Rosjanie wciąż próbują umocnić się na Wyspie Wężowej (Wyspie Węży), wysyłając tam kutry desantowe i patrolowe i próbując zainstalować systemy obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej – twierdzą Ukraińcy.

We wtorek przedstawiciel ukraińskiego dowództwa operacyjnego „Południe”, Wjaczesław Nazarow powiedział, że w stronę Wyspy Wężowej, zwanej też Wyspą Węży, zmierzają trzy rosyjskie kutry wojskowe. W skład zespołu wchodzić ma kuter desantowy Projektu 21820 „Diugoń”, ubezpieczany przez dwa nowoczesne, szybkie kutry patrolowe typu Raptor.

Według Nazarowa, ich zadaniem jest zabezpieczenie rozmieszczonych na wyspie oddziałów rosyjskich. Powiedział też, że okręty rosyjskie na Morzu Czarnym przede wszystkim blokują żeglugę i ukraińskie porty. W gotowości jest też jeden okręt-nosiciel rakiet manewrujących Kalibr. Zaznaczył przy tym, że okręty przeciwnika zasadniczo trzymają się z dala od ukraińskiego wybrzeża, gdyż obawiają się ostrzału rakietowego systemów przeciwokrętowych.

Co ciekawe, Rosja posiada oficjalnie pięć kutrów desantowych typu Diugoń, przy czym trzy są przydzielone do Floty Bałtyckiej, a pozostałe dwa – po jednym do Flotylli Kaspijskiej i Floty Oceanu Spokojnego.

Wcześniej ukraiński sztab generalny informował, że w kierunku Wyspy Wężowej Rosjanie przerzucają kutry desantowe i „przeciwdywersyjne”, żeby zabezpieczyć stacjonujący tam oddział wojska. Ukraińcy twierdzą też, że agresorzy próbują wydobyć zatopiony jakiś czas temu koło wyspy kuter typu Raptor, żeby podjąć próbę jego naprawy i przywrócenia do służby. Z kolei część rosyjskich jednostek miało wycofać się na Krym.

Rzeczniczka dowództwa sił ukraińskich na południu kraju, Natalia Humeniuk poinformowała we wtorek, że Rosja instaluje na Wyspie Wężowej systemy obrony powietrznej, umacniając zarazem swoje pozycje. Jej zdaniem, dzięki systemom przeciwlotniczym i przeciwrakietowym Rosjanie będą chcieli zapewnić osłonę swoim okrętom przed atakiem rakietami przeciwokrętowymi systemu Harpoon.

Czytaj także: Ukraiński urzędnik: mamy tyle rakiet Harpoon, że możemy zatopić całą Flotę Czarnomorską

Również rzecznik odeskiej obwodowej administracji wojskowej, Serhij Bratczuk przyznał, że siły rosyjskie umacniają się na wyspie i skierował tam trzy kutry bojowe. Dodał, że na morzu stacjonuje jeden okręt przenoszący rakiety manewrujące Kalibr, w związku z czym wciąż istnieje zagrożenie ostrzelania obwodu odeskiego. Bratczuk powiedział też, że wzmocnieniem dla sił rosyjskich ma być też wysłanie na Krym dwóch dywizjonów rakietowego systemu obrony powietrznej S-300. Moskwie ma zależeć nad uzyskaniem kontroli na północno-zachodnią częścią Morza Czarnego. Wcześniej Bratczuk zaznaczał, że ukraińskie siły zbrojne nie pozwalają okrętom rosyjskim operować w pobliżu wybrzeży Ukrainy.

Czytaj również: Ukraińcy zniszczyli rosyjskie systemy obrony powietrznej na Wyspie Węży [+FOTO]

Unian / 5.ua / Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • lp
      lp :

      To tak jak z “duchem” z Kijowa, co to sam zestrzelił 40 rosyjskich samolotów chociaż w rzeczywistości nigdy go nie było, co po czasie wyjawili sami Ukraińcy.