stetter-Karp. Podkreśliła zarazem, że Centralny Komitet Katolików Niemieckich opowiada się za „etycznie odpowiedzialnym działaniem ze strony wszystkich zaangażowanych”.

“Jednocześnie należy zapewnić ogólnokrajową interwencję medyczną w przypadku aborcji. Obecnie niestety tak nie jest. Zwłaszcza na obszarach wiejskich brakuje opieki ginekologicznej” – powiedziała szefowa Centralnego Komitetu Katolików Niemieckich.

Wypowiedzi czołowej świeckiej działaczki niemieckiej Drogi Synodalnej skrytykowała przez Alexandra Linder, przewodnicząca Federalnego Stowarzyszenia na Rzecz Życia w Niemczech (Bundesverband Lebensrecht). Organizacja ta jest m.in. organizatorem corocznego Marszu dla Życia w Berlinie. Według Linder, Centralny Komitet Katolików Niemieckich poddał się „fałszywym twierdzeniom lobby aborcyjnego”. Zachęca, by zamiast przepisów proaborcyjnych wprowadzać w Niemczech lepszą opiekę i pomoc dla kobiet w ciąży.

Linder zaznaczyła też, że „liczby w Niemczech wcale się nie zmniejszają, co można łatwo zauważyć w stale wysokim wskaźniku aborcji”. Dodała, że z powodu braku obowiązkowej sprawozdawczości, znaczny odsetek aborcji „w ogóle nie jest rejestrowany statystycznie”.

Jak pisaliśmy wcześniej, trwająca kontrowersyjna „droga synodalna” niemieckiego Kościoła, z udziałem biskupów i świeckich, oficjalnie chce diakonatu kobiet, zniesienia obowiązku celibatu, a nawet wprowadzenia święceń kapłańskich dla… „nie-mężczyzn” oraz dyskusji nad zmianą kapłaństwa sakramentalnego, a wręcz jego likwidacji. Ponadto, większość biskupów i świeckich oficjalnie opowiedziała się za zmianą nauczania moralnego Kościoła. Chcą zgody Watykanu na antykoncepcję oraz uznanie czynów homoseksualnych za moralnie dopuszczalne. „To marsz sekty, która nie ma nic wspólnego z Kościołem katolickim” – komentował ks. prof. Paweł Bortkiewicz.

Przeczytaj: Czołowy niemiecki kardynał podważa Katechizm i wzywa do zmiany nauczania Kościoła o homoseksualizmie

W tym kontekście należy przypomnieć, że tydzień temu prezydent USA Joe Biden, określający się jako katolik, spełnił swoje wcześniejsze zapowiedzi w związku z decyzją Sądu Najwyższego, uchylającą tzw. konstytucyjne „prawo” do aborcji. Podpisał rozporządzenie, które m.in. rozszerza dostęp do tzw. aborcji farmakologicznej i ułatwia dostęp do działających klinik aborcyjnych. W swoich wypowiedziach zdecydowanie opowiadał się za zabijaniem dzieci poczętych, podkreślając, że zamierza zagwarantować legalność aborcji w USA na poziomie federalnym. Od lat otwarcie popiera też ideologię gender i agencję LGBT. Przypomnijmy, że w styczniu bieżącego roku prezydent USA Joe Biden, określający się jako katolik, wspólnie z wiceprezydent Kamalą Harris upamiętnił ważną, proaborcyjną rocznicę i obiecał zapewnić wszystkim dostęp do aborcji.

PRZECZYTAJ: Biden: papież powiedział, że jestem dobrym katolikiem i powinienem nadal przyjmować Komunię św.

Kilka dni temu o postawę Bidena, który otwarcie afiszuje się jako praktykujący katolik, zapytano podczas wywiadu papieża Franciszka. Ojciec Święty potępił zabijanie dzieci poczętych i dostrzegł „niespójność” w popieraniu przez prezydenta USA aborcji, ale zarazem powiedział, że pozostawia jego sumieniu to, czy ma przyjmować Komunię świętą, czy też nie.

– Zostawiam to jego sumieniu i temu by rozmawiał ze swoim biskupem, proboszczem, o tej niekonsekwencji – powiedział Franciszek.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Jak pisaliśmy, kwestia udzielania Komunii Św. amerykańskim politykom, którzy oficjalnie są katolikami, wywołuje w USA liczne kontrowersje i dysputy, w tym wewnątrz tamtejszego episkopatu. W ostatnim czasie głośnym echem odbiła się sprawa spikerki Izby Reprezentantów, Nancy Pelosi z Partii Demokratycznej, znanej z mocno proaborcyjnych poglądów i działań. Podczas pobytu w Rzymie, uczestniczyła w papieskiej Mszy św. w bazylice św. Piotra na Watykanie i publicznie przyjęła Komunię św. Wcześniej abp Salvatore Cordileone, ordynariusz diecezji San Francisco, do której należy Pelosi, publicznie zakazał jej przystępować do Komunii Świętej, dopóki nie wycofa się ze swoich proaborcyjnych i niezgodnych zcr nauczaniem Kościoła poglądów. Podkreślił, że jej zdecydowane poparcie dla zabijania dzieci poczętych sieje zgorszenie wśród wiernych. Mimo tego, według doniesień medialnych, regularnie przystępuje ona do Komunii św. Z drugiej strony, część amerykańskich hierarchów, m.in.  waszyngtoński kardynał Wilton Gregory, otwarcie popiera udzielanie Komunii Świętej politykom proaborcyjnym, w tym prezydentowi Bidenowi.

O sprawę Pelosi i postawę abp Cordileone również zapytano papieża Franciszka we wspomnianym wywiadzie. Powtórzył swoje słowa, że „kiedy pasterz traci wymiar duszpasterski, stwarza problem polityczny”.

W tym kontekście można dodać, że duże kontrowersje wzbudziła ostatnio publikacja „Teologiczna etyka życia: Pismo, Tradycja i wyzwania praktyczne”, zaprezentowana niedawno przez Papieską Akademię Życia. Zdaniem części komentatorów, książka ta miałaby być zapowiedzią dokumentu, jaki rzekomo ma przygotowywać papież. W dokumencie tym, mającym nosić tytuł „Gaudium vitae”, Franciszek w duchu adhortacji Amoris laetitia jakoby miał zmienić nauczanie Kościoła, wyrażone m.in. w encyklikach św. Pawła VI i św. Jana Pawła II, na temat dopuszczalności stosowania sztucznej antykoncepcji, która nie ma działania aborcyjnego. Sprawa nie jest jednak jednoznaczna – inni komentatorzy powątpiewają w takie interpretacje, a część członków Papieskiej Akademii Życia dystansuje się od wspomnianej publikacji, zaznaczając, że nie jest to oficjalny głos tej instytucji.

Dorzeczy.pl / Pch24.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply