USA: ambitny harmonogram testów broni hipersonicznej zagrożony

Według amerykańskiej agencji rządowej, opracowany przez Pentagon ambitny harmonogram testów powietrznych broni hipersonicznej może być zagrożony z powodu ograniczeń poligonowych.

Departament Obrony USA planuje przeprowadzenie nawet 40 testów broni hipersonicznej w ciągu kolejnych 5 lat. Z raportu opublikowanego w poniedziałek wynika jednak, że przeszkodzić mogą w tym jednak kłopoty logistyczne. Problem polega na tym, że istnieje tylko jeden korytarz do testów powietrznych dalekiego zasięgu, który jednak sam nie będzie w stanie zapewnić założonego tempa testów.

Oznacza to, że jeśli w ramach programów hipersonicznych nie będzie można przeprowadzić zaplanowanych prób w powietrzu, to Amerykanie będą zmuszeni albo do dążenia do osiągnięcia zdolności operacyjnej przy mniejszej liczbie testów i z mniejszą wiedzą o broni, albo przyjąć opóźnienie do wiadomości, wraz z konsekwencjami w zakresie harmonogramu i kosztów.

Jak podaje serwis Defensenews.com, Departament Obrony stara się jak najszybciej opracować i wprowadzić do służby broń hipersoniczną, żeby być w stanie przeciwdziałań potencjalnym zagrożeniom ze strony Rosji i Chin, gdzie prace nad tymi rodzajami uzbrojenia są już zaawansowane. Zaznacza się, że chodzi o broń zdolną do latania co najmniej pięć razy szybciej niż prędkość dźwięku i zdolną do manewrowania, ze zmianą wysokości i kierunku lotu, co czyni ją trudną do wykrycia.

Według oficjalnych wyliczeń, w latach 2015-2024 USA podjęły 70 głównych działań na rzecz opracowania broni i technologii hipersonicznych, których koszt łączny szacuje się na 15 mld dolarów. Większość z nich pochodzi z Pentagonu.

Armia i marynarka wojenna USA planują przeprowadzenie w tym roku trzech testów powietrznych opracowanego wspólnie hipersonicznego kadłuba szybującego, celem wdrożenia tej broni w 2023 roku. Oba rodzaje wojsk rok temu przeprowadziły pierwszy, udany test powietrzny tego sprzętu (Common-Hypersonic Glide Body – C-HGB). Pentagon pracuje nad konstrukcją, która ma być podstawą dla amerykańskiej ofensywnej rakiety hipersonicznej. Ma to też znaczenie wizerunkowe, gdyż USA są krytykowane za bycie w tyle za Chinami i Rosją pod względem prac nad bronią hipersoniczną.

Według Defensenews.com, C-HGB będzie składać się z głowicy bojowej, systemu naprowadzania, okablowania i osłony termicznej. Każde z amerykańskich rodzajów sił zbrojnych wykorzysta to jako podstawę dla opracowania poszczególnych systemów uzbrojenia, jak wyrzutni zdolnych do wystrzeliwania pocisków hipersonicznych z lądu lub z morza.

Wiadomo też, że zgodnie z założeniami każdy test powietrzny musi spełnić zdefiniowane cele w zakresie zasięgu, prędkości, dokładności i śmiercionośności. Odpowiedzialne za rozwój tej broni agencje dążą do maksymalnego przyspieszenia prac nad programem, co oznacza, że pierwszy test ma odbyć się w połowie tego roku, a dwa kolejne później, ale przed końcem 2021 r. Z kolei 2022 przeprowadzonych ma zostać kilka testów w locie.
We wspomnianym raporcie zwrócono jednak uwagę, że trudność w śledzeniu broni hipersonicznej jednocześnie komplikuje ich testy, gdyż wymaga to zastosowania licznych, zaawansowanych czujników. Według Pentagonu, obecnie takie próby można zatem przeprowadzać tylko nad otwartym oceanem, co oznacza, że czujniki trzeba umieścić na łodziach czy statkach, które czasem mogą potrzebować wielu dni, a nawet paru tygodni, żeby dotrzeć na wyznaczone miejsce.

Ponadto, poligony i sprzęt do testów są również bardzo potrzebne do prac nad innymi rodzajami broni, które również mają wysoki priorytet, jak systemy obrony rakietowej czy międzykontynentalne rakiety balistyczne. W 2018 roku Agencja Obrony Rakietowej i siły zbrojne podpisały porozumienie, które daje priorytet testom powietrznym prototypowi C-HGB. Pentagon rozbudowuje też swój tunel powietrzny i infrastrukturę do testów na wolnym powietrzu. W ostatnich latach przeznaczono na te cele kilka milionów dolarów. Prowadzone są też prace nad czujnikami montowanymi na dronach latających, żeby odciążyć te instalowane na statkach. Pentagon chce też ustanowić partnerstwo międzynarodowe, żeby móc włączyć do testów zdolności hipersonicznych dodatkowe urządzenia testowe.

Czytaj także: Doradca Trumpa ds. bezpieczeństwa: możemy rozmieścić w Europie pociski hipersoniczne i balistyczne, żeby odstraszyć Rosjan

Zobacz: Sekretarz Armii USA chwali się wysoką precyzją amerykańskich pocisków hipersonicznych

Według autorów raportu, Pentagon powinien wykorzystać dane zebrane z testów naziemnych do spełnienia wymagań wdrożeniowych, ale to wymagałoby zwiększenia testów w tunelu aerodynamicznym w czasie, gdy zapotrzebowanie na taki sprzęt do testów rośnie. Zaznaczono, że jeśli dane programy nie będą mieć wystarczająco czasu do testowania w odpowiednich tunelach, to mogą zostać albo zmuszone do czekania, albo do znalezienia innych, mniej idealnych środków do testowania. Obejmuje to np. prowadzenie więcej testów w powietrzu czy wykorzystywanie na szerszą skalę modelowania komputerowego.

Wiadomo już, że każdy dostępny tunel aerodynamiczny, zdolny do testowania broni hipersonicznej, jest zarezerwowany z wyprzedzeniem co najmniej na rok. Ośrodki te jednak starzeją się, a sprzęt zużywa. Obecnie w USA istnieje łącznie 26 rządowych i prywatnych tuneli o takich możliwościach testowych, przy czym 14 z nich zbudowano ponad pół wieku temu. Konieczne są zatem remonty i ulepszenia.

Czytaj także: USA: armia dostarczyła pierwsze kontenery do nowej hipersonicznej baterii rakietowej

defensenews.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply