NATO nie jest już przestarzałe, ale obecnie nie ma możliwości, żeby jego członkowie mogli dojść do porozumienia z Rosją – mówił prezydent USA Donald Trump podczas wspólnej konferencji prasowej z sekretarzem generalnym Sojuszu.

Odnosząc się do wizyty sekretarza stanu Rexa Tillersona w Moskwie, Trump pochwalił go mówiąc, że wykonuje tam „wspaniałą pracę”. Stwierdził, że „będzie fantastycznie”, jeśli stosunki Stanów Zjednoczonych z Rosją poprawią się w przyszłości. Dodał jednak, że „może być całkiem odwrotnie”. Przyznał też, że obecnie stosunki Waszyngtonu z Moskwą osiągnęły „najniższy punkt w historii”. O czym wcześniej mówił również Tillerson.

Przeczytaj: Putin przyjął Tillersona

Trump przeciwstawił też swą ocenę kontaktów z Władimirem Putinem, podkreślając, że go nie zna, doskonałym w jego opinii relacjom z prezydentem Chin Xi Jinpingiem.

Podczas wspólnej konferencji z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem, prezydent USA pozytywnie wypowiedział się także nt. NATO, nazywając sojusz „bastionem” bezpieczeństwa międzynarodowego. Zaznaczył, że Sojusz rośnie i wyraził nadzieję na współpracę z nim, by wzmocnić partnerstwo i „przystosować się do wyzwań przyszłości”.

Zdaniem Trumpa, NATO powinno rozwiązać „katastrofę” w Syrii. – Czas zakończyć tę brutalną wojnę domową, pokonać terrorystów i pozwolić uchodźcom wrócić do domu – powiedział. Dodając przy tym, że członkowie NATO powinni wypełniać swoje zobowiązania finansowej względem Sojuszu, a nie polegać tylko na USA.

Trump stwierdził również, że nie uważa już Sojuszu Północnoatlantyckiego za przestarzały, o czym mówił w trakcie swojej kampanii wyborczej. Wyjaśniał, że do zmiany zdania skłoniło go zwiększenie roli NATO w walce z terroryzmem. Jak powiedział, ma nadzieję, że siły NATO pomogą armii irackiej w walce z ISIS, a także w zwalczeniu talibów w Afganistanie.

Odpowiadając na pytania dziennikarzy, Trump powiedział, że byłoby wspaniale, gdyby członkowie NATO byli w stanie dogadać się z Rosją, ale obecnie tak nie jest. – Zobaczymy co się będzie działo – dodał. W odniesieniu do Chin stwierdził, że Pekin pomoże USA ws. Korei Północnej.

Odnosząc się do ataku chemicznego w Syrii, prezydent USA powiedział, że chciałby myśleć, iż Rosja nie wiedziała wcześniej o tym, że Syria zamierza użyć broni chemicznej. Uważa jednak, że Rosjanie raczej o tym wiedzieli. – To bardzo rozczarowujące – powiedział dodając, że Stany Zjednoczone musiały w tej kwestii zareagować.

Przeczytaj: Rosjanie zawetowali rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ ws. ataku chemicznego w Syrii

Trump zapytany o to, czego Europejczycy muszą obawiać się ze strony Rosji odpowiedział, że ma nadzieję,  że ostatecznie żadnego strachu nie będzie, a „świat może się dogadać”. – Ostatecznie pozbędziemy się tych kłopotów – stwierdził. Odnosząc się do kwestii Korei Północnej pochwalił działania Chin, które zawróciły ze swoich portów północnokoreańskie statki z węglem.

Czytaj również: Korea Północna szykuje się do kolejnej próby nuklearnej?

Foxnews.com / PAP / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply