Strona ukraińska potwierdziła, że pierwszym zagranicznym nabywcą systemu artylerii rakietowej Wiłcha-M będą Zjednoczone Emiraty Arabskie. Budowa zestawów dla ZEA jest już w toku.

W poniedziałek poinformowano, że ukraińskie, państwowe biuro Łucz przygotowuje systemy artyleryjskie z rakietowymi pociskami kierowanymi R624M Wiłcha-M na eksport do Zjednoczonych Emiratów Arabskich (ZEA). Poinformował o tym w wywiadzie szef biura, Ołeh Korostelow. Wśród innych krajów zainteresowanych tymi systemami uzbrojenia są Kuwejt i Arabia Saudyjska.

„Trwają rozmowy z różną intensywnością, ale dla Emiratów już robimy” – powiedział Korostelow, pytany o to, na jakim etapie są negocjacje. Potwierdził też wcześniejsze doniesienia, że zakupem przeciwokrętowych systemów rakiet kierowanych Neptun zainteresowana jest Indonezja. Podpisano już memorandum w tej sprawie. Ponadto, „Neptunem” interesują się też dwa inne, niewymienione z nazwy państwa.

Siły zbrojne ZEA posiadają już wieloprowadnicowe systemy artyleryjskie BM-30 Smiercz, dla których produkowana jest amunicja precyzyjna.

W kwietniu br. pisaliśmy, że Biuro konstrukcyjne Łucz zawarło pierwsze kontrakty dotyczące eksportu zmodernizowanych, wieloprowadnicowych systemów rakietowych Wilcha-M, jeszcze przed zakończeniem państwowych testów tej broni. Nie wymieniono jednak krajów, do których miałyby trafić. Wśród możliwych opcji wymieniano jednak właśnie kraje bliskowschodnie, głównie Katar i Zjednoczone Emiraty Arabskie). Informacje te były istotne także z uwagi na to, że wcześniej niejednokrotnie informowano o przesunięciach terminów zakończenia państwowych prób tych zmodernizowanych systemów rakietowych z kierowanymi pociskami rakietowymi R624M kal. 300 mm. Na początku ubiegłego roku mowa była o II kwartale 2020 roku, potem o końcu 2020 roku. Ostatni z wymienianych terminów to grudzień 2020/ styczeń 2021 roku, z I kwartałem jako orientacyjnym terminem przyjęcia do służby. Wiadomo, że kolejna seria testów Wilchy-M miała miejsce w drugiej połowie marca tego roku na poligonie Ałibej w obwodzie odeskim.

Przeczytaj: Ukraina: Wiłcha-M opóźniona

Pierwsze testy systemów Wilcha-M miały miejsce w kwietniu 2019 roku. W porównaniu z wersją podstawową Wilchy, zmodernizowane systemy posiadają znacznie dłuższy zasięg – 130 km wobec 70 km.

Jak pisaliśmy, w kwietniu 2020 roku ukraińscy wojskowi chwalili się pozytywnymi wynikami testów poligonowych systemu wieloprowadnicowej wyrzutni rakietowej Wilcha-M. Wówczas podawano, że ukraiński sztab generalny zaznaczał, iż projekt Wilcha-M przewiduje produkcję precyzyjnych pocisków rakietowych kal. 300 mm, których maksymalny zasięg ma wynosić 100 km. Produkcja seryjna miała ruszyć w 2021 roku.

Wcześniej informowaliśmy o prowadzeniu na Ukrainie prac nad nowymi rakietami dla systemu wieloprowadnicowej wyrzutni rakietowej Wiłcha-M. Nowe wersje pocisków rakietowych mają mieć znacznie większy zasięg i posiadać zdolność przenoszenie cięższych głowic bojowych. Obecnie produkowane pociski rakietowe R-624M „Wilcha-M” posiadają głowicę bojową o wadze 170 kg i zasięg 123 km. Trwają prace nad zwiększenie zasięgu do 140 km dzięki wykorzystaniu nowego rodzaju paliwa.

Jak podano, nowa wersja rakiety – R-224M1 Wilcha-M1 przy wykorzystaniu paliwa starszego rodzaju będzie mogła niszczyć cele na maksymalnym dystansie 140 km, a przy wykorzystaniu nowego paliwa – do 154 km. Ponadto, dla zmodyfikowanej rakiety przewidziano też możliwość wykorzystania cięższej głowicy bojowej, o wadze aż 236 kg. W tym przypadku, w zależności od rodzaju wykorzystanego paliwa, zasięg wynosiłby odpowiednio 108 km i 122 km. Jeszcze inna wersja, R-224M2 Wilcha-M2, o zwiększonym zasięgu przy jednoczesnym zatrzymaniu głowicy 170 kg, będzie mogła razić cele na maksymalnym dystansie do 141 lub 202 km, w zależności od rodzaju paliwa.

System Wilcha jest odpowiednikiem rosyjskiego systemu artylerii rakietowej BM-30 Smiercz, również kal. 300 mm. Ukraińskie media zaznaczają, że w przypadku systemu ukraińskiego wykorzystywane są rakiety kierowane, zdolne razić cele na odległość 120 km z dokładnością do 7 metrów. Wilcha-M jest modernizacją, która jest już w produkcji. Wprowadzane ulepszenia mają poprawić zasięg i dokładność, a także wykorzystywać nowe rozwiązania konstrukcyjne i materiały, żeby podwyższyć ogólną efektywność tego systemu uzbrojenia.

Czytaj także: Ukraina chce w ciągu paru lat stworzyć własny system obrony powietrznej o zasięgu 100 km

mil.in.ua / defence-ua.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply