„W lasach na wschód od Warszawy, członkowie grupy paramilitarnej „Strzelec” ćwiczą gry wojenne – z modelami broni, ale z odgłosami prawdziwego ostrzału” – telewizja Al Jazeera English opisuje ćwiczenia jednej z polskich grup paramilitarnych.

„Ich weekendowe hobby nagle nabrało nowego znaczenia. Zaledwie cztery godziny jazdy stąd jest granica Ukrainy – kraju, w którym trwa prawdziwy konflikt. Polscy ochotnicy [org. part-time militia – red.] twierdzą, że nikt nie może być pewnym intencji Moskwy” – mówi reporter w materiale telewizji Al Jazeera English, poświęconemu polskim organizacjom paramilitarnym.

„Chcemy być przygotowani tak, by [nasz – red.] rząd nie musiał szkolić ludzi na miejscu, będę mieli kogoś, kto jest już przeszkolony. I jeśli coś by się stało – Boże, uchowaj, a mamy nadzieję, że nic się nie wydarzy – i wierzymy w to – wtedy będziemy robić to, co do nas należy. Jeśli to będzie oznaczało walkę, to zapewne będziemy walczyć” – mówi jeden z członków grupy „Strzelec”.

W Polsce w kilkunastu organizacjach obronnych działa co najmniej 10 tys. osób, zaś od czasu wybuchu konfliktu na wschodzie Ukrainy wzrasta zainteresowanie udziałem w szkoleniach wojskowych. Pod koniec marca kilka organizacji strzeleckich utworzyło Federację Organizacji Proobronnych, która ma ściśle współpracować z resortem obrony i tworzyć struktury obrony terytorialnej w czasie pokoju. MON dopuszcza także możliwość prowadzenia przez te organizacje szkoleń dla ochotników.

Czytaj także: Organizacje strzeleckie chcą liberalizacji dostępu do broni w celu szkolenia

Załączony reportaż jest w języku angielskim.

Youtube.com / Kresy.pl

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. sylwia
    sylwia :

    Polacy wstępują do takich organizacji by przeciwstawiać się jakiejkolwiek agresji, nie wybiórczo i wyłącznie rosyjskiej. Obecnie realne zagrożenie jest tylko ze strony ukraińskich hitlerowców i banderowców. Al Jazeera myli się.

    • zan
      zan :

      Al Jazeera to taki TVN nadawany przez proamerykańskiego kacyka z Zatoki Perskiej. Lansowano ich na stacje proarabską, ale to g prawda. Mają rzut beretem do USmańskiej bazy wojskowej. Dzięki takim stacjom USmany mogą narobić łajna do łbów swoich przeciwników. Przecież nie każdy Arab będzie łykał CNN z napisami arabskimi, a “arabską” to i owszem. A co do pomysłu. Po prostu masakra. XXI wiek a te biedne pajace chcą bronić ojczyzny ganiając po lesie. Tymczasem np. USmany postawiły w latach 90 Serbom ultimatum. Albo się poddacie albo co dzień rozwalimy wam jedną fabrykę. Zanim się Serbowie poddali, to już mieli katastrofę ekologiczną.

  2. sylwia
    sylwia :

    Polacy wstępują do takich organizacji by przeciwstawiać się jakiejkolwiek agresji, nie wybiórczo i wyłącznie rosyjskiej. Obecnie realne zagrożenie jest tylko ze strony ukraińskich hitlerowców i banderowców. Al Jazeera myli się.

  3. jerzyjj
    jerzyjj :

    No prosze,prosze mamy juz gotowe,oglupione przez polskojezyczne media pierwszorzutowe mieso armatnie…
    To nie USA czy NATO, poniosą straty w czasie rzeczywistego konfliktu. To polskie społeczeństwo będzie mięsem armatnim w tej grze. Będzie to sytuacja podobna do tej w 1939 roku, kiedy to pan Beck na polecenie USA zmienił o 180 stopni opcję i wdał się w wojnę z Niemcami siłami polskiego społeczeństwa, a sam uciekł z kraju…