Polski Związek Piłki Nożnej upublicznił raport sztabu szkoleniowego Adama Nawałki na temat słabej formy polskiej reprezentacji w piłce nożnej na mundialu. – podała w poniedziałek telewizja TVN24.
Początkowo informowano, że raport nie zostanie upubliczniony. „To wiedza dość wrażliwa, a dziś emocje są takie, że skończyłoby się pyskówką” – mówił dwa dni temu wiceprezes PZPN ds. szkolenia Marek Koźmiński. Dzisiaj okazało się, że władze PZPN zmieniły zdanie. „Wobec sporego zainteresowania opinii publicznej, a także części mediów, upatrujących w raporcie jakichś niezdrowych emocji, zdecydowaliśmy się raport sztabu reprezentacji opublikować. Chciałbym podkreślić, że Polski Związek Piłki Nożnej nie ma niczego do ukrycia.” – powiedział portalowi Łączy Nas Piłka prezes Zbigniew Boniek.
Jak wynika z raportu, sztab byłego już selekcjonera reprezentacji Polski przyznał w końcu, że reprezentacja w przegranym 1:2 meczu z Senegalem nie była w optymalnej formie. Wcześniej sztab Nawałki nie miał sobie nic do zarzucenia w tej kwestii.
– …mecz pokazał, że niektórzy zawodnicy nie byli w optymalnej dyspozycji: J. Błaszczykowski, Ł. Piszczek, P. Zieliński, A. Milik, K. Grosicki (wpływ na taką postawę zawodników mogła mieć zbyt duża intensywność i objętość treningu, przeprowadzonego na dwa dni przed meczem o godzinie 11.00 rano w trudnych warunkach pogodowych – ostre słońce, wysoka temperatura) – cytuje raport portal tvn24.pl. Ponadto przyznano, że Milik nie był odpowiednio skoncentrowany podczas rozgrzewki i samego meczu. Pozostali zawodnicy mieli być przygotowani mentalnie do meczu na odpowiednim poziomie.
W przypadku meczu z Kolumbią zawodnicy mieli być do niego gotowi na sto procent. Mimo to Polska przegrała 0:3 a sztab Nawałki przyznał w raporcie, że po utracie drugiej bramki „morale zespołu zdecydowanie poszło w dół, widać było utratę wiary w to, że jesteśmy jeszcze w stanie odwrócić losy spotkania. Do tego widoczny był ubytek sił co spowodowało, że notowaliśmy wiele błędów indywidualnych co między innymi doprowadziło do utraty kolejnej bramki”.
Przed meczem z Japonią (1:0) polski zespół był „rozbity mentalnie”, jak przyznaje raport. Mimo to zawodnikom udało się pozbierać. „Pod względem motorycznym drużyna wytrzymała trudy spotkania. Pod względem mentalnym zespół poradził sobie z trudną sytuacją. Poza nielicznymi okresami (…), kontrolowaliśmy przebieg spotkania”. – napisał sztab Nawałki.
Z raportu wynika, że ekipa Adama Nawałki upatruje przyczyny klęski na mundialu w przygotowaniu mentalnym, któremu poświęcono osobny rozdział. „W ostatnich miesiącach pojawiały się symptomy świadczące o pewnych napięciach wewnątrz grupy, typowych dla reprezentacji funkcjonującej od dłuższego czasu w zbliżonym składzie” – stwierdzono w raporcie przyznając, że „nie udało się zrobić wszystkiego, aby scalić zespół w najtrudniejszych momentach mistrzostw”.
„Podsumowując, nasuwa się wniosek, że w przygotowaniu mentalnym istniały rezerwy. Okazało się, że drużyna nie była optymalnie przygotowana pod względem mentalnym do skali trudności jaka występuje podczas mundialu” – wyjaśnił sztab szkoleniowy.
Kresy.pl / tvn24.pl / wprost.pl
Co wy pieprzycie,prawda jest taka ,że zawodnicy polskiej kadry narodowej w piłkę nożną na poziomieSenegalu grać nie umieją.To zwykłe łamagi z gwiazdorskimi ambicjami.Reklama i kasiora im w głowie.Co to znaczy,że większość kadrowiczów na mundialu nie była w optymalnewj dyspozycji i mentalnie była nie tak?Jaja sobie z kibiców robicie,czy niemowlaków w kadrze macie?Czy pieluchy też im na koszt podatnika serwujecie?Panie Zbyszku Boniek,nie masz nic do ukrycia,więc powiedz jak jest.
“Morale poszło w dół”?!? “Rozbici mentalnie”?!?
To ma być piłka nożna mężczyzn czy, za przeproszeniem, kogo?!?