Związek Ukraińców w Polsce krytykuje działania strony polskiej ws. braku upamiętnienia Ukraińców, którzy 74 lata temu zginęli podczas akcji AK i BCh przeciwko UPA i mieszkańcom wsi wspierających ich działania. Wzywa też do potępienia „blokowania odnowienia grobów i upamiętnień ukraińskich na terenie RP”. Ukraińskie media podają, że „Polska zamilcza zbrodnie Armii Krajowej”.
Zarząd Główny Związku Ukraińców w Polsce opublikował 8 marca br. oświadczenie ws. „rocznicy antyukraińskich akcji na Chełmszczyźnie”. 10 marca 1944 r. polska partyzantka z AK i Batalionów Chłopskich zlikwidowała w Sahryniu bazę ukraińskich nacjonalistów, gdzie w trakcie walk zginęli także cywile. Według przedstawicieli strony ukraińskiej, członków UPA tam nie było, a ataki na ukraińskie wsie na terenie dawnych powiatów hrubieszowskiego i tomaszowskiego miały charakter antyukraiński.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Walki polsko-ukraińskie na Lubelszczyźnie w latach 1943-1944.
– Według ustaleń historyków w wyniku akcji podziemia polskiego tylko w ciągu marca 1944 r. zniszczonych zostało kilkadziesiąt wsi. W trakcie pacyfikacji ginęła ukraińska ludność cywilna. Najwięcej ofiar zostało zabitych 10 marca 1944 r. – czytamy w oświadczeniu Związku Ukraińców w Polsce. Jako przykład podają wieś Sahryń i jej kolonie, gdzie według strony ukraińskiej zginęło 606 mieszkańców, znanych z imienia i nazwiska, w tym co najmniej sześć osób narodowości polskiej, pomyłkowo wziętych za Ukraińców (według IPN, zginęło 150-300 cywilnych Ukraińców, a akcja miała charakter prewencyjny w związku ze spodziewanym atakiem UPA). Zaznaczono, że wśród ofiar było tam 227 kobiet i 151 dzieci. Wymieniono także ataki na takie wsie, jak Szychowice, Miętkie i Łaskowie, twierdząc, że „według ostatnich ustaleń z rąk polskich formacji zginęło wówczas co najmniej 1228 Ukraińców”. – Ogółem w marcu i kwietniu we wschodniej Lubelszczyźnie zginęło co najmniej 2220 osób narodowości ukraińskiej, w tym 850 kobiet i 422 dzieci – twierdzi ZUwP.
Przeczytaj: Sahryń: Ukraińcy oskarżają Polaków
– Zarząd Główny Związku Ukraińców w Polsce ze zdziwieniem przyjmuje fakt, że wśród polskich polityków i instytucji, odpowiedzialnych za badanie zbrodni wojennych, nadal panuje milczenie na temat wydarzeń, które dotknęły obywateli polskich narodowości ukraińskiej. W przestrzeni publicznej wielokrotnie padają usprawiedliwienia dla zbrodni wojennych, np. określenie ww. działań przeciwko ukraińskiej ludności cywilnej jako „prewencyjnych akcji odwetowych” – twierdzą przedstawiciele Związku Ukraińców w Polsce. Zaznaczają, że dotychczasowe działania w tym względzie podejmowane przez IPN uważają, za niewystarczające i mało efektywne.
– Dowodem na to jest kilkakrotne zawieszanie śledztwa w sprawie zbrodni we wsi Sahryń, lekceważenie zgłaszanego podczas posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych postulatu przeprowadzenia ekshumacji i pochówku szczątków ofiar pacyfikacji wsi, do dziś leżących poza terenem sahryńskiego cmentarza – czytamy w oświadczeniu.
Ukraińcy z Polski krytykują też brak odsłonięcia pomnika ukraińskich ofiar na cmentarzu w Sahryniu, uznając go za fakt „nie do przyjęcia”. Pomnik ten miał zostać odsłonięty w 2009 roku przez ówczesnych prezydentów Polski i Ukrainy, Lecha Kaczyńskiego i Wiktora Juszczenkę. Uroczystość została jednak odwołana, za co według Ukraińców odpowiada strona polska. Pod nieodsłoniętym oficjalnie pomnikiem od tego czasu odbywają się uroczystości organizowane przez Ukraińców, w trakcie których dochodziło do wznoszenia banderowskich pozdrowień oraz negowania ludobójstwa na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej, w tym przez przedstawicieli Związku Ukraińców i państwa ukraińskiego. Teraz ZUwP wypomina przedstawicielom polskich władz, że nie biorą w tych uroczystościach udziału, jednocześnie skarżąc się, że „organizatorzy i uczestnicy byli natomiast w wyniku doniesień organizacji antyukraińskich przesłuchiwani przez Prokuraturę”.
– Wobec powyższych faktów, zwracamy się do władz RP z apelem do udziału w uroczystościach ku czci ofiar w 74. rocznicę zbrodni wojennych, których ofiarą padli obywatele Polski narodowości ukraińskiej – napisano. Dodano, że organizatorem uroczystości jest Towarzystwo Ukraińskie.
– W rocznicę tych tragicznych wydarzeń ponawiamy prośbę o podjęcie dialogu z organizacjami mniejszości ukraińskiej z Polski w kwestii upamiętnienia ofiar zbrodni wojennych, akcji pacyfikacyjnych i represji komunistycznych w latach 1944–1947 – pisze Związek Ukraińców w Polsce. – Jednocześnie zwracamy się z apelem do społeczeństwa polskiego o solidarność z naszą społecznością oraz potępienie tendencyjnych publikacji i działań usprawiedliwiających masowe zbrodnie na cywilnej ludności ukraińskiej oraz przypadków profanowania i blokowania odnowienia grobów i upamiętnień ukraińskich na terenie Rzeczypospolitej.
Oświadczenie Związku Ukraińców w Polsce było szeroko opisywane przez ukraińskie media, które zaznaczały, często w tytułach – jak np. duże agencje informacyjne Unian czy Ukrinform, że według polskich Ukraińców, „Polska zamilcza zbrodnie Armii Krajowej”.
zup.ukraina.com.pl/ Unian / Ukrinform / Kresy.pl
Szkoda ,że AK ,tak skutecznie i z takim zaangażowaniem nie działała w Małopolsce wschodniej i Wołyniu.Podejrzewam ,że przynajmniej połowę z ponad 200tys. polskich ofiar miałoby szansę na przeżycie ? A poza tym, banderowcy muszą zrozumieć jedno ,że gdyby nie te akcje odwetowe AK i BCh 1944-1947,to jeszcze więcej byłoby ofiar cywilnych po polskiej stronie.Wymordowanych przez rezunów.Podsumowując .Jak można finansować z pieniędzy polskich podatników ,tak antypolski twór jakim jest ZUwP ?
Bezczelność ukraińska najwyższych lotów! Nie przypominam sobie, by jakakolwiek polska organizacja w Małopolsce Wschodniej, na Wołyniu i na Ukrainie wystosowała do władz ukraińskich list z żądaniami(!) w podobnym tonie. Choćby żądanie zdjęcia tablicy Szuchewycza z polskiej szkoły we Lwowie! Polacy tam siedzą cichutko, jak mysz pod miotłą, co najwyżej pokornie proszą! A i tak niczego nie dostają. Tymczasem w Polsce arogancja i buta mniejszości ukraińskiej, podobno tak prześladowanej, żyjącej w atmosferze “przedpogromowej”, nie zna granic! Dopóki Ukraina bezwarunkowo nie odblokuje ekshumacji polskich ofiar ukraińskiego ludobójstwa, Ukraińcy w Polsce nie powinni dostać żadnego pozwolenia na podobne prace czy “upamiętnienia”. A każdy, jeszcze istniejący upowski pomnik powinien zostać natychmiast rozebrany – zgodnie z ustawą o IPN!
Owszem, były pacyfikacje ukraińskich wsi dokonywane przez ZWZ-AK, a także przez NSZ w ramach akcji odwetowych za dokonywane ze zwyrodniałym okrucieństwem mordy na Polakach przez upaińców. W warunkach wojennych była to jedna z form obrony, mających zniechęcić UPA do mordowania polskich społeczności, a zwykłych chłopów ukraińskich do współpracy z UPA. Już nie wspomnę, że skala mordów upaińskich jest nieporównywalnie większa w stosunku do polskich akcji odwetowych. Akcje odwetowe miały miejsce do czasu ewakuacji ludności polskiej z zagrożonych miejsc, zabezpieczeniu wsi polskich oraz uformowania się swoistego frontu UPA na linii Chrubieszów-Tomaszów Lub.-Stanisławów.
Tak btw… Znamienne, że bandersyny odważyły się mordować bezbronną ludność na Wołyniu dopiero po wymarszu 27 Wołyńskiej Dywizji AK z Wołynia, która miała być użyta do akcji “Burza” na terenach centralnej (ówczesnej) Polski. Wielka szkoda, że tak się stało. Cała ta akcja “Burza” łącznie z powstaniem warszawskim (decyzja Bora-Komorowskiego) była strzałem we własną stopę. Ale to już historia. Gdyby nie wymarsz tej dywizji, prawdopodobnie nie byłoby mordów, przynajmniej nie na taką skalę.
Poczytajcie tylko co wypisuje pro-rządowy UNIAN… to nie jest jakaś pół-oficjalna strona informacyjna prowadzona przez kilku bandero-oszołomów tylko ukraińska agencja prasowa. Pierwsze 3 akapity poświęcone brutalnym mordom AK na ludności cywilnej w liczbie około 1000 osób, a potem oczywiście jakaś mglista wzmianka o “wzajemnej tragedii” między naszymi narodami.. ani słowa, co doprowadziło do akcji AK i jaka była skala zbrodni po stronie UPA! To już jest oficjalne pranie mózgu narodu ukraińskiego przez obecne władze!
https://www.unian.info/politics/10037009-ukraine-poland-let-s-remember-kaczynski-s-wisdom.html
…no i najważniejsze, zapomniałem wspomnieć, że autorem tych wypocin jest nie kto inny jak MSZ Ukrainy, rodowity Ukrainiec z dziada pradziada… Pavlo Klimkin.
Czemu te ponure kmioty mają jeszcze jakiekolwiek dotacje? Skończą się pieniądze – skończy się szczekanie, bo ich “oligarchiczno-żydowska ojczyzna” złamanej hrywny nie da na te brukowace…
Bezczelność banderowskiej dziczy przekracza kolejne granice, lecz nieudolne miernotki znów nie reagują na obrzydliwe manipulowanie historią. Efekt będzie ten sam co zawsze: pogłębienie bezczelności stepowych pomiotów, do których przemawia JEDYNIE język siły. Jednakże ta oczywista dla każdego na tym forum konkluzja przerasta możliwości intelektualne polskojęzycznych. Wracając do problemu: dlaczego żaden z banderowskich “mówców” nie wyjaśnił, że “niewinna” swołocz upaińska została zasiedlona w Sahryniu i okolicznych miejscowościach na miejsce brutalnie wysiedlonych Polaków (upaińskie wsie miały stanowić kordon ochronny dla ludności niemieckiej) ??? Dlaczego żaden nie opisał “heroicznych” czynów (czyli brutalnych mordów) tej ” miłującej pokój” ludności na polskich mieszkańcach (a mordowali spontanicznie spotkanych Polaków jak i organizowali zbrodnicze wypady na całe wsie) ??? Dlaczego nikt nie wspomni o fakcie istnienia koszar w Sahryniu, systemu bunkrów, umocnionych punktów oporu (byli jak zwykle świetnie w zbrodni zorganizowani) ??? Pytania “DLACZEGO” można by mnożyć bez końca… Dopóki strona polska nie będzie protestowała i na każdym kroku ostro reagowała na banderowską bezczelność dopóty dzicz stepowa nie odmówi sobie zwierzęcej przyjemności poniżania Narodu polskiego i ofiar bestialskich mordów. Niestety tego typu stanowcze działania przerastają obecnie rządzące miernotki… Z niecierpliwością czekam na rząd ukierunkowany TYLKO I WYŁĄCZNIE na dobro Narodu i państwa polskiego i prawdziwych mężów stanu.
@ProPatria Dlaczego używasz określeń: „nieudolne miernotki, stepowe pomioty, swołocz ukraińska” w stosunku do ludzi nie gorszych i nie lepszych od ciebie. Jp2 nie użyłby takich określeń nawet do największego wroga. Zachowujesz się rzeczywiście jak ostatnie ścierwo. Dyskutuj na argumenty, a nie na obelgi, bo bardzo kompromitujesz Polaków. I dlaczego, twoim zdaniem, nie należy postawić pomnika cywilnej ludności ukraińskiej wymordowanej przez AKowców w Sahryniu? W takim razie, idąc za twoim rozumowaniem, nie należy domagać się stawiania pomników wymordowanej ludności polskiej na Wołyniu i Galicji Wschodniej.