Trzeci dzień prac w Hruszowicach [+FOTO]

W opinii prowadzącego prace na cmentarzu w Hruszowicach prof. Krzysztofa Szwagrzyka, sytuacja na miejscu badań od wczoraj nie uległa jakiejś znaczącej zmianie. Według naszych informacji eksplorowane są stare pochówki „cywilne”, zaś badacze dotąd nie odkryli żadnych śladów pochówku  zbiorowego. Ostateczne wyniki będą znane najpewniej dziś wieczorem.

W sobotę rano rozpoczął się trzeci dzień prac badawczych w Hruszowicach prowadzonych od czwartku na cmentarzu, w miejscu nielegalnego banderowskiego upamiętnienia, które zostało zgodnie z prawem rozebrane w kwietniu ub. roku. Wczoraj przed południem odsłonięto zarysy pojedynczych jam grobowych. Odbyło się też nabożeństwo ekumeniczne. Po południu rozpoczęto eksplorację odsłoniętych jam, w tym ze śladami po trumnach, a także dwóch odsłoniętych do tamtej pory szkieletów. Przy jednym z nich znaleziono obrączkę na palcu i różaniec w dłoniach. Jak ustalono, był to grób kobiety.

– Cała ta przestrzeń, o wymiarach ok. 5 x 4 metry została już odsłonięta. Ujawniliśmy szereg śladów po trumnach, większych i mniejszych, z czego co najmniej dwie były dziecięce. Wszystkie znajdują się w pełnym, przejrzystym układzie w dwóch rzędach. Na razie ujawniliśmy szczątki czterech osób – mówił w rozmowie z portalem Kresy.pl wiceszef IPN, prof. Krzysztof Szwagrzyk, prowadzący prace w Hruszowicach. Według niego, jak dotąd nic nie wskazuje na obecność w obrębie wykopu badawczego śladów pochówku zbiorowego:

– Nie ma do tego żadnych podstaw. Nie ma żadnych przesłanek, które uwiarygadniałyby takie założenie. Na tę chwilę, nie ma żadnych podstaw żeby tak twierdzić. Ostatecznie będziemy mogli potwierdzić to jutro. (…) Wszystko obecnie wskazuje na to, że mamy do czynienia z fragmentem obszaru [cmentarza] z dawnymi pochówkami.

Przeczytaj: Prof. Szwagrzyk dla Kresy.pl: w Hruszowicach nie ma żadnych śladów zbiorowego grobu członków UPA

Dziś przystąpiono do eksploracji kolejnych pochówków, w których zachowały się szczątki kostne pochowanych tam ludzi. Do tej pory nie odkryto żadnych śladów jakiegoś pochówku zbiorowego ani członków UPA. Zdaniem badaczy z IPN, dotychczasowe ustalenia będzie można ostatecznie potwierdzić po zakończeniu prac, czyli najpewniej pod wieczór. Prace posuwają się powoli z uwagi na dużą liczbę pochówków „cywilnych”, czyli osób pochowanych na cmentarzu prawdopodobnie jeszcze w XIX wieku.

Prowadzący prace prof. Krzysztof Szwagrzyk udał się przed południem na konferencję prasową do Rzeszowa. Na miejsce badań wróci po południu. Dziś w rozmowie z portalem Kresy.pl powiedział, że na razie sytuacja nie uległa jakiejś znaczącej zmianie od tej, która była w piątek wieczorem. – Pracujemy, postępujemy, badamy kolejne jamy grobowe. Na razie nie mamy do czynienia z żadną nową sytuacją.

Część ukraińskich mediów, m.in. portal Zaxid.net powołując się na Pawło Podobiedę z Ukraińskiego IPN podało w piatek, że w Hruszowicach znaleziono szczątki członków UPA. „Mogiła bojowników UPA w Hruszowicach nie była symboliczna. Na miejscu zniszczonego pomnika ku czci żołnierzy UPA znaleziono pochówki” – cytował Podobiedę Zaxid.net, który pisze o odkryciu szczątków „ukraińskich żołnierzy”. Prof. Szwagrzyk zaprzeczał takim twierdzeniom:

Nie ma żadnych, powtarzam – żadnych przesłanek na tę chwilę, żeby mówić o odnalezieniu tam jakichkolwiek szczątków członków UP.

Podobieda, który towarzyszy na miejscu Światosławowi Szeremecie, sekretarzowi ukraińskiej komisji międzyresortowej ds. upamiętnień, znanemu apologecie OUN-UPA. W swoich relacjach w mediach społecznościowych konsekwentnie opisuje on badania IPN w Hruszowicach jako prace na miejscu “pomnika żołnierzy UPA”.

Przeczytaj: Szeremeta w Hruszowicach: Lwów był pod polską okupacją [+FOTO]

Według naszych informacji, Szeremeta, najwyraźniej niezadowolony z wyników badań zaczyna sugerować, że wykop powinien zostać poszerzony lub że powinno się kopać gdzieś obok.

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply