W wywiadzie dla Radia Zet były prezydent polski użył skandalicznego porównania komentując sytuację na granicy z Białorusią.

Lech Wałęsa udzielił we wtorek wywiadu Radiu Zet. Został on zapytany o to czy popiera wypowiedź Władysława Frasyniuka, który tydzień temu nazwał na antenie telewizji TVN żołnierzy Wojska Polskiego i strażników granicznych czuwających przy granicy z Białorusią “tłumem tchórzy” i “watahą psów”. Jak ocenił Wałęsa – “Frasyniuk powiedział, na ile mógł, że to mu się nie podoba. Jeśli Frasyniuk się wypiera, to przypiszcie to mi, że ja to powiedziałem. Tak, myślę podobnie jak Frasyniuk, choć oczywiście w innych słowach bym to ubrał. Powiedział to, co należało powiedzieć w tych warunkach”.

Prowadząca wywiad zwróciła uwagę byłemu prezydentowi, że żołnierze i funkcjonariusze wykonują, w ramach swojej służby, rozkazy przełożonych. “Hitlerowcy też wykonywali rozkazy i co, sądzimy ich?” – odpowiedział retorycznym pytaniem Wałęsa – “To tak samo rozkaz, rozkaz jak rozkaz. Zastanówmy się, jakie rozkazy można przyjmować.”

Dziennikarka skontrowała tego rodzaju stwierdzenie byłego prezydenta, że funkcjonariusze III Rzeszy mordowali ludzi, na co ten odparł – “a czy tu nie dojdzie do morderstwa? Poczekajmy jeszcze trochę, ja przewiduję, że dojdzie. I co wtedy powiemy? Rozkazy wykonywaliśmy.” Jak dodał – “Rozkaz jest rozkaz. Rozkaz musi być świadom, na piśmie. Bo oni się później wymigają, dowódcy, nasi ministrowie powiedzą, że to ci wykonywali te rozkazy, i tak to będzie, jak padną ofiary.”

W ciągu bieżącego miesiąca znacznie wzrosła liczba osób nielegalnie przekraczających granicę Polski od strony Białorusi. Od dwóch tygodni grupa imigrantów koczuje przy polsko-białoruskiej granicy w pobliżu miejscowości Usnarz Górny. Osoby te chcą nielegalnie przekroczyć ją w miejscu do tego nie przeznaczonym. Są powstrzymywani przez strażników granicznych i żołnierzy Wojska Polskiego.

Kryzys na polskiej granicy jest częścią szerszego kryzysu migracyjnego, który dotknął także Litwy i Łotwy. Władze Litwy uzyskały potwierdzenie, że migranci pojawiają się na granicach przy współudziale białoruskich instytucji i służb. W czwartek rząd zdecydował o wprowadzeniu na obszarze przygranicznych miejscowości stanu wyjątkowego na okres 30 dni.

gazetaprawne.pl/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply