Ukraiński wywiad wojskowy sygnalizuje „nieuchronność” kolejnego ataku na Most Krymski – pisze brytyjski „The Guardian”. Ukraińcy dążą do zniszczenia tego mostu.

Jak podaje brytyjski „The Guardian”, ukraiński wywiad wojskowy (HUR), który stoi za operacją uderzeń na rafinerie w głębi Rosji przy użyciu dronów, „ma na oku jeszcze jeden cel”. Mianowicie, chodzi o most na Cieśniną Kerczeńską, łączącą zajęty przez Rosję Krym z kontynentalną częścią Federacji Rosyjskiej.

Wysocy rangą funkcjonariusze HUR w rozmowie z „Guardianem” wyraźnie dali do zrozumienia, że szykują się do kolejnego, trzeciego uderzenia na ten most. Twierdzą zarazem, że jego zniszczenie jest „nieuchronne”.

Portal zwraca uwagę, że most krymski ma istotne znaczenie dla Moskwy i Kijowa, zarówno pod względem polityczno-propagandowym, jak i logistycznym.

Nie jest jasne, jak miałby zostać przeprowadzony kolejny atak na most. „The Guardian” zaznacza też, że „istnieją poważne wątpliwości, czy HUR będzie w stanie przeprowadzić operację specjalną przeciwko tak dobrze bronionemu i oczywistemu celowi”. Rosja w następstwie wcześniejszych ataków wzmocniła tam obronę powietrzną oraz zainstalowała specjalną barkę-wabia na rakiety naprowadzane.

Jednak ukraiński wywiad wyraża przekonanie, że wkrótce będzie w stanie wyłączyć most z użytku. Jeden z funkcjonariuszy powiedział, że atak nastąpi „w pierwszej połowie 2024 roku”. Osoba ta dodała, że szef Głównego Zarządu Wywiadu Kyryło Budanow posiada już „większość środków na realizację tego celu”. Ma to być zarazem realizacja planu, zatwierdzonego przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, polegającego na „minimalizacji” obecności morskiej Rosji na Morzu Czarnym.

Przedstawiciele ukraińskiego wywiadu wojskowego wskazali też, że zachodnia broń umożliwi Ukrainie szybsze zniszczenie mostu.

Jak dotąd, most krymski był celem ukraińskich ataków dwukrotnie: w lipcu 2023 roku, a potem w październiku tego samego roku.

„Guardian” pisze, że trwałe uszkodzenie mostu zmusiłoby Rosjan do transportowania zaopatrzenia wojskowego dla walczących na Ukrainie wojsk drogą lądową, przez okupowane południowo-wschodnie tereny Ukrainy. To, zdaniem Ukraińców, znacząco utrudniłoby siłom rosyjskim operacje ofensywne.

Portal brytyjskiej gazety cytuje też gen. Wadyma Skybyckiego, zastępcę Budanowa. Przyznał on, że zwycięstwo Ukrainy na polu walki jest obecnie niemożliwe na polu bitwy, biorąc pod uwagę przewagę militarną Rosji oraz niedobory pocisków artyleryjskich i myśliwców po stronie ukraińskiej. Zasugerował w związku z tym, że Kijów „nie ma innego wyjścia”, jak tylko przekierować walkę na cele głęboko za liniami wroga, w tym na cele wojskowe, infrastrukturę, centra dowodzenia i kontroli oraz zakłady produkcji przemysłowej, pracujące na rzecz rosyjskiego wojska.

Jak pisaliśmy, rosyjskie media twierdzą, że przechwyciły rozmowę wysokich niemieckich oficerów na temat ataku rakietami Taurus na Most Krymski. Redaktor naczelna grupy medialnej Rossija Siegodnia i kanału telewizji RT Margarita Simonyan przytoczyła ich rzekome słowa na swoim w mediach społecznościowych. Berlin poinformował o wszczęciu śledztwa, które ma ustalić, czy rozmowy niemieckich oficerów rzeczywiście zostały przechwycone.

Niemieccy parlamentarzyści odrzucili w marcu br. nowy apel opozycji do rządu o wysłanie na Ukrainę rakiet manewrujących dalekiego zasięgu Taurus. Tymczasem minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii David Cameron zasugerował, że Niemcy powinny wymienić rakiety Taurus na brytyjskie rakiety Storm Shadows, aby Ukraina mogła zostać wyposażona w broń dalekiego zasięgu.

theguardian.com / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Roman1
    Roman1 :

    Wściekłość banderowców (gdyż zwykłych Ukraińców jest coraz mniej) jest zadziwiająca, gdyż ew. zniszczenie mostu krymskiego spowoduje, że Rosja będzie musiała zachować Chersoń i Zaporoże.