W Kaplicy Sykstyńskiej kryje się miejsce, do którego dostęp mają nieliczni. Skromne, zamknięte drzwi po lewej stronie ołtarza Kaplicy prowadzą do Pokoju Łez – przestrzeni, w której nowo wybrany papież przechodzi swoją pierwszą i najważniejszą przemianę: przebiera się w nowy strój.

Pokój Łez nie imponuje rozmiarem ani wystrojem. Ciasny, z prostym wyposażeniem – biurkiem, dwoma krzesłami, sofą i wieszakiem – kontrastuje z majestatem samej Kaplicy Sykstyńskiej. Mimo to to właśnie tutaj dokonuje się najgłębszy duchowy przełom w życiu osoby, która została wybrana papieżem.

Czytaj też: Padły słowa Extra omnes. Kardynałowie wybierają papieża

W chwili, gdy nowo wybrany papież zamyka za sobą drzwi, zostaje sam – po dniach pełnych napięcia, modlitwy i głosowań. Tutaj podejmuje pierwsze decyzje – zakłada jedną z przygotowanych białych sutann i oddaje się krótkiej modlitwie.

Pokój Łez, fot. Vatican News Media.

To miejsce zyskało swoją nazwę – Pokój Łez – nie bez powodu. Tradycja głosi, że pierwszy raz nazwa ta pojawiła się po wyborze Grzegorza XIV, który w grudniu 1590 roku wzruszony zapłakał w tej właśnie przestrzeni.

Wybrany kardynał zostaje odprowadzony do tych drzwi i znika w nich wraz z mistrzem ceremonii, a następnie wychodzi stamtąd już w szatach papieskich. Jak mówi ks. prałat Marco Agostini, papieski ceremoniarz, „zmiana szaty mówi o głębokiej przemianie życia. W tym miejscu papież uczy się, że urząd jest większy od osoby”. Papież nie tylko przywdziewa biały strój – on przyjmuje na siebie ciężar Piotrowej misji. Pokój Łez to miejsce, w którym „papież uczy się odczytywać siebie oczami wiary”.

Pierwszym aktem nowo wybranego papieża jest wybór imienia – gest o głębokiej symbolice i długiej tradycji. Zwyczaj ten ma swoje korzenie już w czasach św. Piotra, który przed powołaniem przez Jezusa nosił imię Szymon. Według Ewangelii to właśnie Jezus nadał mu nowe imię, co stało się wzorem dla przyszłych następców. Formalnie tradycja zmiany imienia utrwaliła się w Kościele katolickim od pontyfikatu Jana XII w X wieku.

Wybór papieskiego imienia nie jest przypadkowy – odzwierciedla intencje nowego papieża i kierunek, jaki pragnie nadać swojemu pontyfikatowi. Na przykład Paweł VI wyborem nawiązał do św. Pawła, apostoła pogan, podkreślając misyjny charakter Kościoła. To Paweł VI rozpoczął regularne podróże apostolskie poza Włochy. Z kolei imię „Pius” bywa kojarzone z papieżami akcentującymi przywiązanie do tradycji. Najczęściej wybieranym imieniem papieskim w historii był Jan – nosiło je aż 23 papieży.

Kresy.pl/ Vatican News

Czytaj też: Kardynałowie są elektorami od XI wieku. Poznaj historię konklawe

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply