Trzy niemieckie firmy chcą stworzyć system obrony powietrznej krótkiego zasięgu dla Niemiec

Niemieckie firmy Rheinmetall, Hensoldt i Diehl Defence połączyły siły, aby złożyć ofertę na planowany w tym kraju program obrony powietrznej krótkiego zasięgu, poinformował w środę portal Defence News.

Jak poinformował w środę portal Defence News, niemieckie firmy Rheinmetall, Hensoldt i Diehl Defence połączyły siły, aby złożyć ofertę na planowany w tym kraju program obrony powietrznej krótkiego zasięgu.

Ogłoszenie to pojawiło się kilka dni po tym, jak urzędnicy ministerstwa obrony ogłosili, że odłożyli na półkę bardziej kompleksowy system obronny przeciwko wyrafinowanym pociskom balistycznym, nazwany w skrócie TLVS, na rzecz dronów i broni przeciwlotniczej na bliższe odległości.

Zobacz też: Niemiecki rząd kupuje udziały w firmie zbrojeniowej Hensoldt. To element strategii ochrony podmiotów strategicznych

Zaplanowany przez niemieckie wojsko system obronny krótkiego zasięgu – w skrócie LVS NNbS – ma przechwytywać samoloty, śmigłowce bojowe i pociski manewrujące. Ma zawierać pocisk Iris-T SL-M firmy Diehl, który ma być wystrzelony z zamontowanych na ciężarówkach, pionowych wyrzutni.

W ofercie trzech firm znajduje się również radar śledzący Hensoldt, zamontowany na oddzielnej ciężarówce, oraz hipotetyczny pojazd opancerzony, który może wystrzelić w powietrze  pocisk Iris-T – wyjaśnił rzecznik firmy.

„Trzy firmy dążą do zapewnienia krajowego rozwiązania niskiego ryzyka, które będzie szybko dostępne dzięki zastosowaniu komercyjnie dostępnych systemów i komponentów systemowych” – czytamy we wspólnym oświadczeniu wykonawców.

Zobacz też: Rosyjska nawigacja na niemieckich okrętach wojennych, w tym na U-bootach

Wciąż nie jest jasne, jak niemiecki resort obrony podejdzie do konkursu i czy w ogóle ma na to fundusze.

Tobias Lindner, przedstawiciel Partii Zielonych w parlamencie w kwestiach obrony, w zeszłym tygodniu skrytykował minister obrony Annegret Kramp-Karrenbauer za to, że nie doprowadziła do końca pilnie potrzebnych programów uzbrojenia, w tym mobilnego systemu obrony powietrznej.

„To wymowne, że nowy system obrony przeciwlotniczej krótkiego zasięgu nie jest uwzględniony w planach budżetowych, mimo że kosztowałby tylko ułamek TLVS”, czytamy w oświadczeniu Lindner.

Zobacz też: Niemcy: Modernizacja sił pancernych, Leopardy i Boxery przekazane armii. Problemy z obroną powietrzną

Kresy.pl/DefenseNews