Po raz pierwszy w trakcie trwania wojny rosyjsko-ukraińskiej, 3. Brygada Pancerna pokazała ukraiński czołg bojowy Opłot. (more…)

Od 1 września w szkołach na terenie całego kraju startuje program przygotowawczy do szczepień przeciw HPV. Przy szczepieniach mają pomagać nauczyciele.

„Od poniedziałku w szkołach całego kraju startuje »okres przygotowawczy« do szczepień przeciw HPV” – zapowiedział w piątek główny inspektor sanitarny Paweł Grzesiowski. Grzesiowski zaznaczył, że w każdym powiatowym inspektoracie sanitarnym zostanie powołany koordynator szczepień HPV. Same zastrzyki będą wykonywali w szkołach lekarze rodzinni.

Paweł Grzesiowski zapowiedział, że wraz z nowym rokiem szkolnym rozpoczną się także szkolenia nauczycieli i akcja informacyjna. 

Zorganizowane grupy przestępcze pochodzenia gruzińskiego coraz śmielej działają na terenie Polski, specjalizując się w kradzieżach i napadach, które przynoszą im ogromne łupy. Niedawno w centrum Warszawy miało miejsce spektakularne przestępstwo, podczas którego skradziono diamenty o wartości 110 tys. euro. Sprawcy zostali zatrzymani, ale skradzionych kosztowności do tej pory nie odzyskano.

24 lipca 2024 roku, w samym sercu Warszawy, na ulicy Mokotowskiej doszło do zuchwałej kradzieży. Kierowca, który przewoził diamenty należące do belgijskiej firmy jubilerskiej CMR Diamonds NV, zatrzymał się, by wypłacić pieniądze. W tym czasie obserwujący go złodzieje przebili oponę w jego samochodzie. Gdy kierowca zajął się wymianą koła, sprawcy wykorzystali moment nieuwagi i ukradli czarną skórzaną torbę z diamentami oraz 10 tys. euro w gotówce, lupę i wagę jubilerską.

Złodzieje, którzy dokonali tego zuchwałego czynu, to 28-letni Giorgi G., 24-letni Mukhran M., oraz 40-letni Demna B., wszyscy obywatele Gruzji. W Polsce przebywali legalnie i są podejrzewani o udział w innych przestępstwach na terenie całego kraju, w tym o napad na właściciela kantoru w Wałbrzychu, gdzie łupem padło 500 tys. zł.

„Decyzja w sprawie budowy elektrowni jądrowej w regionie konińskim będzie mogła zostać podjęta dopiero po zakończeniu wszystkich niezbędnych badań i analiz, które mogą potrwać nawet kilka lat” – wynika z informacji Polskiej Grupy Energetycznej.

Jak informowaliśmy 20 sierpnia, zarząd powiatu konińskiego zaapelował do premiera Donalda Tuska o kontynuację projektu budowy elektrowni jądrowej w Pątnowie, który nieoficjalnie został zamrożony. Na prośbę Ministerstwa Aktywów Państwowych, odpowiedzialna za budowę spółka PGE złożyła wyjaśnienia. Spółka podkreśliła, że projekt budowy znajduje się jeszcze na wstępnym etapie realizacji.

„Projekt budowy elektrowni jądrowej w regionie konińskim znajduje się jeszcze na bardzo wstępnym etapie przygotowań, a ewentualna decyzja o jego realizacji będzie mogła zostać podjęta dopiero po zakończeniu wszystkich niezbędnych badań i analiz” – napisała państwowa spółka PGE. Władze spółki dodały ponadto, że ten etap projektu może zająć nawet kilka lat.

Ursula von der Leyen podczas forum GlobSec zapowiedziała powstanie komisarza ds. obrony. Podkreśliła, że wydatki na zbrojenia w Europie wzrosły do 300 miliardów euro, a bezpieczeństwo kontynentu wymaga strategicznych decyzji.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej złożyła obietnice powołania komisarza do spraw obronności jeszcze za poprzedniej kadencji. Zdaniem polityk, w obliczu rosyjskiej agresji na Ukrainę, Unia Europejska musi postawić na budowanie wspólnego potencjału obronnego.

„Jeśli chcemy pokoju, powinniśmy fundamentalnie przemyśleć architekturę bezpieczeństwa Europy” – powiedziała w piątek w Pradze Ursula von der Leyen podczas forum GlobSec. – „Rosyjska inwazja otwarła Europie oczy” – mówiła.

Na Ukrainie, według szacunków, może znajdować się od 2 do 5 milionów sztuk nielegalnej, niezarejestrowanej broni palnej. Te dane ujawnił Bohdan Drapatyj, wiceminister spraw wewnętrznych Ukrainy. Choć dokładne liczby są trudne do ustalenia, skala problemu budzi poważne obawy zarówno wśród władz, jak i społeczeństwa.

Drapatyj przyznał, że brak jest precyzyjnej metodologii, która pozwoliłaby dokładnie określić, ile niezarejestrowanej broni znajduje się w rękach obywateli. Jednak według danych dostarczonych przez europejskich partnerów Ukrainy, liczba ta może sięgać nawet pięciu milionów jednostek. Problem nasilił się po wybuchu pełnoskalowej wojny z Rosją, gdy kontrola nad wydawaniem broni, zwłaszcza w pierwszych miesiącach konfliktu, była niewystarczająca.

W początkowej fazie wojny dochodziło do sytuacji, w których rekruci wielokrotnie zgłaszali się po broń palną, a systemy kontroli były zbyt słabe, by zapobiec nadużyciom. Ponadto, w regionach opuszczonych przez rosyjskie wojska, lokalna ludność często znajdowała porzuconą broń, którą nierzadko przywłaszczała sobie, zamiast zgłaszać znalezisko władzom.

Pomóż nam dziś dopłynąć do brzegu! Nasz Dzienny koszt wynosi 723 PLN. Do Tej Pory zebraliśmy 0 PLN.
Załoga portalu Kresy.pl
0%