Jurij Andruchowycz, czołowy ukraiński poeta i prozaik recenzuje “Wołyń” Wojciecha Smarzowskiego. Ocenia także politykę polskiego rządu w kwestii wołyńskiej.

Na ukraińskim serwisie zbruc.euukazała się tekst zatytułowany „P***bane pojednanie lub Niszcząca dzikość zła” autorstwa Jurija Andruchowycza– poety, piosenkarza i tłumacza traktujący o filmie „Wołyń” Wojciecha Smarzowskiego. Jak zastrzega sam autor tekst nie jest recenzją a „notatkami”. Niemniej jednak nie wzbrania się przed oceną długo wyczekiwanego obrazu polskiego reżysera: – chociaż mimo wszystko i tak ciągnie mnie aby napisać: nie oglądałem, ale potępiam. Ale żarty na bok, przed tym filmem nie zdołamy uciec, i to jest niepokojące. hociaż mimo wszystko i tak ciągnie mnie aby napisać: nie oglądałem, ale potępiam. Ale żarty na bok, przed tym filmem nie zdołamy uciec, i to jest niepokojące. –pisze ukraiński poeta.

Andruchowycz wydaje się kpić z polskiej krytyki filmowej, która nazywała Smarzowskiego Dostojewskim współczesnego kina. – On pisze dokładnie tak – wielki, i w którymś momencie z jakiegoś powodu nawet zabłyśnie porównaniem z Dostojewskim. Takich wielkich filmów polskie kino nie miało od 1989 roku, egzaltuje się krytyk filmowy. Najważniejsze – film Smarzowskiego jest całkowicie wolny od wszelkiej propagandy. Sztuka, powiedzmy, z najwyższej półki. [Można powiedzieć – szczyt artyzmu.] Akme w czystej postaci. –pisze Ukrainiec.

Czytaj również: Andruchowycz: ustanówmy Dzień Pamięci Ofiar Brutalnych Represji II RP na Ukraińcach

– O czystej postaci jeszcze pomówimy – być może, po obejrzeniu. – kontynuuje, po czym nie szczędzi epitetów pod adresem niejednoznacznego (a niektórzy stwierdzają – jednoznacznie nawiedzonoego)x. Tadeusza Isakowicza – Zaleskiego, którego nazywa również najgorszym, nawet jak na Polskę, anty-ukraińskim propagandystączy szalonym księdzem

W swoim tekście Jurij Andruchowycz powołuje się także na wywiad Gazety Wyborczej z historykiem dr. Grzegorzem Motyką, z którego rad korzystał Smarzowski przy realizacji „Wołynia”. W wywiadzie Grzegorz Motyka stwierdza, że brak jest dowodów na to, aby ukraińscy duchowni święcili narzędzia, którymi ukraińscy nacjonaliści mordowali Polaków.

Na przykład, w filmie jest scena, w której ksiądz ukraiński (przypuszczam – greckokatolicki, chociaż ich na Wołyniu nie trafiało się zbyt wielu) poświęca siekiery i kosy, którymi jego ukraińscy parafianie będą zabijać sąsiadów–Polaków. Potwierdzeń zaistnienia takich faktów nie znaleźliśmy, historyk szczerze „wsypał” reżysera. Tak jakby rzekomo, im, historykom, udało się znaleźć dowody na wiele innych „faktów”, w które niby ma obfitować film.– pisze Andruchowycz.

Oskarżenia i kpiny padają także pod adresem samego reżysera, który zdaniem ukraińskiego pisarza zaleceń „strony polskiej” jeszcze jako–tako wysłuchiwał, to z Ukraińcami i z Ukrainą nie komunikował się w ogóle. Czyli dialogu, a wraz z nim prawdy, nie szukał. Zrobił film o kraju, którego w ogóle nie zna (ani języka, ani historii, ani kodów kulturowych), i którym, ośmielę się przypuszczać, w rzeczywistości wcale nie jest zainteresowany.

„Polskiego Tarantino” (czy raczej „późnego Michałkowa”?) – jak nazywa Smarzowskiego Ukrainiec – interesowało jedynie coraz bardziej masowe zapotrzebowanie polskiego społeczeństwa na ogólnonarodowy tragiczny mit. –pisze Andruchowycz, po czym dodaje: Tu wykazał się niezwykłą zdolnością reakcji i są wszelkie podstawy by oczekiwać, że 7 października, w dniu rozpoczęcia pokazów filmu „Wołyń”, Polacy ustawią się w kolejkach do kin. Jacy wyjdą z tych kin – to kwestia bardzo niepokojąca.

Ukraiński poeta ocenia również „Wołyń” w kontekście aktualnej sytuacji politycznej. – (…)mamy kontekst zwany „ukraińsko–polskim pojednaniem” (..) żywotnie ważny dla Europy i świata, nie wspominając już o samych naszych dwóch krajach, proces, który rozpoczął się właściwie wraz z naszą (i ostatecznie Polaków też) niepodległością. Jednak polski rząd, ja k i większość polskie społeczeństwa – zdaniem Andruchowycza- chce ten proces jeśli nie całkowicie anulować, to zasadniczo rozpocząć od nowa. Z powodu zdradzieckiego zgiełku czynionego przez całą tą „liberalną żydo–komunę”, wszystkich tych „dzieci Giedroycia” – michników, kuroniów, wałęsów, kwaśniewskich i innych im podobnych – Polska, jak to mówią, nie doczekała się od Ukrainy tego co oczekiwała, natomiast przez wszystkie te lata była przez Ukrainę podstępnie wykorzystana. (My ją wykorzystywaliśmy). I nadszedł czas, aby położyć temu kres.

Kluczowa frazapojednanie okazuje się być wykastrowana i zdewaluowana, ponieważ samo pojednanie już ostentacyjnie zostało uznane za fikcję. Krócej i jaśniej wyraził to tylko wspomniany szalony ksiądz (x. T. Isakowicz – Zaleski): „Film ‘Wołyń’ zabije pojednanie, którego nigdy nie było” –podsumowuje Ukrainiec

Andruchowycz dziwi się także temu, że reżyser, który nie jest zwolennikiem Prawa i Sprawiedliwości mógł tak wpisać się swoim filmem w politykę polskiego rządu, która – zdaniem Andruchowycza – jest skierowana na reset w dialogu polsko – ukraińskiego.

W tekście znajdują się również podziękowania dla Andrzeja Seweryna, odtwórcę głównej roli w filmie „Ostatnia rodzina”, który swoją nagrodę zadedykował Ołehowi Sencowowi, ukraińskiemu reżyserowi skazanemu na 20 lat łagru za przynależność do Prawego Sektora – Dziękujemy! Dzisiaj każdy gest polskiej solidarności z Ukrainą jest już na wagę złota.– zachwyca się Andruchowycz.

kresy.pl

9 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. beresteczko1651
    beresteczko1651 :

    To zabawne, jak ukraińcy panicznie boją się prawdy o swoich ludobójczych korzeniach:) Podejrzewam, ze chodzi tu nie tyle o to, ze “Wołyń” wstrząśnie Polakami i nakieruje ich na właściwe tory w stosunkach z ukrainą. Zdają sobie sprawę, że dopóki w Polsce rządzi PO-PiS, polska polityka zagraniczna będzie podporządkowana dyrektywom z Waszyngtonu a te są zdecydowanie probanderowskie. Chodzi raczej o to, żeby ci mieszkańcy terenów zwanych ukrainą, ci wszyscy Polacy, Rosjanie, Węgrzy, Rumuni, Rusini i przedstawiciele wielu innych narodów nie przejrzeli na oczy w kwestii faktycznych źródeł, ideologicznych korzeni, mitów założycielskich i propagandy, którą usiłuje im się serwować twór, w jakim przyszło im żyć na skutek tragicznych dla nich wydarzeń historycznych. Bo kto niezaślepiony banderowskim amokiem chciałby żyć w państwie zbudowanym na ludobójstwie, kulcie zwyrodniałych morderców i czczącym sztandary unurzane we krwi bestialsko pomordowanych ofiar?

  2. kresmen
    kresmen :

    Czytając te wypociny przychodzi mi na myśl powiedzenie: DOBRY UKRAINIEC, TO MARTWY UKRANINIEC !. Do nich nic nie dociera, nie widzą zła i zbrodni jakich się dopuścili. I to ma być intelektualista ? To może ODKOPMY DOŁY ŚMIERCI NA UKRAINIE, ODKOPMY TE STUDNIE WYPEŁNIONE LUDZKIMI SZCZĄTKAMI – POSZUKAJMY TYCH SPALONYCH WSI , KOŚCIOŁÓW !

  3. jazmig
    jazmig :

    To, że grokokatoliccy duchowni święcili narzędzia zbrodni jest poza dyskusją, bo działo się to w wielu miejscach i jest na to wielu świadków. Motyka na pewno nie jest wszechwiedzący, jego pogląd, że nie ma na to dowodów świadczy jedynie o tym, że mało on wie. Co do innych spraw, to od ludzi na pewnym poziomie można oczekiwać pewnej wiedzy i rozumienia rzeczywistości. Nie wszyscy Ukraińcy są banderowcami, tak jak nie wszyscy są złodziejami, bandytami, żołnierzami itp. Jeżeli ktoś jest anty banderowski, to nie oznacza wcale, że jest anty ukraiński. A ten Ukrainiec twierdzi, że ks. Isakowicz-Zaleski jest antyukraiński. Z tego wynika, że on uważa, iż Ukrainiec=banderowiec. Na szczęście jeszcze nie jest aż tak źle.

    • algirdaitis
      algirdaitis :

      Dziwisz sie? Kraj, ktory obral za bohaterow mordercow niekwinnych polskich cywili, postepuje niesamowicie bezczelnie. Jaka akcja taka reakcja. Ludzi dodatkowo wscieka, ze Polska jeszcze placi potezne pieniadze dla kraju, gdzie czci sie mordercow ich przodkow.

  4. algirdaitis
    algirdaitis :

    Andruchowycz ale rozczulilem sie nad twoim biadoleniem. Boicie sie prawdy. I ten strach epatuje z twoich slow. Co do pojednania. Masz racje, jest poje…ne. Ale nie z naszego powodu, tylko z waszego powodu. Wiec nie ma co ubolewac z resetu. Bo reset to jedyna opcja. Innej opcji nie ma. Trzeba bylo pomyslec dwa razy zanim zdecydowaliscie sie obrac bandere, upa i oun za waszych bohaterow. Ostatnio nawet prezydent Izraela wytknal wam, ze to niegodziwe wybierac takich bohaterow, i ze nie ma miejsca wsrod narodow cywilizowanych dla kraju majacych bohaterow z oun. Wy faktycznie podstepnie wykorzystaliscie dobra wole Polakow. Tak podstepnie ja ukrainscy sasiedzi Polakow na Wolyniu w 1943 roku. Mamy kolejne potwierdzenie, czego od was mozemy oczekiwac. Wy nie jestescie zadnym narodem, tylko jakas koszmarna mieszanina roznych nacji, potomkami polskich, moskiewskich, rusinskich, rumunskich, wiegierskich, tatarskich i tureckich mordercow, ktorzy uciekali na te dzikie pola, bo we wlasnych krajach byli banitami i pospolitymi zbrodniarzami. Innego wytlumaczenia nie ma, dlaczego mogliscie wybrac zbrodniarzy za waszych bohaterow. Hanba wam!

  5. gotan
    gotan :

    — Nuuu…Andruchowycz Jura….ty skazał..jak wycinać hołubce w
    waszych bukwach..Wbij sobie w ten azjatycki łeb,iż nas Polaków nie
    obchodzi
    “szoszońska” paplanina o filmie “Wołyń”! Nie było nawet momentu w
    którym Polacy chcieliby recenzować pojednanie z neobanderownią…A wasze
    “ratowanie Europy” to wasze skazki…Można pisać wiersze,śpiewać i
    wyczyniać harce, ale ten teatr z recenzją jest taki, jak list kozaków zaporoskich do tureckiego sułtana.. Nigdy nie akceptowaliśmy dzikich Azjatów! Nie ma takiej opcji,kiedy zapomnimy ludobójstwo dokonane na bezbronnych Polakach przez rusińską dzicz !
    Pisanie o filmie
    “Wołyń” przez gminnych pisarzy z ukrainy….to jak
    pohukiwania na waszym “majdanie”…sława hierojom !
    Domniemane “krzywdy”historyczne jakie zaznaliście z rąk Lachów,to okropne “cierpienie”..widać to we wszystkich komentarzach jakie słyszeliśmy. Może kolejny majdan otworzy wam oczy na wasze “krzywdy”?
    Piszcie ile się da ..ale.. po pomoc nie
    przychodźcie do Polski…Wasz czas jest policzony.Gdyby moskale
    chcieli sie wami zająć,to już dawno gryźlibyście zmarzlinę na
    Kołymie.Wasze bełkotliwe recenzje tak nas obchodzą jak odpowiedz sułtana kozakom…z Siczy !
    ..