Białoruski instytut epidemiologiczny potwierdził wykrycie kolejnych 26 przypadków zachorowań na grypę typu A/H1N1. Równocześnie jednak ilość chorych na grypę na Białorusi maleje – twierdzi szef instytutu.
Według oficjalnych danych, pod opieką lekarzy przebywa łącznie 128 pacjentów chorych na nową grypę. Szef instytutu Aleksandr Pietkiewicz podał, że w ciągu ostatnich dni odnotowano spadek liczby zachorowań na grypę sezonową oraz jej odmianę A/H1N1.
Zdaniem Pietkiewicza, znacznie zmalała liczba zachorowań wśród dzieci i młodzieży. Naukowiec uważa, że przyczyniła się do tego decyzja Ministerstwa Oświaty nakazująca zawieszenie zajęć w szkołach. Aleksandr Pietkiewicz twierdzi, że nowe zachorowania odnotowywane są głównie wśród osób dorosłych. Według niezależnego portalu Karta-97, na Białorusi wciąż brakuje lekarstw i szczepionek przeciwko grypie. Na osobiste polecenie prezydenta Aleksandra Łukaszenki w aptekach pojawiły się maski ochronne. W centrum Mińska można było dziś spotkać wielu przechodniów z zakrytymi ustami i nosem.
Ministerstwo Zdrowia od kilku dni nie podaje informacji o liczbie chorych na grypę. Nieznana jest również liczba przypadków śmiertelnych. Ostatnie dane na ten temat pochodzą z 4 listopada. Wynika z nich, że na grypę zmarło 19 osób, w tym 7 na grypę A/H1N1.
IAR/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!