Na wtorkowym posiedzeniu rząd podjął decyzję o wprowadzenia stanu wyjątkowego na obszarach przy granicy z Białorusią.

Jak podają środki masowego przekazu wniosek o wprowadzenie stanu wyjątkowego na obszarze przy granicy Białorusi złożyło Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. “Ten pas będzie obejmował 115 miejscowości na Podlasiu i 68 w woj. lubelskim” – tak opisywał zakres terytorialny wnioskowanego stanu wyjątkowego zwierzchnik resortu Mariusz Kamiński jeszcze przed posiedzeniem rządu, które rozpoczęło się we wtorek o godz. 11.

“10 września rozpoczyna się aktywna faza manewrów wojskowych armii rosyjskiej. One będą miały swój element na Białorusi. Musimy liczyć się z różnego typu prowokacjami. Chodzi o bezpieczeństwo naszych mieszkańców.” – uzasadnił minister Kamiński, którego słowa przytoczył portal Onet.

Rząd przychylił się do wniosku ministra. “Rada Ministrów postanowiła wystąpić do prezydenta o wprowadzeniu stanu wyjątkowego na okres 30 dni w przygranicznym pasie, czyli na części województwa podlaskiego i lubelskiego” – Mateusz Morawiecki poinformował w czasie konferencji prasowej jaka rozpoczęła się po zakończeniu posiedzenia jego rządu. Portal telewizji Polsat News przytacza uzasadnienie dla wniosku rządu jakie przedstawił premier – “Sytuacja na granicy z Białorusią jest cały czas kryzysowa i napięta, a to z podstawowego względu, że reżim Łukaszenki postanowił poprzez przetransportowanie ludzi głównie z Iraku na terytorium Białorusi, postanowił wypchnąć tych ludzi na terytorium Polski, Litwy, Łotwy po to, żeby wprowadzić element destabilizujący na terytorium naszych krajów.”

Argumentując, że stan wyjątkowy pozwoli lepiej uszczelnić granicę z Białorusią, Morawiecki wskazywał, że podobne decyzje przyjęły wcześniej władze Litwy i Łotwy, które również mierzą się z naciskiem nielegalnych imigrantów stymulowanym przez władze Białorusi.

Minister Kamiński potwierdził wcześniejszy informacje o obszarze jakie ma objęć stan wyjątkowy – “Ten pas będzie obejmował 115 miejscowości na Podlasiu i 68 miejscowości w woj. lubelskim. Świadomie podkreślam: miejscowości, a nie gmin. Nie chodzi tutaj po gminy, ale chodzi o wąski pas miejscowości bezpośrednio przylegających do granicy.” Aby stan wyjątkowy zaczął w nich obowiązywać wniosek rządu będzie musiał być zaakceptowany przez prezydenta Andrzeja Dudę.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

W ciągu bieżącego miesiąca znacznie wzrosła liczba osób nielegalnie przekraczających granicę Polski od strony Białorusi. Od dwóch tygodni grupa imigrantów koczuje przy polsko-białoruskiej granicy w pobliżu miejscowości Usnarz Górny. Osoby te chcą nielegalnie przekroczyć ją w miejscu do tego nie przeznaczonym. Są powstrzymywani przez strażników granicznych i żołnierzy Wojska Polskiego.

Kryzys na polskiej granicy jest częścią szerszego kryzysu migracyjnego, który dotknął także Litwy i Łotwy. Władze Litwy uzyskały potwierdzenie, że migranci pojawiają się na granicach przy współudziale białoruskich instytucji i służb.

onet.pl/polsatnews.pl/kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. wnuk rezuna
    wnuk rezuna :

    Wyjątkowo rozsądne posuniecie…trzeba jeszcze tych “koczowników” odgrodzić od Polski “concertiną” i …..okopać się.
    Trzeba mieć na ciągle na uwadze, że Łuka to najgorsza menda i w dodatku dostaje coraz mocniejsze ciosy od UE/USA, traci poparcie nawet własnych zauszników i lokajczyków…dlatego będzie działał nieracjonalnie jak zaszczuty pies, gotowy kąsać pod byle pretekstem…..

  2. Roman1
    Roman1 :

    Łukaszenka pilnuje interesu Białorusi, zaś Polska interesów USA i Ukrainy. To zasadnicza różnica. Gdy w Polsce i USA były zarzuty o sfałszowanie wyborów, to Białoruś i Rosja nie wtrącały się, chociaż w USA były nawet ofiary śmiertelne.

  3. Szitecki
    Szitecki :

    A nie lepiej zacząć uprawiać politykę zamiast przygotowywać się na “rosnące zagrożenia ze wschodu”? Przecież wiadomo, że polskie organizacje na Białorusi robią wszystko, żeby obalić “reżim Łukaszenki”. Przy takim podejściu na dodatek bez zasobów i rzeczywistych możliwości na jakiekolwiek większe bezpośrednie wpływy na Białorusi, relacje między naszymi państwami będą się pogorszać. Traktowanie sąsiadów z góry i mieszanie na ich podwórku wywoła efekt sprzeciwu i obrony. Właśnie zbieramy żniwa takiej polityki, a w zasadze braku jakiejkolwiek polityki. Brużdżenie, podżeganie i kłamstwa to nie polityka. To głupota prowadząca do samozniszczenia…