Szef MSZ Polski Jacek Czaputowicz powiedział w Brukseli, że Polska i kraje bałtyckie mają do czynienia z zagrożeniem w postaci sił militarnych Rosji i żeby je zrównoważyć, konieczne jest wsparcie ze strony USA.

W środę przed szczytem NATO w Brukseli, szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz uczestniczył w panelu dyskusyjnym, wspólnie z minister obrony Niemiec Ursulą von der Leyen oraz ministrem spraw zagranicznych Turcji Mevlutem Cavusoglu.

W swoim wystąpieniu Czaputowicz zaznaczył, że NATO znajduje się w fazie transformacji, dostosować się do nowych zagrożeń. Zwrócił uwagę, że percepcja tych zagrożeń jest inna w krajach takich jak Polska, kraje bałtyckie czy Gruzja, która nie jest członkiem Sojuszu. Podkreślił, że z punktu widzenia Europy Środkowo-Wschodniej głównym zagrożeniem jest “agresywna polityka Rosji”. W tym kontekście, szef MSZ podkreślał konieczność utrzymania jedności transatlantyckiej i sojuszu z USA.

– Tylko Stany Zjednoczone mogą zagwarantować bezpieczeństwo krajom takim jak Polska, krajom na wschodniej flance – powiedział Czaputowicz. Dodał, że Polska opowiada się za współpracą z UE w kwestiach bezpieczeństwa, szczególnie w kwestii wyzwań na południu kontynentu, związanych głównie z napływem migrantów.

– Polska jest za wzmocnieniem Sojuszu Północnoatlantyckiego i utrzymaniem jego jedności – mówił szef MSZ Polski. – Potrzebujemy zarówno silnej Unii Europejskiej, jak i silnej więzi transatlantyckiej.

Przekonywał też, że zwiększenie amerykańskiej obecności w Europie, w tym wojskowej, jest czymś pozytywnym:

– Większa obecność USA w Europie jest rzeczą korzystną. Nie chcemy przesunięcia sił USA z Niemiec, ale chcemy dodatkowych zdolności na naszym terytorium.

Ponadto, minister opowiedział się też za utrzymaniem przez NATO polityki otwartych drzwi.

Dziennikarze dopytywali Czaputowicza o jego wypowiedź, iż tylko USA są w stanie zagwarantować bezpieczeństwo krajom Europy Środkowej i Wschodniej. Czaputowicz potwierdził swoją opinię:

– To prawda, tylko Stany Zjednoczone, bo mamy do czynienia z tego rodzaju zagrożeniem, jakim są siły militarne Rosji i żeby je zrównoważyć, to jednak państwa europejskie nie mają wystarczającego potencjału militarnego do odstraszania i do ewentualnej obrony terytorium Polski.

PRZECZYTAJ: Jak zmienić NATO?

Szef MSZ przekonywał też, że pierwszy gazociąg Nord Stream dostarczył Rosji środków na modernizację armii. – I Rosja to zrobiła, najechała Gruzję i później Ukrainę – powiedział Czaputowicz. Uważa, że kraje Europy Zachodniej popełniły błąd w kwestii polityki wobec Rosji, a teraz popełniają kolejny, dyskutując o gazociągu Nord Stream 2, zamiast ten projekt odrzucić.

W tym kontekście, szef polskiej dyplomacji zaznaczył, że inwestycja ta jest kontynuowana, mimo sprzeciwu wielu krajów europejskich. – Stany Zjednoczone widzą ten problem – dodał.

Jak poinformowała dziś PAP, powołując się na swoje źródło dyplomatyczne w Brukseli, w czwartek przy okazji szczytu NATO ma dojść do polsko-amerykańskiego spotkania w sprawie gazociągu Nord Stream 2. O jego organizację zwrócili się do strony polskiej Amerykanie.

Jak informowaliśmy, w środę w Brukseli amerykański prezydent Donald Trump spotkał się z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem. Zarzucił krajom Unii Europejskiej, zwłaszcza Niemcom, że przyczyniają się do wzbogacania się Rosji, kupując od niej gaz, a zarazem oczekują od Waszyngtonu, że będzie bronił ich przed Moskwą.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

– Dlaczego chcecie, żeby Was bronić przed Rosją, a jednocześnie płacicie jej miliardy za gaz? – pytał Stoltenberga prezydent USA. Zwrócił uwagę, że takie kraje jak Polska nie chcą być zakładnikiem Rosji i uzależniać się od rosyjskiego gazu:

Są takie kraje jak Polska, które nie przyjęłyby rosyjskiego gazu. Są inne kraje, które by go nie przyjęły, bo nie chcą być zależne od Rosji.

Trump już wcześniej, przed szczytem NATO zapowiadał, że„powie NATO, by zaczęło spłacać swoje rachunki”, gdyż jego zdaniem wiele państwo członkowskich, szczególnie w Europie, przeznacza za małe środki na obronność. Skrytykował też politykę Niemiec, które chcą ochrony przed Rosją, a zarazem płacą jej miliardy dolarów.

Rmf24.pl / PAP / Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. UczSieHistorii
    UczSieHistorii :

    Przed i w 1939 tak samo uważano o Francji i Wielkiej Brytanii.

    Usrael nie jest w ogóle żadnym sojusznikiem jestem pewny, że zakulisowe rozmowy pomiędzy USA, a naszym Krajem w ostatnim czasie dotyczy gróźb ze strony USA jeżeli Polska nie ustąpi przed Izraelem to USA nie będą nas dalej “wspierać” i PIS przy tym poległ, także nie nazywałbym USA naszym sojusznikiem.

  2. Gaetano
    Gaetano :

    Tłiterowy pogłaskał ćaputowycza za uchem, a ten natychmiast zamerdał ogonem. Bezwarunkowe posłuszeństwo najwyższym priorytetem. Tacy jak on bez wahania poświęciliby życie polskiego żołnierza, który miałby się bić do ostatniej kropli krwi za szaulisową Żmudź i to bynajmniej nie dlatego, że napadłaby ją “imperialna” Rosja. Giedroyciowe pomioty żyją tym irracjonalnym strachem, którym się karmią i czerpią z tego siłę. Jeśli jankeski gad, za wybudowanie swoich okupacyjnych baz postawiłby warunek nie 2, a np. 3 mld$, to te kanalie raczej niespecjalnie długo zwlekaliby z decyzją. A co do jedności – ciekawe, jak ten zareaguje, kiedy wyłamie mu się z jego schematu Turcja? Doskonałą znajomość historii tego neobanderowca, ws. Gruzji i kraju-żartu, wypada pozostawić bez komentarza.
    Temu uwolowi wydaje się, że Europa go słucha, gdy ten bredzi o rurach. Biadoli, za swym panem, o miliardach za gaz i ropę, za które ta kupuje surowce od FR i bardzo go boli, że nie wydaje dużo większych miliardów za gaz dupkowy od hegemona.
    Jak długo jeszcze nasz kraj musi znosić upokorzenia, tolerując takie zakały?

  3. lp
    lp :

    Ja panie czputowycz czy jak ci tam, mam w d() “bezpieczeństwo” oferowane przez USA, gdzie jesteśmy ustawieni jako kraj wasalny wobec USA i jej Żydowskiego Hegemona i przeznaczeni na pierwszy atak w ramach odwetu przez Rosję czy Chiny.