Twitter zdecydował ws. Trumpa – został zablokowany na zawsze

Były prezydent USA, Donald Trump, stracił na zawsze prawo do prowadzenia konta na Twitterze i publikowania w nim własnych treści – ogłosiło kierownictwo serwisu Twitter.

Media zwracają uwagę na bardzo dużą rolę, jako w działalności publicznej Donalda Trumpa odgrywały platformy społecznościowe. Przede wszystkim dotyczy to Twittera. Dla Trumpa, również w okresie prezydentury, był to główny kanał komunikacji z opinią publiczną. Od miesiąca jego konto na Twitterze pozostawało zablokowane, a przyszłość konta pozostawała zagadką.

Teraz Ned Segal, szef Twittera ds. finansowych na antenie CNBC zapowiedział, że decyzją kierownictwa serwisu Donald Trump otrzymał na zawsze zakaz prowadzenia konta na Twitterze i publikowania własnych treści na tej platformie.

 

Według Segala, powody zablokowania konta byłego prezydenta USA były, w jego ocenie, bardzo poważne. Zaznaczył, że z tego względu jest to nie tylko kara, ale również działanie o charakterze prewencyjnym. Menedżer Twittera zapowiedział, że podobne konsekwencje czekają każdego użytkownika – niezależnie od jego funkcji czy pozycji społecznej.

Twitter przez szereg miesięcy 2020 roku podejmował różne działania względem oficjalnego konta Trumpa, szczególnie od jesiennych wyborów prezydenckich. Tłity Trumpa, po tym jak zaczął pisać o oszustwach wyborczych i „ukradzeniu wyborów”, były oznaczane specjalnymi ostrzeżeniami o nieprawdziwych informacjach lub sugerującymi, że zawarte w nich twierdzenia są niezgodne z rzeczywistością. Już wcześniej jednak miały miejsce przypadki, gdy serwis usuwał jego wpisy.

Na początku stycznia br., w czasie zamieszek w Waszyngtonie, gdy zwolennicy Trumpa wtargnęli do Kongresu USA, jego konto zostało po raz pierwszy zablokowane. Portal społecznościowy uznał, że liczne wpisy prezydenta miały bezpośredni związek z aktami przemocy. Dotyczyło to jednak również nagrania, w którym wezwał zwolenników do powrotu do domów. Twitter twierdził, że pojawiające się w związku z tłitami prezydenta wpisy innych użytkowników wskazywały na plany zbrojnych wystąpień.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Po zablokowaniu swojego konta, Trump zamieścił serię wpisów na oficjalnym koncie prezydenta USA, o analogicznej treści jak oficjalne oświadczenie. Oskarżył serwis Twitter o „banowanie wolności słowa” oraz o to, że usunął jego konto we współpracy z politykami Partii Demokratycznej i „radykalną lewicą”, żeby uciszyć nie tylko jego, ale też 75 mln „wielkich patriotów”, którzy na niego głosowali. Zarzucił też Twitterowi, jest po prostu platformą promowania radykalnej lewicy. Jednocześnie, Trump przyznał, że spodziewał się takiego obrotu sprawy i zasugerował, że może to przyczynić się do rychłego powstania nowej platformy społecznościowej. Wpisy te, zamieszczone na koncie oficjalnym prezydenta USA, zostały przez Twitter dość szybko usunięte.

Jak pisaliśmy, miesiąc temu serwis Twitter ogłosił, że prywatne konto Trumpa zostało permanentnie zawieszone, uznając, że jego wcześniejsze wpisy gloryfikowały i wzniecały przemoc. Firma uznała, że istnienie konta wiąże się z „ryzykiem dalszego podżegania do przemocy”. Sam Trump odpowiedział zapowiedzią możliwej budowy nowej platformy społecznościowej. Przypomnijmy, że co najmniej na dwa tygodnie konta Trumpa zostały zablokowane przez Facebook i Instagram.

Przeczytaj: Duży spadek notowań Twittera po zablokowaniu konta Donalda Trumpa

Czytaj również: Szef Twittera broni decyzji o zablokowaniu Donalda Trumpa

wirtualnemedia.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply