Ukraina chce wzmocnić swoją pozycję w terenie za pomocą nowych dostaw broni z Zachodu, zanim wznowi rozmowy pokojowe z Rosją, poinformował ukraiński negocjator Dawid Arachamia.

Jak przekazała w sobotę agencja prasowa Reuters, Ukraina chce wzmocnić swoją pozycję w terenie za pomocą nowych dostaw broni z Zachodu, zanim wznowi rozmowy pokojowe z Rosją, poinformował ukraiński negocjator Dawid Arachamia.

„Nasze siły zbrojne są gotowe do użycia nowej broni… a potem myślę, że możemy rozpocząć nową rundę rozmów ze wzmocnionej pozycji” – powiedział w piątek telewizji ukraińskiej.

Ukraińska strona poinformowała, że odbiła część przemysłowego miasta Siewierodonieck w obwodzie ługańskim, będącego celem rosyjskiej ofensywy mającej na celu przejęcie wschodniego Donbasu.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski mówi o „pewnych sukcesach” w Siewierodoniecku, a gubernator twierdzi, że siły ukraińskie lokalnie prowadzą „udane operacje wojskowe” i ma nadzieję na odbicie miasta. Doradca prezydenta, Ołeksij Arestowycz powiedział, że wycofanie się sił ukraińskich z miasta było tylko pozorowane, żeby wciągnąć Rosjan w pułapkę. Oficjalnie, ukraiński sztab informuje jedynie o ciężkich walkach w centrum miasta.

– Mamy pewne sukcesy w walce w Siewierodoniecku, ale jeszcze za wcześnie, żeby coś powiedzieć. Tam jest teraz najtrudniejsza sytuacja, podobnie jak w pobliskich miastach i gromadach: Łysyczańsk, Bachmut i inne. Jest wiele miast, gdzie trwa ten potężny atak Rosji.

Z kolei ukraiński gubernator obwodu Siewierodonieckiego, Serhij Hajdaj, w czwartek wieczorem twierdził, że część miasta wciąż jest broniona przez siły ukraińskie i „są wszelkie szanse na jego szybkie wyzwolenie”. Dodał, że Ukraińcy lokalnie prowadzą z powodzeniem operacje wojskowe, biorą przeciwników do niewoli i „mają wszystko co potrzeba, żeby przegonić orków [siły rosyjskie – red.] z centrum obwodowego”. Według niego, sytuacja w mieście może się jeszcze zmienić.

Przeczytaj: Hajdaj: Rosjanie zajęli 70% Siewierodoniecka, Ukraińcy wycofają się z miasta [+VIDEO]

Ponadto, ługański gubernator zaprzeczał twierdzeniom czeczeńskiego przywódcy, Ramzana Kadyrowa, który twierdził, że jego ludzie rzekomo kontrolują już cały Siewierodonieck.

Osobną teorię na tematy sytuacji w Siewierodoniecku przedstawił Ołeksij Arestowycz, doradca szefa kancelarii prezydenta Ukrainy. Twierdzi on, że Ukraińcy „wciągnęli rosyjskie wojska w pułapkę w Siewierodoniecku, udając ‘poddanie’ miasta”. Według niego, rosyjskie dowództwo „jest w szoku”, bo najpierw Rosjanie raportowali o zajęciu miasta, a teraz dostali zaciekły kontratak ze strony żołnierzy ukraińskich, pomimo przewagi strony rosyjskiej w artylerii i lotnictwie.

„Tam są bardzo zacięte walki. Rosyjskie dowództwo rzuca teraz wszystkie swoje siły, żeby utrzymać (zauważcie, już nie żeby zdobyć, tylko utrzymać!) Siewierodonieck. Nasi rzeczywiście rozrywają teraz przeciwnika, jak lwy, pomimo jego przewagi ogniowej” – oświadczył Arestowycz. Dodał, że bitwa jeszcze się nie skończyła.

Kresy.pl/Reuters

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply