Dwaj Ukraińcy usłyszeli zarzut pobicia. 24-latkowie tłumaczą się, że nie pamiętają incydentu, a wszystkiemu winny był alkohol. Zostali objęcie policyjnym dozorem. Do zdarzenia doszło w Mikołowie (woj. śląskie).
Policja poinformowała o sprawie we wtorkowym komunikacie. “Do sytuacji doszło w nocy z soboty na niedzielę (29/30 lipca) w Mikołowie w rejonie ulic Pszczyńskiej i Bluszcza, tuż przy stacji paliw. Troje znajomych, którzy wracali z jednego z miejscowych klubów, nagle zostali zaatakowani przez dwóch nietrzeźwych mężczyzn” – czytamy.
Jak wskazano, według zebranego przez śledczych materiału dowodowego, atak był dla pokrzywdzonych kompletnym zaskoczeniem i nastąpił niespodziewanie, bez wcześniejszej słownej sprzeczki czy nawet wymiany zdań.
“Scysja rozpoczęta na chodniku, po chwili przeniosła się na ulicę. Po zgłoszonej interwencji jeden z agresorów został zatrzymany, drugi 24-latek trafił w ręce policjantów następnego dnia. Obaj usłyszeli zarzuty udziału w pobiciu w warunkach tzw. chuliganki”- informuje policja.
Przeczytaj: Pobity 40-latek trafił do szpitala w ciężkim stanie. 18-letni Ukrainiec z zarzutami
W trakcie przesłuchania 24-latkowie twierdzili, że incydentu nie pamiętają, a wszystkiemu winien jest alkohol. Wobec podejrzanych, którym grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, prokurator zastosował policyjny dozór oraz zakaz zbliżania do pokrzywdzonych.
Zobacz także: Policja znów podała dane dot. przestępczości cudzoziemców. Dominują Ukraińcy i Gruzini
mikolow.policja.gov.pl / Kresy.pl
Do pierdla i ciężkich robót!
W sądzie Polacy będa oskarżenie o “mowę nienawiści” a sędzia ukraińcom poradzi by mniej pili jak kiedys zrobił to inny sędzia wobec ukraińca który spalił polska flagę.Taka to “straszną” karę poniósł.I radzę się przyzwyczajac do takich zdarzeń.