Wiceszef UNA-UNSO gościem specjalnym uroczystej sesji Rady Miasta Lublina z okazji 11 XI

Wiceszef skrajnie nacjonalistycznego ukraińskiego ugrupowania UNA-UNSO Ihor Mazur, zatrzymany na wniosek Rosji, a później zwolniony, był gościem specjalnej sesji Rady Miasta Lublina z okazji Święta Niepodległości. We wpisie z okazji 11 XI odnosząc się do kwestii historycznych twierdził, że Ukraińcy „nie naruszają spokoju starych kości” i „radzi” Polakom to samo.

Jak informowaliśmy wcześniej, Ihor Mazur ps. Topola, wiceszef skrajnie nacjonalistycznego ukraińskiego ugrupowania UNA-UNSO, który został zatrzymany na przejściu granicznym w Dorohusku przez polską Straż Graniczną na wniosek Rosji, w niedzielę opuścił areszt. Za Mazura poręczył ukraiński konsul z Lublina, Wasyl Pawluk, który wcześniej był członkiem innej skrajnie nacjonalistycznej ukraińskiej partii „Swoboda”. Do czasu zakończenia wszelkich procedur związanych z postępowaniem wobec Mazura ma on przebywać na terenie konsulatu generalnego Ukrainy w Lublinie.

W poniedziałek, mimo tak określonych warunków, wiceszef UNA-UNSO wspólnie z konsulem Pawlukiem wzięli udział dorocznej, uroczystej sesji Rady Miasta Lublina w Trybunale Koronnym. Stanowi ona część oficjalnych lubelskich obchodów Narodowego Święta Niepodległości 11 listopada.

Jak podano, w uroczystej sesji oprócz radnych miasta i przedstawicieli Ratusza, wzięli udział zaproszeni goście, m.in. przedstawiciele służb mundurowych, uczelni wyższych, parlamentarzyści, a także odchodzący wojewoda lubelski Przemysław Czarnek, który został posłem. Wynika z tego, że Ihor Mazur, podobnie jak konsul Pawluk, został specjalnie zaproszony na sesję przez władze miasta. Media piszące o tej sprawie, m.in. Kresy24.pl czy Telewizja Biełsat, podkreślają przede wszystkim, że wiceszef skrajnie nacjonalistycznej UNA-UNSO, która odwołuje się m.in. do „dziedzictwa” OUN-UPA, to “ukraiński weteran wojen w Czeczenii, Gruzji i w Donbasie”. Sam Mazur w przeszłości brał udział w wydarzeniach gloryfikujących tę zbrodniczą formację, a także głównodowodzącego UPA Romana Szuchewycza.

Z okazji święta 11 listopada Mazur zmieścił też wpis na Facebooku, w którym odnosząc się do kwestii historycznych w relacjach polsko-ukraińskich napisał m.in.:

„Czasem jesteśmy zbyt zafiksowani na historii i często patrzymy bardziej w tył, niż w przód, ale nie jest w naszym charakterze przenoszenie do teraźniejszości wrogów z przeszłości. Czasem to źle, jak w przypadku naszych wspólnych wrogów – Rosji, do której większość Ukraińców była nastawiona tak nadmiernie lojalnie, że doczekali się wojny”.

Wiceszef UNA-UNSO uważa, że większość Ukraińców dobrze odnosi się do Polaków. „My nie naruszamy starych kości, żeby nie zakłócać pamięci naszych przodków i chciałoby się poradzić to samo także naszym strategicznym partnerom i sąsiadom” – twierdzi Ihor Mazur. Dodał, że Polska jest adwokatem Ukrainy w UE i NATO, a oba kraje mają wspólnego wroga w Rosji, „której nawałę my, Ukraińcy, powstrzymujemy”. Napisał też, że dziś linia frontu biegnie w Donbasie, ale „Polska też jest na celowniku Putina”.

Lubelski ratusz już wcześniej pobłażliwie podchodził do sytuacji związanych z osobami z Ukrainy, które są znane m.in. z gloryfikowania OUN-UPA i odwoływania się do banderowskiej symboliki. Rok temu w Lublinie odbył się koncert ukraińskiego piosenkarza Ołeha Skrypki, autora nowej aranżacji hymnu zbrodniczej Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów. Jak informowaliśmy, w trakcie występu zaintonował i wznosił z widownią banderowskie pozdrowienie „Sława Ukrajini, herojam sława!”. Urząd Miasta Lublina w przesłanym do nas oświadczeniu usprawiedliwia wznoszenie tego pozdrowienia na koncercie Skrypki, twierdząc, że nie jest ono utożsamiane z OUN-UPA i że zostało oficjalnie zatwierdzone przez ukraińskie władze.

Ihor Mazur został zatrzymany przez polską Straż Graniczną na wniosek Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej, który zwrócił się do Interpolu odnośnie umieszczenia go na liście osób poszukiwanych na skalę międzynarodową. Podobnie jak w przypadku innych członków UNA-UNSO, chodzi o oskarżenie ich o udział w walkach na placu Minutka w Czeczenii, podczas I wojny czeczeńskiej. Według rzeczniczki lubelskiej prokuratury zwolnienie Mazura nie wstrzymuje procedury ws. jego ekstradycji. Obecnie śledczy czekają na dokumenty ekstradycyjne z Rosji.

CZYTAJ TAKŻE: Środowiska proukraińskie bronią zatrzymanego wiceszefa UNA-UNSO, który wcześniej gloryfikował OUN-UPA i Szuchewycza

Facebook.com / radio.lublin.pl / Kresy24.pl / Kresy.pl

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Wolyn1943
    Wolyn1943 :

    Niewyobrażalny skandal !!! Kompletny brak wyczucia i wrażliwości lubelskich radnych! Przyjmowanie gloryfikatora banderowskich ludobójców na polskich salonach to potwarz dla tysięcy ofiar spoczywających bez krzyża, w niepoświęconej ziemi! Każdego radnego, który brał udział w tej hucpie powinno poddać się ostracyzmowi!

  2. JeszczePolska
    JeszczePolska :

    Ten pan nie wie , ze my mamy inną kulturę, wrażliwość i wiarę. Zmarłych grzebiemy, stawiamy krzyż i wspominamy zapalając znicz na 1 listopada, święta, czy rocznicę śmierci!Bo żyją w naszej pamięci i w naszych sercach na zawsze.
    Dobre rady to proszę rozsiewać u siebie w swoim kraju!!
    Radni Lublina za diety podatników… to skandal, Polacy przegrają…..
    Aha jeszcze to, niech pan udziela dobrych rad swoim ziomom,bo dzięki Polsce wysyłają 4 mld dolarów na Ukrainę.
    Teraz leży pobity ciężko Polak w Szczecinie w szpitalu, w domu płacze żona i dzieci,Rodzice, nie wiadomo czy nie zostanie kaleką na rencie.Może Ukraina wypłaci tę rentę!! Bo my z naszych podatków, nie chcemy sponsorować skutków bezczelności ukr. bandziorów i utrzymywać ich w więzieniu za 3300 zł miesięcznie.Tyle nas kosztuje straszna wymuszana “znajomość sąsiedzka!
    https://szczecin.naszemiasto.pl/szczecin-motorniczy-zwrocil-uwage-na-picie-alkoholu-w/ar/c14-7422042