Siły Federacji Rosyjskiej wykorzystały najemników z Libii, Syrii i Rosji w serii ataków na miasto Popasna w Donbasie – poinformował w czwartek portal Kyiv Post powołując się na ukraińskie źródła i oświadczenia jednostek wojskowych.

Jak podał w czwartek portal Kyiv Post powołując się na ukraińskie źródła i oświadczenia jednostek wojskowych, Siły Federacji Rosyjskie wykorzystały najemników z Libii, Syrii i Rosji w serii ataków na miasto Popasna w Donbasie.

Jednostki ukraińskich sił zbrojnych (UAF) działające w Popasnej i wokół niej zniszczyły w środę 25-osobowy oddział prawdopodobnych najemników z Libii. Informacje te podano na podstawie dokumentów tożsamości i innych dowodów znalezionych przy ich ciałach, powiedział Ołeksij Daniłow, szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego Ukrainy.

Daniłow zasugerował, że wartość bojowa najemników może być ograniczona, mówiąc: „Wiemy, jakimi są ludźmi. Trudno powiedzieć, jakimi są żołnierzami. Są przyzwyczajeni do innego klimatu, a także innego rodzaju wojny. Myślę, że tak naprawdę nie spodziewali się tego, co tu znaleźli”.

Ukraińskie wojskowe media społecznościowe pokazywały zdjęcia libijskich, syryjskich dokumentów tożsamości, paragonów z zakupów i waluty rzekomo odzyskanej przez wojska ukraińskie z miejsca zdarzenia.

W czwartek rano 24. Brygada Zmechanizowana UAF oświadczyła, że zabiła „dużą liczbę” rosyjskich żołnierzy najemników z Rosji podczas nieudanych nocnych szturmów na Popasnę. Strona jednostki na Facebooku zawierała zdjęcia, które wyglądały na zwłoki w mundurach wojskowych na stosie, oraz dokumenty tożsamości łączące zabitych z Grupą Wagnera.

Zobacz też: Rosjanie: Po stronie Ukrainy walczy 1717 Polaków [+VIDEO]

Popasna według Sztabu Generalnego Armii Ukrainy (AGS) jest jednym z kilku celów w trwającej ofensywie Rosji w Donbasie. 24. Brygada Zmechanizowana była filarem obrony UAF w sektorze i od prawie dwóch miesięcy zajmuje pozycje w mieście.

Dziennikarz portalu śledczego Bellingcat Christo Grozew uważa, że w ciągu pierwszego miesiąca wojny na Ukrainie Rosja straciła 90% swoich najlepszych żołnierzy.

„Ten trend jest oczywisty. Nie jest to tylko wytwór, powiedzmy, ukraińskiej propagandy wojskowej, która oczywiście ma motywować ludzi. Ale naprawdę sprawdziliśmy – osobiście sprawdziłem – w pierwszej części wojny Rosja straciła 90% swoich najlepszych żołnierzy wojsk desantowych. To najwyższej jakości, ważna i niezbędna część armii, bez której nie da się zdobyć kluczowej infrastruktury i stolicy” – powiedział dziennikarz Bellingcat.

Grozew dodał, że Rosja utraciła również “większą część” drugiego rzutu. Według niego w skład tego rzutu wchodzili najemnicy, którzy mieli doświadczenie w prawdziwych działaniach wojennych w Syrii, Afryce i na Donbasie. Straty w drugim rzucie określił na cztery tysiące żołnierzy, co jego zdaniem jest “ogromnym” odsetkiem zlikwidowanych doświadczonych żołnierzy.

Kresy.pl/KyivPost

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply