Korea Północna szykuje się do kolejnej próby nuklearnej?

Korea Północna ogłosiła pełną mobilizację w związku z ostatnimi działaniami USA, a także ich sojuszników. Według analityków, tamtejsze władze przygotowują się do kolejnej próby nuklearnej.

Według serwisu 38 North, północnokoreański ośrodek nuklearny w Punggye-ri jest w gotowości do przeprowadzenie kolejnego, szóstego testu nuklearnego. W ostatnich tygodniach aktywność w tym rejonie wskazywała na ostatnie przygotowania. Pokazują to zdjęcia z satelitarne. Analitycy z 38 North poprawnie przewidywali poprzedni test we wrześniu 2016 roku. Z kolei od lutego pojawiały się ostrzeżenia ws. zwiększonej aktywności w ośrodku. Wskazywano m.in. że pojawił się tam nowy sprzęt oraz oznaki wskazujące, że niebawem może odbyć się kolejny test.

Jak dotąd Korea Północna przeprowadził łącznie pięć testów nuklearnych, z czego trzy za czasów obecnego przywódcy, Kim Dzong Una. Przedstawiciele tego kraju krytycznie odnosili się również do ostatnich działań USA w Syrii, a także do wysłania w rejon Azji Północno-wschodniej grupy lotniskowca. Działania te nazwano „agresywnymi aktami wojny”.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Korea Północna zagroziła USA użyciem broni atomowej 

Czytaj także: Korea Północna grozi: działania prowadzone przez USA mogą doprowadzić do wojny w regionie

Wcześniej sprawa Korei Północnej była przedmiotów rozmów prezydenta USA Donalda Trumpa i prezydenta Chin Xi Jinpinga. Trump miał zwracać Xi uwagę na konieczność rozwiązania problemu północnokoreańskiego programu nuklearnego. Później amerykański prezydent mówił, że Chiny „chcą zrobić właściwą rzecz”.

Przedstawiciele Korei Południowej tonowali wcześniej spekulacje dotyczące rychłego testu nuklearnego swoich sąsiadów. Z kolei w czwartek zagranicznym dziennikarzom przebywającym w Korei Północnej powiedziano, żeby przygotowali się na „wielkie i ważne wydarzenie”. Obecnie, władze przygotowują się do kolejnych obchodów Dnia Słońca, czyli rocznicy (teraz 105.) urodzin Kim Ir Sena, pierwszego przywódcy Korei Północnej, które odbędą się w sobotę. Według niektórych spekulacji, z tym świętem może wiązać się przeprowadzenie próby nuklearnej lub kolejnego testu rakiety balistycznej.

Przeczytaj: Korea Płd. przetestowała pocisk balistyczny, który może dosięgnąć Koreę Płn.

Według amerykańskiego ambasadora w Australii, Jamesa Carouso, istnieje „poważne zagrożenie”, że Korea Północna w ciągu dwóch lat uzyska zdolność do uderzenia nuklearnego na Australię i zachodnie wybrzeże USA. Obawy te powtórzył również australijski minister przemysłu obronnego, Christopher Pyne. Jednocześnie, wieli ekspertów jest zdania, że Pjongjang będzie potrzebował jeszcze kilku lat, żeby opracować pocisk międzykontynentalny o takich możliwościach, zdolnego do przeprowadzenia uderzenia nuklearnego.

Przeczytaj: Północnokoreańskie statki handlowe cofnięte z chińskich portów

Pojawiły się również informacje o tym, że w ramach pełnej mobilizacji bojowej, Korea Północna miała zarządzić ewakuację wszystkich zagranicznych dziennikarzy ze stolicy.

Chiny i Korea Południowa apelują o spokój. Władze w Seulu są zdania, że jakiekolwiek prewencyjne uderzenie USA zostałoby wcześniej skonsultowane przez Waszyngton. Z kolei chińskie media powiązane z partią sugerują, ze dla Korei Północnej najlepszym wyjściem byłoby zrezygnowanie z programu nuklearnego. Jednocześnie,  chińscy obserwatorzy wojskowi i dyplomatyczni zaznaczają, że Chiny nie są zobligowane do obrony Korei Północnej w razie ataku.

Przeczytaj również: Chiny zaatakują Koreę Północną?

W marcu, podczas swojej wizyty w Korei Południowej, sekretarz stanu Rex Tillerson nie wykluczał działań militarnych przeciwko władzom w Pjongjangu. Stwierdził, że „strategiczna cierpliwość” wobec Korei Północnej się wyczerpała i że Stany Zjednoczone rozważają nowe kroki natury dyplomatycznej, wojskowej i ekonomicznej.

– Jeśli będą eskalować zagrożenie wynikające z ich programu broni do poziomu, które naszym zdaniem będzie wymagało działań, wówczas, ta opcja[ działań militarnych] pozostanie otwarta– powiedział Tillerson.

Cnn.com / theguardian.com / reuters / scmp.com / Kresy.pl