Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział we wtorek operację “Bezpieczne Podlasie” oraz zmiany w prawie dotyczącym użycia broni przez żołnierzy. “Ataki na granicę nabrały na sile” – wskazał.

Podczas wtorkowej konferencji prasowej szef MON poinformował, że Polska będzie ścigać przestępcę, który dźgnął nożem polskiego żołnierza. “Chcemy państwu zaprezentować nasze działania, które mają za zadanie ochronę naszej Ojczyzny. Mamy atak hybrydowy i wojnę na Ukrainie. Ataki na granicę nabrały na sile. To największa walka jaką toczy Polska. Rzeczypospolita nie spocznie dopóki bandyta, który zaatakował naszego żołnierza, nie zostanie ujęty” – oświadczył wicepremier.

Następnie mówił o działaniach MON w kontekście ochrony granicy. Przypomniał trwającą od początku roku akcję “szpej”, która dotyczy wyposażania żołnierzy. “Na granicę trafiają m.in. kamizelki kuloodporne typu RECCON 09, dodatkowy sprzęt ochronny tj. hełmy z przyłbicami czy tarcze” – kontynuował. 

Wymienił też pojazdy – rosomaki, transportery opancerzone – które wysłano na granicę.

“Intensyfikujemy szkolenia z teorii i praktyki interwencji dla żołnierzy kierowanych do pełnienia służby wsparcia Straży Granicznej. Równolegle rozszerzony został zakres strzelań i szkoleń z zasad użycia broni w operacji – to jest tylko kwestia szkolenia to również budowa nawyków i pewności szeregowych żołnierzy” – oświadczył polityk.

Polityk zapowiedział operację “Bezpieczne Podlasie”. “Wejdzie w życie od 1 sierpnia” – oświadczył.

Wicepremier mówił też o zasadach użycia broni przez żołnierzy oraz działaniach Żandarmerii Wojskowej. “Tylko w tym roku żołnierze i funkcjonariusze użyli broni 1,3 tys. razy. W samym maju było to 770 przypadków” – powiedział. Jak dodał, w cały ubiegłym roku broni użyto “zaledwie” 320 razy.

Kosiniak-Kamysz wyraził opinię, że żołnierze nie obawiają się z niej korzystać, co mają potwierdzać przywołane dane. Zapowiedział zmiany, także w Kodeksie karnym, które – jego zdaniem – mają sprawić, że mundurowi będą czuć się jeszcze pewniej i nie będą obawiali się konsekwencji.

Zobacz: Sondaż. Ponad 85 proc. Polaków popiera użycie broni wobec imigrantów na granicy

Także zasadność użycia kajdanek przez funkcjonariuszy Żandarmerii Wojskowej wobec żołnierzy ma być doprecyzowana.

“Chcemy, w obliczu zagrożeń i zmieniającej się sytuacji bezpieczeństwa, aby powstało biuro pomocy prawnej służące żołnierzowi” – dodał.

“Pomoc prawna ma być czymś powszechnym. Żołnierz Wojska Polskiego musi wiedzieć, że po jego stronie stoi państwo. Pomoc prawna będzie dostępna od pierwszych dni służby w wojsku” – mówił podczas konferencji prasowej wiceminister Cezary Tomczyk.

Przeczytaj: Granica. Żandarmeria zatrzymała polskich żołnierzy za oddanie strzałów ostrzegawczych podczas ataku imigrantów

Jak informowaliśmy, w poniedziałek wiceszef MON Paweł Zalewski stwierdził, że jest przeciwnikiem jakiejkolwiek zmiany, jeśli chodzi o zasady użycia broni. “Jestem przeciwnikiem sytuacji takiej, w której mielibyśmy strzelać i zabijać migrantów” – powiedział.

W czwartek w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie zmarł żołnierz 1 Brygady Pancernej ugodzony nożem przez imigranta.

Żołnierz strzegący granicy Białorusi przed migrantami został pchnięty nożem 28 maja w czasie akcji zatrzymania przekraczającego nielegalnie granicę. Do ataku doszło w rejonie Dubicz Cerkiewnych. Żołnierz Wojska Polskiego podjął działania na rzecz zatrzymania migranta przekraczającego nielegalnie granicę, ten wyjął nóż i zranił żołnierza.

Kilku innych polskich funkcjonariuszy jest rannych.

W poniedziałek rząd poparł propozycję Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji dotyczącą utworzenia tymczasowej strefy buforowej na granicy z Białorusią.

Czytaj: “Kilkunastu w ciągu doby”. Tysiące nielegalnych imigrantów z granicy trafiły do polskiego szpitala

Zobacz także: Zatrzymanym na granicy polskim żołnierzom odebrano połowę wynagrodzenia

businessinsider.com.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply