„Jak będzie trzeba, to tak” – oświadczył wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, odpowiadając na pytanie o możliwość wprowadzenia kontroli na granicy z Niemcami.

Niemieckie MSW poinformowało w połowie lutego o przedłużeniu kontroli na granicach z Polską, Czechami i Szwajcarią do połowy czerwca. Chodzi o walkę z nielegalną imigracją. Doniesienia medialne wskazują na dużą liczbę nielegalnych imigrantów, którzy są odsyłani przez Niemcy do Polski.

W środę o tę kwestię został zapytany w RMF FM wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.

„Rozumiem, że punktem wyjścia było dla Republiki Federalnej Niemiec powiedzenie: nie pilnujecie swojego terenu, macie nieszczelną zewnętrzną granicę, a my mamy szczelną. Nie przyjmiemy [migrantów – przyp. red.], nie wpuścimy, nasza ziemia, nasze prawo. Jestem tutaj zwolennikiem tej twardej linii wycofania się z tych deklaracji azylowych. Nie ma zgody na Pakt Migracyjny, nie ma zgody na jakiekolwiek tutaj działania ze strony Niemiec, gdzie sobie odeślą w tę czy w tamtą” – powiedział szef MON.

Czytaj: „On to wprowadzi w życie”. Scholz jest pewny, że Tusk będzie realizował pakt migracyjny

Zapytany, czy Polska zdecyduje się na podobny ruch, odpowiedział, że „jak będzie trzeba, to tak”. „Oczywiście to Niemcy ją wprowadzili, de facto zrobili coś, co jest niezgodne na dłuższą metę z prawem Unii Europejskiej, bo czasowo można zawiesić czy wprowadzić kontrolę” – podkreślił Kosiniak-Kamysz.

Przypomnijmy, że , że Niemcy wprowadziły kontrole na granicach z Polską, Czechami i Szwajcarią w październiku 2023 roku. Na granicy z Austrią obowiązują one już od jesieni 2015 roku. Chodzi o walkę z nielegalną imigracją.

Niedawno pisaliśmy, że zdaniem Michaela Stuebgena, ministra spraw wewnętrznych Brandenburgii, stacjonarne kontrole na granicach będą konieczne jeszcze przez lata.

Zobacz także: Sondaż. Zdecydowana większość Polaków przeciw przyjmowaniu imigrantów

dorzeczy.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz