Szef Heathrow, największego w Europie portu lotniczego poinformował, że jeżeli brytyjski rząd nie poczyni żadnych kroków to cała branża lotnicza w tym kraju zbankrutuje – przekazuje w piątek Reuters.

Wielka Brytania ryzykuje zniszczenie sektora lotniczego, informuje szef londyńskiego portu lotniczego Heathrow w piątek. Zarząd największego w Europie lotniska poinformował, że ruch w kwietniu całkowicie zanikł. Liczba pasażerów spadła 0 97% powodując całkowite zatrzymanie pracy w niektórych liniach lotniczych.

“To rozczarowujące, że brytyjski rząd wyróżnia się na tle innych krajów jako ten, który nie wspiera swojego sektora lotniczego” – informował szef lotniska John Holland – Kayle  w rozmowie z Reutersem.

“Myślę, że jest to spowodowane brakiem zrozumienia dla tego jak ważny jest przemysł lotniczy dla reszty gospodarki”. W trakcie pandemii koronawirusa transport lotniczy niemal przestał istnieć. W obawie przed rozprzestrzenianiem się wirusa państwa zamknęły swoje granice lub wprowadziły daleko idące obostrzenia.

Zmusiło to firmy zajmujące się transportem lotniczym do cięć budżetowych, zawieszenia etatów, a także do szukania pomocy u rządów.

Jak przekazywaliśmy na naszym portalu linie lotnicze w całej Europie znajdują się w złej kondycji finansowej. Niskokosztowe linie lotnicze Norwegian Air Shuttle poinformowały, że jeśli nie otrzymają zgody na wdrożenie planu restrukturyzacyjnego w połowie maja utracą płynność finansową.

Norwegian Air wystosował apel do swoich wierzycieli i akcjonariuszy prosząc ich o zgodę na wdrożenie planu naprawczego, który pozwoli spółce przetrwać wielki kryzys w branży. Został on wywołany przez wstrzymanie większości transportu lotniczego na skutek zamknięcia granic państw w celu zapobiegania rozprzestrzenianiu się koronowirusa SARS COVID-2019.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Niemiecka grupa Lufthansa podała w czwartek, że jej strata operacyjna w I kwartale 2020 roku wyniosła 1,2 mld euro. Przewoźnik spodziewa się, że w obecnym kwartale wyniki finansowe będą jeszcze gorsze.

Dzięki zaciągniętym ponownie zobowiązaniom firma ma obecnie 4,4 mld euro płynnych środków, ale ma to wystarczyć na “kilka najbliższych tygodni”. Lufthansa zakomunikowała, że “nie spodziewa się, iż będzie w stanie pokryć wymogi kapitałowe wynikające z dalszego zaciągania pożyczek na rynku”.

Jak poinformowano, Lufthansa rozpoczęła już “intensywne negocjacje” z rządami Niemiec, Szwajcarii, Austrii i Belgii. Są to kraje, w których niemiecka grupa ma swoje spółki-córki. Podczas rozmów omawiane są różne instrumenty finansowania w celu utrzymania wypłacalności w krótkim okresie. Oprócz gwarancji, pożyczek i cichego partnerstwa omawia się też bezpośrednie zaangażowanie rządów – jak podkreślono, w granicach przepisów UE dotyczących pomocy państwa.

Kresy.pl/Reuters

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply