Jak wynika z komunikatu szwajcarskiej agencji rządowej, Szwajcaria nie przekaże Polsce czołgów Leopard 2A4, o które strona polska miała prosić w związku z wysłaniem naszych czołgów T-72 na Ukrainę.
W piątek rząd Szwajcarii uznał, że Niemcy mogą swobodnie dysponować czołgami Leopard 2A4, które wcześniej Szwajcarzy odsprzedali niemieckiej grupie obronnej Rheinmetall.
„Niemcy mogą swobodnie dysponować czołgami Leopard 2 A4, które zostały już odsprzedane firmie Rheinmetall dwanaście lat temu, ponieważ nie ma tu już żadnych wymagań” – podano w komunikacie szwajcarskiego biura zaopatrzenia obronnego.
Jednocześnie w odrębnym oświadczeniu rząd Szwajcarii zaznaczył, że jako kraj neutralny co prawda nie zezwala na reeksport szwajcarskiej broni do stref konfliktu, jednak zasada ta nie obejmuje niektórych części wyprodukowanych w Szwajcarii, które inne kraje mogą wykorzystać do produkcji broni.
„W oparciu o kryteria eksportowe, opisane w ustawie o materiałach wojennych, oraz zasadę równego traktowania zgodnie z prawem neutralności, Szwajcaria nie może zatwierdzać wniosków o przekazanie na Ukrainę materiałów wojennych wyprodukowanych w Szwajcarii. Jednak materiały wojenne w formie odrębnych części lub pakiety montażowe nadal mogą być wytwarzane przez europejskie firmy obronne, nawet jeśli te części lub pakiety miałyby później trafić na Ukrainę” – uznał rząd Szwajcarii.
Według agencji Reuters, niektóre kraje europejskie, chcąc uzupełnić swoje zapasy broni po dostarczeniu Ukrainie sprzętu wojskowego, złożyły do Szwajcarii wnioski o przekazanie nadwyżek materiałów z zapasów sił zbrojnych tego kraju. Jednak rząd Szwajcarii, w myśl zasady o neutralności, odrzucił prośbę Danii o wysłanie na Ukrainę szwajcarskich transporterów opancerzonych, a także zablokował reeksport szwajcarskiej amunicji, wysyłanej przez Niemcy na Ukrainę.
Co więcej, według Reutersa, Szwajcaria odrzuciła też prośbę Polski o broń wyprodukowaną w tym kraju.
„Czołgi Leopard 2 A4 nie trafią do Polski. Wymagałoby to wycofania ich z eksploatacji, a tym samym decyzji parlamentu” – zakomunikowało szwajcarskie biuro zaopatrzenia obronnego.
Przeczytaj: Duda: dając Ukrainie czołgi nie zastanawialiśmy się, czy dostaniemy coś w zamian
Jednocześnie, zaakceptowane zostały dwa wnioski szwajcarskich firm o eksport pojedynczych części i pakietów montażowych do firm obronnych w Niemczech i we Włoszech. Jeden dotyczył elementów do ręcznej broni przeciwpancernej, a drugi – elementów do uzbrojenia przeciwlotniczego.
„Z reguły Rada Federalna zatwierdza eksport pojedynczych części i pakietów montażowych, jeśli ich udział w wartości produktu końcowego pozostaje poniżej pewnego progu (mniej niż 50 proc. w przypadku Włoch lub Niemiec). Rada Federalna zdecydowała się kontynuować tę praktykę. Tego rodzaju eksport jest zgodny z prawem neutralności” – oświadczyła strona szwajcarska.
Polska Agencja Prasowa przypomina, ze szwajcarskie wojska lądowe otrzymały pierwsze czołgi Leopard 2A4 w 1987 roku. 35 pojazdów z 380 zamówionych wyprodukowano w Niemczech, a reszta powstała lokalnie, na licencji. Z tego względu, czołgi te produkowane w Szwajcarii różnią się od standardowego modelu elementami wyposażenia. Obecnie, Szwajcaria użytkuje 134 czołgi Leopard 2A4, a ponad 90 egzemplarzy zostało sprzedanych na przestrzeni ostatnich lat, z czego 42 trafiło do Rheinmetall.
Interia.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!