Stoltenberg: Ukraina będzie musiała zdecydować, na jakie kompromisy może pójść

Zdaniem sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga, choć Rosję należy zmusić do porzucenia planów okupacyjnych, to ostatecznie Ukraina zapewne też będzie musiała zdecydować się pójść na „pewne kompromisy”.

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltrenberg udzielił wywiadu brytyjskiej stacji BBC. Zostanie on oficjalnie wyemitowany w niedzielę, ale w sobotę stacja zamieściła niektóre fragmenty tej rozmowy. Dotyczyła ona między innymi Ukrainy i wojny z Rosją.

Stoltenberg wyraził przekonanie, że sojusznicy NATO do czasu lipcowego szczytu uzgodnią porozumienie o długoterminowym finansowaniu dla Ukrainy. Zasugerował jednak, że Ukraina być może będzie musiała zdecydować, czy pójść na „pewne kompromisy”.

Nawet jeśli wierzymy i mamy nadzieję, że wojna zakończy się w najbliższej przyszłości, musimy wspierać Ukrainę przez wiele lat, budować jej obronę, aby odstraszyć przyszłą agresję” – powiedział sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Chociaż jednak Stoltenberg powiedział, jak zaznacza BBC, że wsparcie wojskowe jest niezbędne do wyparcia sił rosyjskich z Ukrainy i zmuszenia rosyjskiego prezydenta Władimira Putina do rezygnacji z jego planów okupowania części tego państwa, zasugerował również, że ostatecznie Ukraina też będzie musiała pójść na ustępstwa.

Ostatecznie to Ukraina musi zdecydować, na jakiego rodzaju kompromisy jest skłonna pójść” – podkreślił sekretarz generalny NATO. „Musimy umożliwić jej osiągnięcie takiej pozycji, gdzie faktycznie osiągną przy stole negocjacyjnym akceptowalny dla siebie rezultat” – dodał.

Stoltenberg zaznaczył zarazem, że nie wzywa Ukrainy do ustępstw w tej chwili. Dodał, że „prawdziwy pokój” będzie możliwy do osiągnięcia, gdy „Ukraina zwycięży”.

Według BBC, język Stoltenberga „jest godny uwagi, ponieważ prezydent Wołodymyr Zełenski zawsze był nieugięty, twierdząc, że nigdy nie będzie negocjował z Putinem.

Jak czytamy w omówieniu rozmowy, Stoltenberg nie dał się wciągnąć w dywagacje, czy obawia się możliwego powrotu Donalda Trumpa do Białego Domu. Oświadczył jedynie, że jest pewien, Stany Zjednoczone pozostaną ważnym sojusznikiem, niezależnie od tego, kto będzie rządził w Waszyngtonie. Zwrócił zarazem na współpracę rosyjsko-chińską.

Chiny wspierają rosyjską gospodarkę wojenną, dostarczając kluczowe części dla przemysłu obronnego, a w zamian Moskwa zastawia swoją przyszłość Pekinowi” – powiedział.

Czytaj także: Stoltenberg: NATO nie planuje wysłania wojsk na Ukrainę

Przypomnijmy, że jak podała ostatnio włoska gazeta „La Repubblica”, wśród państw natowskich nieoficjalnie prowadzone są rozmowy na temat możliwości zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej. Rosja miałaby otrzymać propozycję, według której w zamian za zrzeczenie się części terytorium na rzecz Moskwy, w tym Krymu i Donbasu, Ukraina miałaby otrzymać gwarancje bezpieczeństwa i natychmiastowo przystąpić do NATO. Gazeta wiąże z tą sprawą ostatnią wypowiedź sekretarza generalnego NATO, Jensa Stoltenberga, który powiedział, że Ukraina prędzej czy później zostanie członkiem Sojuszu. Z kolei dzień wcześniej mówił tym sekretarz stanu USA, Antony Blinken.

Przypomnijmy, że podobne koncepcje do tych opisanych przez włoską gazetę najwyraźniej pojawiły się już latem 2023 roku. Ówczesny szef kancelarii NATO Stian Jenssen przyznał, że w ramach Sojuszu omawiano już opcję wejścia Ukrainy do NATO w zamian za rezygnację z części terytorium na rzecz Rosji i że to „możliwe rozwiązanie”. Jego wypowiedź wywołała na Ukrainie oburzenie. Później Jenssen przeprosił za swoje słowa. Z kolei USA zaprzeczyły rozmowom o wejściu Ukrainy do NATO w zamian za rezygnację z części terytorium.

BBC / Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Kasper1
    Kasper1 :

    “Stoltenberg zaznaczył zarazem, że nie wzywa Ukrainy do ustępstw w tej chwili. Dodał, że „prawdziwy pokój” będzie możliwy do osiągnięcia, gdy „Ukraina zwycięży”.” – jeszcze niedawno myślałem, że w pajacowaniu i kretynizmie polska klasa polityczna, reprezentowana na arenie międzynarodowej przez takie “orły” jak m. in. Sikorski, nie ma sobie równej a tu proszę – Stoltenberg na stanowisku sekretarza generalnego NATO dał się poznać głównie jako pajac. Co ciekawe pajacowanie oraz wygłupy były i są głównym zajęciem innego Skandynawa który kiedyś sekretarzował sojuszowi, Duńczyka A. F. Rasmussena i patrząc na wyczyny innych “polityków” skandynawskich (oraz fińskich) zaczyna to wyglądać na ich wspólną cechę która czyni ich niepokojąco podobnymi do “naszych” ELYT POLYTYCZNYCH.

  2. Roman1
    Roman1 :

    Szef NATO chyba stoi w rozkroku, a jest to pozycja bardzo niebezpieczna dla mężczyzny – z jednej strony mówi, że Ukraina musi zwyciężyć, a z drugiej, że musi iść na ustępstwa. W szpitalach o pewnej specjalizacji pełno jest podobnych pacjentów.