Ukraiński ekspert podważył autentyczność nagrań rozmów Saakaszwili-Kurczenko. Generalna Prokuratura Ukrainy odrzuca te twierdzenia i zapewnia, że nagrania z podsłuchów są autentyczne.
Jak informowaliśmy wcześniej, zdaniem ukraińskiego eksperta w zakresie fonoskopii, Kyryło Uskowa, tzw. taśmy Saakaszwiliego upublicznione przez Generalną Prokuraturę Ukrainy, mogły zostać sfabrykowane. Jego zdaniem, nagranie rozmowy Micheila Saakaszwiliego z oligarchą Serhijem Kurczenką mogło zostać zmontowane przy użyciu różnych plików dźwiękowych, będących fragmentami różnych rozmów. – Faktycznie, to są fragmenty pewnych rozmów, które miały miejsce nie wiadomo kiedy i w jakich okolicznościach – uważa ekspert.
Czytaj więcej: Ukraiński ekspert: nagrania rozmów Saakaszwiliego z Kurczenką zostały sfabrykowane
Ukraińska prokuratura generalna odrzuca te zarzuty. Twierdzi, że nagrania są autentyczne i że dysponuje „wieloma godzinami” rozmów nagranych w ramach „sprawy Saakaszwiliego”.
Rzecznik biura Prokuratura Generalnego Ukrainy Andrij Łysenko powiedział, że nagrania są znacznie obszerniejsze niż to, co upubliczniono. Ujawnione rozmowy to, według niego, odzwierciedlenie „tylko kilku epizodów konwersacji”. – Muszę powiedzieć, że mamy wiele godzin nagranych rozmów, one są autentyczne – powiedział Łysenko.
Zaznaczył również, że prokuratura generalna wiele razy mówiła, że jeśli będzie to konieczne, to jest gotowa przeprowadzić ekspertyzy nagrań, z zaangażowaniem międzynarodowych ekspertów zarówno ze Scotland Yardu, jak i z FBI. O tym miałby jednak zadecydować sąd.
– Zwracam się do moich kolegów, by nie uważali wniosków poprzedniego badania za główny rezultat, by rozumieli, że posiadamy wyspecjalizowane struktury zdolne do przeprowadzenia stosownych badań – powiedział Łysenko, odnosząc się do ekspertyzy Uskowa.
Generalna Prokuratura Ukrainy (GPU) oskarża Micheila Saakaszwiliego, byłego prezydenta Gruzji i byłego gubernatora obwodu odeskiego o próbę zorganizowania i przeprowadzenia przewrotu politycznego. Szef GPU Jurij Łucenko publicznie twierdził, że lider Ruchu Nowych Sił kontaktował się w tej sprawie z Serhijem Kurczenką – młodym oligarchą powiązanym z byłym prezydentem Wiktorem Janukowczyem, który podobnie jak on zbiegł do Rosji po ostatnim Majdanie. Saakaszwili miał wziąć od Kurczenki pół miliona dolarów, czemu obaj zaprzeczają. Zdaniem Łucenki, były to pieniądze od Moskwy na zorganizowanie przewrotu w Kijowie. Na dowód tego, GPU ujawniła nagrania, m.in. rozmowy Gruzina z oligarchą.
PRZECZYTAJ: Saakaszwili wypuszczony z aresztu. „Uważam się za jeńca wojennego” [+VIDEO]
Były prezydent Gruzji twierdzi, że jego „zmowa z Kurczenką” to „absolutny fejk”. Przypominał też, że już wcześniej mówił o tym, iż pod koniec listopada dowiedział się o planach ukraińskich służb, które miałyby sfabrykować nagrania z jego udziałem, wykorzystując próbki jego głosu. Miało to miejsce jeszcze przed pierwszą, nieudaną próbą zatrzymania go przez policję i SBU. Saakaszwili już wcześniej twierdził, że prezydent Ukrainy Petro Poroszenko wydał nakaz aresztowania go za próbę zamachu stanu.
Unian / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!